COŚ NIEPRAWDOPODOBNEGO!!!!! Kapitalna akcja Strózika, który po kontrze pomknął prawą stroną boiska i dograł w pole karne do niepilnowanego Hernandeza, który z paru metrów piętką próbował pokonać Hładuna. Bramkarz Miedziowych obronił jednak uderzenie napastnika. Piłka spadła pod nogi Piszczka, który również nie trafił praktycznie do pustej bramki!!!!