W meczu z beniaminkiem Podbeskidzie zagrało słabo, mimo tego, że trzy dni wcześniej zaliczyło jeden z najlepszych występów w tym sezonie przeciwko Chojniczance (2-1). - Mieliśmy w zespole kilka słabych punktów. Jeżeli chcemy wygrywać, to nie możemy grać tak, jak w pierwszej połowie, gdy zabrakło nam charakteru. Pozytywem jest to, że pokazaliśmy dużą wolę walki grając w dziesiątkę - mówił trener Krzysztof Brede. Jego drużyna faktycznie wzięła się do pracy dopiero wtedy, gdy Filip Modelski dostał czerwoną kartkę, ale nie utrzymała remisu i w końcówce straciła decydującego gola.