Goście weszli w mecz bardzo słabo, ale po kilkunastu minutach wszystko uległo zmianie. Legia stworzyła sobie kilka stuprocentowych sytuacji, wykorzystała tylko jedną z nich, choć mogła i powinna przynajmniej o dwie więcej. Nieuznany gol dla gospodarzy to kontrowersyjna decyzja sędziego, choć prawdopodobnie zdoła on się z niej wytłumaczyć.