Real wygrywa, co chyba nikogo nie dziwi. Borussia grała tragicznie, ale tylko przez pierwsze 25 minut. Później obraz BVB, jak i całego meczu zmienił się na taki, jaki wszyscy oczekiwali od początku. Mecz spełnił wszelkie wymagania hitu kolejki. Najpierw dwie szybkie bramki gospodarzy, później kontaktowe trafienie gości, a zaraz po zmianie stron gol wyrównujący. Większość drugiej połowy to w większości próby Królewskich i kontrataki przyjezdnych. Na pochwałę zasługuje Roman Burki. Chociaż Szwajcar nie rozgrywa najlepszego sezonu w karierze, to dzisiejsze spotkanie było drugim z rzędu, po ligowym boju z Bayerem Leverkusen, solidnym występem między słupkami. Owszem, można winić go nieco przy dwóch pierwszych bramkach, ale w późniejszej części meczu bronił już solidnie. Real kończy fazę grupową na drugim miejscu. Dzięki zwycięstwu Tottenhamu nad Apoelem 3-0, Borussia zachowała trzecie miejsce w grupie i zagra w 1/16 Ligi Europy.