Burza zaczęła się w poniedziałek, gdy władze klubu niespodziewanie poinformowały o tym, że nie wykorzystały klauzuli przedłużenia kontraktu z Valerijsem Sabalą. We wtorek prezes Kłys zwolnił Rybarskiego, który na stanowisku dyrektora sportowego Górali pracował od lipca 2017 roku. Choć zatrudnił w tym czasie dwóch trenerów i miał do dyspozycji cztery okienka transferowe, nie zdołał zbudować drużyny, która nawiązałaby walkę o awans do Ekstraklasy. W dodatku, relacje między nim a Kłysem od początku nie układały się najlepiej. Wystarczyły cztery spotkania rundy wiosennej, w których Podbeskidzie zaliczyło trzy porażki, by pracujący od grudnia prezes zwolnił Rybarskiego.