Mimo tego że Lechia ma 5 oczek więcej to 12 miejsce na pewno nie jest szczytem marzeń drużyny prowadzonej przez Piotra Nowaka. Jak zawsze przed sezonem były duże ambicje, a rzeczywistość weryfikuje i to bardzo boleśnie. Na razie Lechia nie porywa, a czym większa strata na początku sezonu, tym później dużo trudniej jest dogonić.