Bardzo dobrze prezentują się goście "z tyłu", co w ostatnich tygodniach było ich bardzo słabą stroną (m.in. 4 stracone gole w pierwszej połowie w Kielcach). Grali uważnie i oddali 2 celne strzały, który jeden znalazł drogę do siatki. Krycie Kamila Zapolnika odpuścili Alan Uryga i Marcin Warcholak, przez co skrzydłowy zabrzan może cieszyć się z premierowego gola na boiskach Ekstraklasy.
"Nafciarze" są raczej nastawieni na prowadzenie gry, ale narażają się na kontry. Stałe fragmenty gry wykonywane przez Dominika Furmana nie przynoszą jednak zaskoczenia.
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.