Koniec spotkania! Chojniczanka pokonuje Wigry i dzięki temu wskakuje na siódme miejsce.

Kaczmarczyk za Sabiłłę.

Piekarski zmienił Najemskiego.

Drobna poprawka: To będzie pierwsze domowe zwycięstwo od 15 września i meczu ze Stomilem Olsztyn.

Wprowadzony Piotrowski pieczętuje zwycięstwo Chojniczanki!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! No to pozamiatane. 3:1 dla Chojniczanki!

Niecelna próba jednego z piłkarzy gości. Próbował już po rzucie rożnym.

Pozostał niecały kwadrans do zakończenia meczu. Chojniczanka potrafi oddalić zagrożenie od własnej bramki. Czy utrzyma wynik i wygra u siebie po raz pierwszy od 1 września?

Chojniczanka zmienia po raz ostatni: Foszmańczyk w miejsce Przybeckiego.

Gol Adamca był przedniej urody. Zawodnik Wigier uderzył z dystansu.

A więc trzeba bronić - zdecydował trener Bartoszek. W miejsce Surdykowskiego wchodzi dodatkowy pomocnik - Danielewicz.

Robi się ciekawie w Chojnicach! Goście łapią kontakt za sprawą Adamca. Jeszcze nie wszystko stracone?

I jest! GOOOOOOOL!. Kontaktowy dla Wigier.

W drugiej połowie Wigry na razie bez okazji na bramkę. Jedyny strzał okazał się niecelnym. A czas ucieka.

Bida wszedł za Stasiaka. To pierwsza roszada po stronie przyjezdnych.

Mamy pierwszą zmianę po stronie gospodarzy. W miejsce Grzelczaka melduje się Piotrowski.

Tak boisko prezentowało się krótko przed meczem:

Tylko raz spróbowała Chojniczanka. Węglarz poradził sobie z tym strzałem.

Gramy dalej. Druga połowa właśnie się rozpoczęła.

Koniec pierwszej odsłony. Chojniczanka prowadzi dzięki bramkom Przybeckiego i Mikołajczaka.

Arbiter raz jeszcze sięgnął do kieszonki - ukarany został bowiem Paprzycki.

Tym razem żółtą kartką ukarany został Pawłowski.

Jest też kartka dla stopera gospodarzy - konkretnie Michalskiego.

Wigry nie mają dziś szczęścia do strzałów. Czwarty celny i ponownie górą Janukiewicz!

Żółtą kartkę otrzymał Bartczak.

Dla 30-latka było to o dziwo dopiero drugie trafienie. A Chojniczanka ma teraz mecz pod kontrolą. Trener Bartoszek po ostatnich niepowodzeniach może trochę odetchnąć.

Co kopną to wpadnie... Tym razem na listę strzelców wpisał się Mikołajczak.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOL! A Chojniczanka nie zwalnia tempa. Jest już 2:0!

Drugie uderzenie Wigier i zarazem drugie niecelne.

To debiutanckie trafienie skrzydłowego. Czekał na nie do ósmego występu.

Szybko poszło. Bramkę na 1:0 zdobył przed momentem Przybecki.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Gospodarze na prowadzeniu!

Wigry oddalają zagrożenie po rożnym. Zresztą później jeden z rywali dopuścił się faulu.

Gra toczy się głównie w środku pola. Parę razy arbiter sięgał już po gwizdek.

Janukiewicz zmuszony do interwencji. Wcześniej przyjezdni mieli pierwszy rzut rożny.

Pierwszy strzał w kierunku bramki Chojniczanki - niecelny. Wigry częściej utrzymują się przy piłce.

Spotkanie właśnie się rozpoczęło.

Okazuje się, że Wigry rozpoczną bez Pawła Olszewskiego. Doznał on jakiejś kontuzji podczas rozgrzewki. Za niego zagra Stasiak.

Przed sezonem Chojniczanka wyglądała na jednego z głównych kandydatów do awansu. Dziś byłoby trudno o takie opinie - nawet w okolicach stadionu przy Mickiewicza. Mimo niezłego początku i wyrównanej kadry drużyna do liderującego Rakowa traci 20 punktów (sic!), a do drugiego ŁKS-u 10.

Oprócz tego meczu Wigry mają jeszcze do odrobienia spotkanie z Odrą Opole. Do Chojniczanki tracą sześć punktów. Do miejsca pewnego utrzymania - jeden.

Zawody poprowadzi Łukasz Bednarek z Koszalina. Tak jak choćby w Trójmieście tak i w Chojnicach poranek okazał się pierwszym (w tym sezonie) z białym puchem. Pokrywa zdążyła zniknąć, ale boisko nie jest w najlepszym stanie:

Ligowe zaległości odrobimy dziś również na Pomorzu. Za niecały kwadrans rozpocznie się mecz drużyn, które spuściły z tonu. Chojniczanka w okresie październik-listopad wygrała ledwie raz. Wigry - tak samo.