Jeden błąd w obronie kosztował Kolejorza utratę gola. Potem piłkarze Rafała Ulatowskiego próbowali odrobić stratę w wyspiarskim stylu - dośrodkowaniami z oporem maniaka w pole karne. Niemal za każdym razem pewnie interweniował w polu karnym Arkadiusz Malarz. Strzały z dystansu gospodarzy też są dalekie od ideału...
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem..
* Natomiast gol dla Jagiellonii powoduje, że Legia jest liderem i mistrzem, Jagiellonia plasuje się na drugim miejscu w tabeli, trzeci jest Górnik a czwarty - Lech.