Mane dryblował przed polem karnym, zagrał prostopadłą piłkę za plecy obrońców, do której dopadł Alexander-Arnold, który płasko podał do Sturridge'a, który myli się z najbliższej odległości! Na usprawiedliwienie napastnika - był naciskany przez obrońcę, a sytuacja wcale nie była taka klarowna.