W strzałach celnych 4:1, ale warto odnotować, że nowosądeczanom trema nie plącze nóg. Przeprowadzili kilka ciekawych akcji, w których brakowało wykończenia. Zarówno przy (niecelnym) uderzeniu Adriana Danka, jak i anemicznej próbie Bartłomieja Dudzica.
Wynik gościom "trzyma" Michał Gliwa, który wyrasta na MVP spotkania, broniąc strzały Radosława Majewskiego (dwa) i Macieja Gajosa z rzutu wolnego.
Jak będzie wyglądać druga połowa? Przekonamy się niebawem.