Pełen absurdów mecz w Gdyni zakończył się wygraną Śląska 2:0. Arka przez większość meczu utrzymywała się przy piłce, ale tak naprawdę ani razu nie zagroziła bramce Jakuba Słowika. Wynik otworzył Jakub Łabojko, który próbował dośrodkowywać, ale zrobił to tak, że piłka wpadła za kołnierz Steinborsowi i wylądowała w siatce. Później po dośrodkowaniu Krzysztofa Mączyńskiego na listę strzelców wpisał się Igors Tarasovs, który na boisku pojawił się kilkadziesiąt sekund wcześniej. Na dziś to już wszystko, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.

Koniec meczu! Śląsk wygrywa w Gdyni 2:0.

Niepotrzebnie z bramki wychodził Słowik - nie miał szans na dojście do piłki, ale jego błąd pozostał bez konsekwencji, bo niecelnie strzelał jeden z graczy Arki.

Cztery minuty doliczył do tego meczu arbiter.

Opuszcza boisko Marcin Robak. Za niego Arkadiusz Piech.

Śląsk wyprowadził kontrę, która omal nie skończyła się trzecim golem! Po prostopadłym podaniu Robaka w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Lubambo Musonda, wykorzystał ją, lecz znajdował się na spalonym!

Wejście smoka miał Igors Tarasovs! Łotysz wykorzystał znakomite dośrodkowanie Krzysztofa Mączyńskiego z rzutu wolnego i z bliska podwyższył wynik meczu. Trzy punkty z pewnością pojadą do Wrocławia!

GOOOOOOOOOOOOOOOOL DLA ŚLĄSKA! IGORS TARASOVS!

Dwa rzuty rożne dla gości nie przyniosły efektu. Faulowany był jednak Krzysztof Mączyński i będzie jeszcze rzut wolny.

Poza boiskiem jest już Michał Chrapek. Zastąpił go Igors Tarasovs.

Powalczył na lewej stronie boiska Pich. Efektem jest rzut rożny dla Śląska.

Piłka po dośrodkowaniu Mączyńskiego z rzutu wolnego wylądowała za linią końcową.

Częściej przy piłce utrzymują się piłkarze Arki. Słowik wciąż może być jednak spokojny, bo nie jest zmuszany do wysiłku.

Robert Pich faulował Michała Janotę. On także nie zagra przez to w kolejnym meczu Śląska.

Pierwsza zmiana w zespole Śląska. Schodzi z boiska Damian Gąska, za niego pojawia się Lubambo Musonda.

Żółtą kartką ukarany został Krzysztof Mączyński. Przez to nie zagra we wtorkowym meczu z Miedzią.

9.021 kibiców ogląda mecz na stadionie w Gdyni.

Gąska zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka przeszła obok słupka.

Janota zagrał na prawą stronę do Janoszki, ten dośrodkował w pole karne, ale niecelnie główkował Siemaszko. Na tego ostatniego wściekły jest Kolev, który miał stuprocentową sytuację na gola.

Janota otrzymał piłkę na osiemnastym metrze, wpadł w pole karne, ale nieco za długo zwlekał ze strzałem i zablokował go Cotra.

Strata z jednej strony, strata z drugiej... naprawdę trudno powiedzieć cokolwiek pozytywnego o poczynaniach piłkarzy w tym meczu.

Siemaszko próbował strzału z powietrza sprzed pola karnego. Wyszło fatalnie.

Po dośrodkowaniu Zbozienia z prawej strony boiska piłkę na rzut rożny wybił Hołownia.

Poza boiskiem jest też Adam Deja, zastąpił go Rafał Siemaszko.

Podwójna zmiana w zespole Arki. Schodzi Michael Olczyk, za niego Damian Zbozień.

Mnóstwo indywidualnych błędów popełniają piłkarze obu drużyn. Teraz prostej piłki nie przyjął sobie Olczyk.

Ogromne zamieszanie po dośrodkowaniu Nalepy z rzutu rożnego. Skończyło się jedynie na kolejnym kornerze.

Nie porywał do tej pory mecz w Gdańsku, a na dodatek padł absolutnie absurdalny gol! Jakub Łabojko nie strzelał, ale dośrodkowywał z lewej strony boiska. Wyszło tak, że przelobował Steinborsa i po interwencji bramkarza Arki piłka wpadła do siatki.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOL DLA ŚLĄSKA! JAKUB ŁABOJKO!

Po kolejnym dobrym dośrodkowaniu Janoty główkował Kolev. Wreszcie był to celny strzał, ale spokojnie złapał futbolówkę Jakub Słowik.

Nalepa dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, ale Christian Maghoma faulował Cotrę i teraz to Śląsk wznowi grę.

Łotewski bramkarz ucierpiał jeszcze w starciu z rywalem. Mamy dłuższą przerwę w grze.

Fatalny błąd Luki Maricia omal nie skończył się golem dla Śląska! Obrońca Arki zagrywał do Steinborsa, ale piłkę przejął Marcin Robak. Bramkarz gospodarzy uratował jednak sytuację i wybronił uderzenie Robaka!

Kąśliwe dośrodkowanie Nalepy z rzutu wolnego. Z ostrego kąta nie zdołał trafić w bramkę Adam Deja.

Janota zagrał do Kolewa, lecz ten nie zdołał opanować piłki. Będzie jeszcze rzut rożny.

Uderzenie ze sporej odległości Łabojki było bardzo niecelne. Piłka przeleciała daleko obok słupka.

Dośrodkowanie Janoty z rzutu wolnego mogło przynieść zagrożenie, ale nie zdołał oddać strzału na bramkę Kolew.

Od środka rozpoczęli grę piłkarze Arki. W obu zespołach nie mamy na razie zmian.

Znów gramy!

Piłkarze obu drużyn wracają powoli na boisko. Zaraz początek drugiej połowy.

Pierwsza część meczu w Gdyni zdecydowanie rozczarowała. Najwięcej działo się na samym początku, gdy po faulu Michaela Olczyka omal nie mieliśmy rzutu karnego. Wcześniej Michał Chrapek zagrał jednak piłkę ręką i po interwencji VAR-u "jedenastka" została anulowana. Arka częściej utrzymuje się przy piłce, lecz w ofensywie gospodarzom brakuje konkretów. Groźniejsze są ataki Śląska, ale z nich też niewiele wynika. Oby w drugiej połowie było lepiej - wracamy za niespełna kwadrans.

Koniec pierwszej połowy!

Niepewna interwencja Słowika po dośrodkowaniu Janoty. Będzie jeszcze jeden korner.

Uderzenie Jankowskiego sprzed pola karnego omal nie wpadło do siatki po rykoszecie! Ostatecznie piłka przeszła obok słupka, będzie jeszcze rzut rożny.

Akcja gospodarzy lewą stroną boiska. Po dośrodkowaniu Marciniaka ręką zagrał Łabojko, będzie rzut wolny dla Arki z boku pola karnego.

Gąska raz jeszcze próbował strzelać z dystansu. Tym razem został zablokowany.

Aż sześć minut doliczył do pierwszej połowy arbiter. Wszystko przez dwie długie przerwy ze względu na VAR i race.

Mocny strzał z dystansu oddał Gąska. Odległość była naprawdę spora, ale uderzenie było całkiem niezłe. Piłka przeleciała nad poprzeczką, choć do celu brakło niewiele.

Marcin Robak chciał zagrać piętą do Gąski. Skończyło się to stratą, od piątego metra zacznie grę Steinbors.

Łabojko poradził sobie w obronie z Janotą. Nie będzie nawet rzutu rożnego dla Arki.

Bardzo niedokładnie grają piłkarze obu drużyn. To Arka traci piłkę na rzecz Śląska, to odwrotnie, ale składnych akcji jest jak na lekarstwo.

Strzał Picha ze skraju pola karnego został zablokowany, a potem Słowak faulował jeszcze Marko Vejinovicia.

Djordje Cotra nieźle dośrodkował z rzutu wolnego. Wyszedł z bramki Steinbors i wypiąstkował piłkę daleko poza pole karne.

Dośrodkowanie Adama Marciniaka z lewej strony boiska. Spokojnie złapał piłkę Słowik.

Dwójkowa akcja Janoty i Nalepy zakończona przez tego drugiego strzałem. Niestety, fatalnym... futbolówka podskoczyła, a potem powędrowała bardzo daleko od bramki.

Żadnego strzału nie oddali jeszcze w tym meczu gospodarze. Śląsk próbował dwukrotnie, raz zmuszając do interwencji Steinborsa.

Aktywny w Śląsku jest Robert Pich. Teraz z jego dośrodkowaniem poradzili sobie obrońcy.

Michał Nalepa dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, Maciej Jankowski oddał strzał głową, a Jakub Słowik złapał piłkę. Napastnik Arki i tak znajdował się jednak na spalonym.

Christian Maghoma zagrał na prawą stronę do Olczyka, ten dośrodkował w pole karne, ale nie zdołał dojść do futbolówki Aleksandar Kolev.

Gospodarze wciąż częściej utrzymują się przy piłce, niewiele z tego jednak wynika. Dużo groźniejsze są na razie ataki Śląska.

Warunki pozwalają wreszcie na wznowienie gry. Atak pozycyjny konstruuje Arka.

Widoczność nadal nie jest najlepsza, ale piłkarze wrócili już na boisko. Zaraz powinni wznowić grę.

Kibice Arki odpalili race. Na połowie boiska nic nie widać, więc Zbigniew Dobrynin zdecydował się na przerwanie spotkania!

Arka nie może się przebić przez dobrze ustawioną defensywę gości. Gdynianie podają sobie piłkę wszerz boiska.

Ładna, indywidualna akcja Michała Janoty. Gracz Arki minął dwóch rywali, ale potem jego uderzenie zablokował Jakub Łabojko.

Teraz Mączyński oddał kąśliwy strzał z rzutu wolnego. Wyciągnął się jak długi Pavels Steinbors i wybił piłkę na rzut rożny.

Groźnie pod bramką Arki. Bardzo dobrze z prawej strony boiska dośrodkował Krzysztof Mączyński, na wślizgu wchodził Wojciech Golla, lecz nie zdołał oddać celnego strzału.

Nieudane dośrodkowanie Roberta Picha w pole karne. Piłka wyszła poza boisko.

Teraz przez dłuższy czas rozgrywa piłkę Arka. Gospodarze początku meczu nie mogą uznać za udany, ale wszystko skończyło się dla nich szczęśliwie.

Akcja lewą stroną Mateusza Hołowni. Obrońca Śląska wywalczył rzut rożny.

Jednak nie ma "jedenastki"! Zagranie Chrapka ręką rzeczywiście było, więc późniejszy faul Olczyka uszedł na sucho obrońcy Arki!

Arbiter czeka jeszcze na sugestię z wozu VAR. Faul był na pewno, ale możliwe, że Michał Chrapek zagrał wcześniej piłkę ręką.

RZUT KARNY DLA ŚLĄSKA! Michael Olczyk faulował Damiana Gąskę!

Prawą stroną ruszył Michał Olczyk. Dośrodkował piłkę w pole karne, ale spokojnie wybił ją obrońca.

Od środka rozpoczął grający na zielono Śląsk. Arka w żółto-niebieskich strojach.

Zaczynamy!

Dzisiejsze spotkanie poprowadzi Zbigniew Dobrynin. Właśnie wyprowadza piłkarzy obu drużyn na boisko.

Ostatnie mecze bezpośrednie:

• Śląsk - Arka 1:2 (Ekstraklasa, 20.10.2018)
  
• Arka - Śląsk 0:1 (Ekstraklasa, 19.05.2018)
  
• Śląsk - Arka 1:2 (Ekstraklasa, 19.11.2017)

Trener Zbigniew Smółka podkreślał, że przerwa między sobotnim spotkaniem przeciwko Śląskowi Wrocław, a wtorkowymi derbami, jest krótka, co mu pracy nie ułatwia. - Dlatego wszyscy musimy być bardzo dobrze przygotowani i gotowi, od pierwszego do ostatniego zawodnika - mówi szkoleniowiec Arki. - Obecnie chciałbym skoncentrować się na pierwszym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, które jest kluczowe. Dla nas to jeden z pierwszych finałów. Zrobimy wszystko, aby wreszcie wygrać w tej rundzie.

Trener żółto-niebieskich Zbigniew Smółka mówi, że obecnie właśnie to starcie jest dla niego w hierarchii na pierwszym miejscu, a o derbach bardziej intensywnie myślał będzie od weekendu. Gdynianie przystąpią do pojedynku przeciwko Śląskowi po minizgrupowaniu w Gniewinie, gdzie zameldowali się korzystając z przerwy w rozgrywkach wymuszonej meczami reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw Europy. Trener Zbigniew Smółka pobyt w ostatnich dniach w luksusowym, wyposażonym w dobrej jakości murawy ośrodku na Kaszubach, bardzo sobie chwalił.

Dzień dobry! W drugim dzisiejszym meczu Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia zmierzy się przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin. Zapraszamy na tekstową relację na żywo z tego spotkania.