Koniec spotkania! Stomil wygrał i awansował na miejsce premiowane grą w barażach.
Bucholc w miejsce Tanczyka. Więcej zmian po stronie Stomilu już nie będzie.
Tego mogliśmy się spodziewać. Remisz za dyskusję z sędzią otrzymuje kartkę. To bodajże trzecia tego typu kara w meczu.
Gospodarze znowu domagają się jedenastki. Gwizdek sędziego Złotnickiego milczy.
Wigry próbują już prostych środków. Na nic to się jednak zdaje.
Lech zaraz po kartce został odesłany na ławkę. Zmienił go Stromecki.
A więc w kartkach mamy remis. "Żółto" powędrowało właśnie na konto Lecha.
Kolejna kartka w meczu - dostaje ją Bogusz.
Iorga wchodzi za Gąskę.
Niebywałe... Wigry trzeci raz obijają poprzeczkę. Pecha miał teraz wprowadzony Pilipczuk.
Pilipczuk za Kwaśniewskiego.
Lech nie zmarnował sytuacji z paru metrów. Piłkę podał mu Piotr Głowacki.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOL! 2:1 dla Stomilu!!!
To już czwarta kartka w tej połowie. Dla wprowadzonego Ramireza.
Sokołowski mógł zrehabilitować się za samobója. Z wolnego uderzył jednak ponad bramką.
Kartkę dostał również Karankiewicz.
Kolejna kartka dla zawodnika gospodarzy. Tym razem otrzymał ją Kwaśniewski. Robi się trochę niespokojnie. Wigry domagały się chwilę temu rzutu karnego.
Autor gola dla Wigier został ukarany żółtą kartką.
W dalszym ciągu przeważają Wigry. Jeżeli Stomil to przetrzyma... to będzie duże osiągnięcie.
Świetna asysta Gąski. Takiego podania żal byłoby nie wykorzystać. Tymczasem zmiana w zespole gości. Zszedł Zając, za niego Ramirez.
GOOOOOOOOOOOOL! Gospodarze się doczekali. Na 1:1 strzela oczywiście Klimala.
Nieudane próby Rybickiego oraz Bogusza.
Od początku to gospodarze przejęli inicjatywę. Chcą gonić wynik. Pytanie tylko czy wiedzą jak to zrobić.
Druga część właśnie się rozpoczęła.
Arbiter zaprosił piłkarzy na kwadrans przerwy. Stomil przetrzymał napór, trafił do siatki i cieszy się ze skromnego prowadzenia.
Co ciekawe, to gracz Wigier (Sokołowski) strzelił tego gola, niefortunnie odbijając piłkę po dośrodkowaniu Głowackiego.
GOOOOOOOOOL! A jednak! I to nie dla Wigier. Stomil niespodziewanie obejmuje prowadzenie.
Zbliżamy się do końca pierwszej połowy. Nie zapowiada się na to, żeby przed przerwą miała paść bramka.
Jedna z nielicznych akcji Stomilu zakończona... nieporozumieniem. Zając nie doszedł do piłki zagranej przez Piotra Głowackiego.
Gospodarze mają pecha! Drugi raz piłka obija poprzeczkę. Znów nie ma gola.
Pół godziny gry za nami. Aż dziwne, że wciąż nie obejrzeliśmy gola dla Wigier.
Trzeci raz przed szansą na bramkę stanął Klimala. Tym razem był najdalej celu - uderzył bowiem nad poprzeczką.
Bardzo ważna interwencja Leszczyńskiego. Gdyby nie on, to do siatki zapewne trafiłby Rybicki.
Stomil ma dziś kłopoty z upilnowaniem Klimali.
Groźnie pod bramką Stomilu! W poprzeczkę trafił najlepszy strzelec Wigier, Klimala. Ten sam zawodnik wcześniej też niebezpiecznie atakował.
Wigry uderzyły po raz drugi, ale tym razem niecelnie.
Gra toczy się w środku pola. W Katowicach GieKSa prowadzi z GKS Tychy 1:0.
W odpowiedzi szansa dla gospodarzy - efektowny strzał został zablokowany przez obrońców.
To przyjezdni jako pierwsi stanęli przed szansą na gola. Węglarz bez problemu złapał jednak piłkę. Atakował Zając.
Wybrzmiał pierwszy gwizdek. Gramy!
Trzy ostatnie bezpośrednie spotkania padły łupem Wigier, które wygrywały dwa razy po 2:1 i raz 4:1.
Sytuacja Stomilu nie jest beznadziejna, ale na pewno jest podbramkowa. W ostatniej kolejce zespół z Olsztynu przegrał u siebie 0:2 z Zagłębiem Sosnowiec. Wcześniej jednak potrafił pokonać Odrę Opolę 4:2 i to na wyjeździe.
Na trzy mecze przed końcem Stomil ma stratę: - sześciu punktów do bezpiecznego miejsca - dwóch punktów do miejsca barażowego
A więc kwadrans pozostał nam do spotkania w słonecznych Suwałkach. Po jednej stronie zobaczymy drużynę, która jest w kontakcie (punktowym) z czołówką). Po drugiej - kandydata do spadku. Goście muszą wygrać, żeby przedłużyć szanse na utrzymanie.