Koniec spotkania. Lech miał wygrać i zrobił to w niezłym stylu. Można powoli wybiegać myślami do II rundy eliminacyjnej. Kończymy relację, zapraszamy do przeglądania pomeczowych materiałów!
Robak miał szansę na gola - nie wykorzystał.
Lech już ewidentnie zredukował tempo. Jeżeli nic szczególnego się nie wydarzy, a na to się nie zapowiada, to wynik 4:0 pozostanie do ostatniego gwizdka.
Dobre wrażenie od pierwszych minut sprawia Barkroth. Umie szybko biegać - to jest pewne.
Jeszcze jedną zmianę dokonali goście; Cvetanoski za Ilijewa.
Na ostatni kwadrans wchodzi również Gajos. Zmienił Jevticia.
Mamy kolejnego debiutanta. Na murawę wszedł Barkroth.
Gwizdy powitały... Robaka!
Robak zameldował się na placu gry. Zmienił autora pierwszej bramki.
Gumny zagościł w polu karnym i dwukrotnie szukał podaniem kolegów - niedokładnie.
Druga zmiana w zespole gości. Zszedł Markoski, wszedł Brazylijczyk Fernando Silva.
Putnocky bez problemów radzi sobie ze strzałem z dystansu. "Heja Kolejorz" - śpiewa uradowana wynikiem publiczność.
GOOOOOOOOOOOOL! 4:0! MARIO SITUM PO RAZ DRUGI, ZNOWU GŁOWĄ!
Makuszewski wrzuca, Situm skacze do główki, ale Tosevski okazuje się lepszy.
Kostewycz dogrywał na krótki słupek do Nickiego Bille Nielsena. Gdyby Duńczyk lepiej zabrał się z piłką, być może trafiłby po raz drugi w meczu.
Goście mieli rzut wolny. Jeden piłkarz przebiegł, drugi, w końcu trzeci uderzył, lecz obok prawego słupka. Putnocky nawet się nie rzucił.
Gumny dostał ostrzeżenie od sędziego.
No proszę, groźnie również pod bramką Lecha. Dobrze zachował się Putnocky. Chyba to była najgroźniejsza akcja Pelistera.
Na trybunach zasiadło 18 215 widzów.
Lech mocno ruszył do przodu w pierwszych akcjach. Zabrakło dokładności pod polem karnym. Takie ambitne podejście spodobało się jednak kibicom.
Po stronie gości odnotowujemy zmianę: Petrov za Bojovicia.
Gramy dalej. Od środka Pelister.
Oczywiście drużyna gości nie gra zupełnie na zielono, ma czarne spodenki. Za chwilę druga odsłona, piłkarze meldują się na murawie.
Na trybunach zjawili się kibice z Macedonii. Lechici przywitali ich oklaskami:
Koniec pierwszej połowy! Lech jest zdecydowanie lepszy, dlatego też zasłużenie prowadzi 3:0. Wracamy za kwadrans. Być może w drugiej odsłonie wejdzie kolejny debiutant - Barkroth.
Blisko, blisko czwartego gola! Najpierw Majewski w słupek, potem dobitka Gumnego i na trybunach tylko jęk zawodu.
Trzeba pochwalić Lecha, że nie poprzestał na pierwszym golu i jeszcze przed przerwą dokończył dzieła.
Majewski podwyższa prowadzenie bezpośrednio z rzutu wolnego!
GOOOOOOOOOL! 3:0!
Po meczu zapraszamy do przejrzenia obszernych fotogalerii.
"Niech zwycięża Lech, wielki Kolejorz KKS" - śpiewa "Kocioł".
Lech wysoko atakuje. Pelister wprawdzie utrzymuje się przy piłce, ale tylko na swojej połowie. Dalej ma już problem.
Warto zaznaczyć, że Chorwat uderzył głową i nim piłka wpadła do siatki, to jeszcze odbiła się od poprzeczki.
A więc szybko Lech pokazał kto tutaj rządzi. Debiutant Mario Situm skutecznie wykończył dośrodkowanie Jevticia z rzutu wolnego. Brawo!
GOOOOOOOOL! 2:0!!!
Nicki Bille Nielsen został sfaulowany w polu karnym i to on skutecznie trafił z jedenastego metra! (w środek, bramkarz rzucił się w prawą stronę). Ważny gol Duńczyka.
GOOOOOOOL! LECH PROWADZI 1:0!
KARNY DLA LECHA!
Lech wyszedł z szybką kontrą. Makuszewski zagrał w kierunku Gumnego, lecz ten stracił piłkę. Później próbował ją odzyskać - bez rezultatu.
Pelister wykonywał bodaj trzeci korner. Znowu dośrodkował Ljamcevski, ale w ręce Putnockiego.
Lech domagał się faulu, ale sędzia z Portugalii nie podzielił tej opinii.
Macedończycy potrafią wymusić faul na połowie Lecha, umieją też przytrzymać piłkę, zagościć w polu karnym. Na razie nie jest to tak jednostronne widowisko.
Główkował L. Nielsen. To nie był jednak celny strzał.
Lech stara się rozciągnąć Pelister. Atakuje skrzydłami.
Ljamcevski wykonał dwa rzuty rożne - bez zagrożenia dla Lecha. Od bramki rozpoczął właśnie Putnocky.
Nikt nie wbiegł na piłkę, którą gracz Pelister podał w pole karne Lecha.
Uderzył celnie Jevtić. Nadal 0:0.
Dośrodkowanie z lewej strony próbował zamykać Makuszewski. Nieudanie. Lech dalej przeważa.
Piłka w bramce Pelister po dośrodkowaniu Gumnego! Ale sędzia bramki nie uznaje. Jeden z lechitów, bodajże Nicki Bille, faulował bramkarza.
Lech cierpliwie wymienia piłkę (z wykorzystaniem stoperów).
Tak dopingują kibice Lecha:
Pierwsza ofensywna akcja Lecha. Makuszewski dośrodkował jednak niedokładnie.
Pierwszy gwizdek - zaczynamy! Od środka Lech.
Piłkarze już na boisku. Lech na biało-niebiesko, Pelister na zielono.
Jeżeli Lech awansuje do II rundy, to już wie z kim zagra - Haugesund w pierwszym meczu z Coleraine prowadzi 7:0 (84 minuta).
Niecały kwadrans pozostał do rozpoczęcia spotkania. Kogo nie zobaczymy na boisku po stronie Lecha? Choćby Dawida Kownackiego, Tomasza Kędziory (obaj dostali wolne), Szymona Pawłowskiego (negocjuje z Pogonią Szczecin, kontuzja), Denissa Rakelsa czy Christian Gytkjaera (problemy formalne).
Lech rozegrał tylko jeden mecz sparingowy. Przy Bułgarskiej wygrał 3:0 z Hapoelem Beer Sheva, a gole strzelali Robert Gumny, Lasse Nielsen i Mario Situm.
Darko Jevtić o nowych lechitach: - Na treningach wyglądają bardzo dobrze, prezentują jakość i na razie wszystko idzie w dobrą stronę. Pamiętam, że w Basel pierwszym językiem był angielski i odkąd nowi zawodnicy dołączyli do zespołu Lecha, też tak jest
Ciekawostka - wiemy jak Pelister rozegra stałe fragmenty:
Macedończycy przyznają: zadowoli nas remis.
Na trybunach powinno zasiąść około 15 tys. widzów.
Bukmacherzy są jednomyślni: Lech wygra i to sporą różnicą bramek. Czy tak będzie w istocie? Piłkarze zapewniali wczoraj, że nie powtórzą błędów z przeszłości, gdy potykali się o Stjarnan czy Żalgiris...
Zdaje się, że dzisiaj kapitanem Lecha będzie Abdul Aziz Tetteh.
Pogoda w Poznaniu jak w całym kraju - pochmurnie, duszno, a za chwilę być może burza i towarzysząca jej ulewa:
Ławka rezerwowych Lecha: Jasmin Burić, Marcin Wasielewski, Kamil Jóźwiak, Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Nicklas Barkroth, Marcin Robak.
Od początku zaczną też wracający z wypożyczenia Robert Gumny i wracający po kontuzji Nicki Bille Nielsen, który na ławce "posadził" najlepszego strzelca zeszłego sezonu, Marcina Robaka.
Znamy już wyjściowe składy obu drużyn. Jest trochę nowych twarzy w zespole Lecha. Przede wszystkim zadebiutują stoper Emir Dilaver oraz skrzydłowy Mario Situm.
40 minut pozostało do rozpoczęcia pierwszego w nowym sezonie spotkania przy Bułgarskiej w Poznaniu. Jagiellonia dała Lechowi przykład, co należy zrobić przed rewanżem - zdobyć zaliczkę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Lech pójdzie jej śladami.