Trójmiasto do Lechii należy! Kapitan w setnym występie załatwił Arkę. Sędzia kończy mecz, a my dziękujemy za uwagę!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! NIEBYWAŁE. TRAFIA Z BLISKA PAIXAO!!!
Zmienia również Arka. Danch za Kolewa. Roszada wybitnie defensywna.
Stadion mocno zadymiony, ale akurat sami piłkarze są dobrze widoczni. Sędzia nakazuje grać dalej.
Zszedł z boiska Haraslin. Za niego Arak.
Jeszcze jeden pokaz pirotechniczny:
Paixao uderza, ale zostaje zablokowany. Jedni i drudzy zgłaszają dotknięcie piłki ręką. Portugalczyk oskarża o to osoby z muru, arkowcy Portugalczyka, który według nich pomagał sobie przy przyjęciu.
Kolejne elementy rzucane w kierunku gracza Arki. Tym razem pod ostrzałem Janota.
Oprawa ultrasów Lechii Gdańsk:
Ależ było blisko. Sobiech spróbował, ale do piłki zdążył Steinbors.
Wolski za Michalskiego.
Okazja dla Lechii! Wrzutka na Sobiecha a ten kończy celnym strzałem. Steinbors na posterunku.
Arka przed dylematem; bronić za wszelką cenę czy grać dalej to samo?
Główka Kubickiego. Futbolówka przelatuje nad poprzeczką.
Z boiska wyrzucony Socha! Druga żółta kartka i w konsekwencji czerwona. Arka w dziesięciu przez pół godziny gry.
Na rozgrzewce m.in. Siemaszko. Może on pomoże Arce?
Michalak złapany na ofsajdzie. Marciniak zbija piątkę z Jankowskim. Ten chyba mu podpowiedział, gdzie ma się ustawić, żeby zastawić pułapkę.
Za nami najgorsze dośrodkowanie w meczu - w roli głównej Nunes.
Mnóstwo różnych elementów spada w okolice narożnika, skąd dośrodkowywał Nalepa (ten z Arki).
Trener Smółka nagradza podopiecznych oklaskami. Bogiem a prawdą zepsuli oni jednak dobrą akcję; konkretnie Marciniak, który nieudanie dryblował (przerzucał piłkę?) w polu karnym.
Michalak znowu nie popatrzył - wrzucił do nikogo. Piłka wyszła na aut.
Mladenović dośrodkowuje z wolnego, Nalepa próbuje zamykać akcję na wślizgu - bez powodzenia. Steinbors wznowił krótko z piątego metra.
Marciniak wyciął Michalaka. Zasłużona kartka dla obrońcy Arki.
Arka w rozegraniu. Towarzyszy temu buczenie trybun. Prezentacja drugiej oprawy nastąpi niebawem. Będzie to duża sektorówka.
Po rzucie rożnym Lechia wyjaśnia sytuację, wybijając piłkę na aut.
Sypią się kartki. Kolejną otrzymał Nalepa z Lechii.
Żółtą kartkę obejrzał Socha.
No to gramy dalej. Od środka biało-zieloni. Trybuny: "Lechijko, wygraj mecz. Trzy punkty musisz mieć".
Pierwsza roszada w szeregach Lechii; w miejsce Lipskiego pojawi się Sobiech.
Za moment wznowienie gry. Arkowców przywitały gwizdy.
Koniec pierwszej połowy. Dwa gole, mnóstwo emocji i tak naprawdę wszystko jeszcze w grze. Zarówno Lechia jak i Arka mają dzisiaj argumenty, żeby przechylić mecz na swoją korzyść. Wracamy za kwadrans.
Maghoma odpycha Paixao w szesnastce. Czy to był faul? Arka gra dalej i oddaje strzał - niecelny (Socha). Dwie minuty doliczone do pierwszej odsłony.
Blisko, bardzo blisko drugiej bramki dla gospodarzy. Wrzucił Haraslin, główką uderzył Lipski - minimalnie obok prawego słupka.
Michalak mocno naciska na pedał gazu, ale jego podania są do nikogo. Nie rozejrzał się, kto i gdzie nabiega. W efekcie niezły kontratak spalił na panewce.
Augustyn kolejny mecz z golem strzelonym i sprokurowanym:
Wygląda na to, że kartkę dostał jeszcze Augustyn.
I jest GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Janota w prawy róg! Alomerović właśnie tam się rzucił, ale piłki nie dogonił!
Kartka dla Mladenovicia. Potworne gwizdy na trybunach. Będzie wyrównanie?
RZUT KARNY DLA ARKI!
Gra została na moment wstrzymana, ponieważ trwa wideoweryfikacja.
Od paru minut trwa prezentacja oprawy. Były stroboskopy i... fajerwerki:
Niestety łącze internetowe na stadionie jest przeciążone. Lechia nadal w ataku. Przed chwilą mijanka jednego zawodnika z piłką. Gdyby był o sekundę szybciej - tablica wskazałaby teraz wynik 2:0.
GOOOOOOOOOOOL! 1:0 dla Lechii! Dośrodkowanie z rzutu rożnego skuteczną główką zamyka Augustyn.
Steinbors chyba niepotrzebnie piąstkował. Arka i tak oddaliła jednak zagrożenie. Po rozegraniu na lewej stronie na strzał zdecydował się Janota. Bardzo nieudana była to próba.
Początek meczu jest całkiem obiecujący. Obie strony nie chcą toczyć walki wręcz - szukają raczej gry. Będzie okazja dla Lechii z rzutu wolnego.
UWAGA! Ponownie zakotłowało się w szesnastce Lechii. Alomerović ratuje drużynę, wygrywając pojedynek jeden na jeden. Chwilę potem to samo dzieje się w okolicach bramki Arki - tam wygrywa Steinbors.
Groźnie pod bramką Arki. Haraslin zdecydował się dokręcać piłkę. Uderzenie mocne, ale obok prawego słupka. Steinbors nawet się nie rzucił.
Zarandia skacze nad Mladenoviciem. Główkę wygrywa, ale arbiter dopatrzył się faulu.
Dzieje się! Arka zdążyła się ucieszyć z trafienia Jankowskiego, ale VAR doradził sędziemu, żeby powrócić do wyniku 0:0! Nie ma gola, gramy dalej.
Za nami dopiero pierwsza akcja Arki. Najpierw Kolev trafił w swojego, potem Nalepa uderzył mocno z dystansu. Na wszelki wypadek Alomerović wypiąstkował przed siebie.
Jest celny strzał ze strony gospodarzy. Ta próba Haraslina nie mogła jednak zaskoczyć Steinborsa. Futbolówka ledwie doturlała się do łotewskiego bramkarza.
Trener Smółka w płaszczu, trener Stokowiec w samej marynarce. Obaj nerwowo wyrabiają kolejne metry w wyznaczonych dla siebie strefach.
Widownia śpiewa przerobioną wersję "Wśród nocnej ciszy".
Ponownie Steinbors wygrywa walkę o piłkę w polu karnym. Arka na razie wycofana, schowana. Jak trzeba to jej obrońcy wybijają na aut albo na ślepo do przodu.
Haraslin nic nie robi sobie z podwojonego krycia. Wywalczył rzut rożny. Na trybunach głośne: "Gdańska Lechia aeaeao".
Ważna intewencja Steinborsa, który po rzucie wolnym wybił piłkę za linię końcową. Po kornerze bez zagrożenia - obrońca Arki uspokoił sytuację.
Na piętrze młyna zawisły takie flagi jak: "Władcy Północy", "Gdynia", "Legiony Wrocławia", "Sopot", "Trójmiasto Lechia Gdańsk".
Na trybunach zasiedli m.in. Jerzy Kruszczyński czy Paweł Buzała. Zaczynamy! Od środka Arka, która w pierwszej połowie broni na połowie znajdującej się bliżej młyna Lechii.
Na telebimach wyświetlono liczbę wygranych derbów w Ekstraklasie: Lechia - 9. Arka - 0.
Aktorzy tego widowiska pojawili się właśnie na placu gry. Oba zespoły w podstawowych kompletach strojów. Zawody prowadzi sędzia z Torunia - Bartosz Frankowski.
Młyn Lechii Gdańsk:
Dziesięć minut do rozpoczęcia. Gwizdy podczas prezentacji składu Arki. Na widowni około 20 tys.
W czterech bezpośrednich meczach zeszłego sezonu Lechia zdobyła maksymalną liczbę punktów (bramki: 9-4). W kwietniu zwyciężyła w Gdyni 2:1. Po golu strzelili wtedy Steven Vitoria oraz Flavio Paixao.
Kibice podchwycili przyśpiewkę Legii z finału Pucharu Polski. "Co to jest za drużyna". Na boisku kończy się rozgrzewka Arki. Lechia jeszcze ćwiczy.
Arka traci w tabeli do Lechii pięć punktów. Po raz ostatni wygrała z nią w 2007 roku - nigdy za to w Ekstraklasie.
Młyn i jego piętro powoli się zapełnia. Na ogrodzeniu zamiast flag jest hasło oprawy: Ultras Lechia Gdańsk. Czyżby pirotechnika już na wejście piłkarzy?
Ławka Lechii: Kuciak, Vitoria, Fila, Borysiuk, Wolski, Arak, Sobiech. Ławka Arki: Krzepisz, Sołdecki, Danch, Młyński, Cvijanović, Danielak, Siemaszko.
My spodziewamy się meczu, w którym wygra piłka. Arka odeszła chyba od gry "na lagę", co charakteryzowało ją w poprzednim sezonie za trenera Leszka Ojrzyńskiego. Lechia natomiast odżyła i w ofensywie ma kim straszyć - choćby Lukasem Haraslinem. Słowak powoli przymierza się do dużego transferu. Marzy o Włoszech. Zresztą stamtąd trafił do Gdańska.
Faworytem oczywiście jest Lechia, która w przypadku wygranej powróci na fotel lidera Lotto Ekstraklasy. Arka liczy jednak, że tym razem napsuje jej krwi. Trener Zbigniew Smółka powiedział, że najlepszą motywacją dla jego drużyny będzie ryk z trybun.
Witamy prosto z bursztynowego stadionu. Według pierwszych szacunków zakrzyknie tutaj przeszło 25 tys. gardeł. Czy Lechia znowu potwierdzi swoje panowanie w Trójmieście?