Franciszek Smuda ponownie będzie musiał poradzić sobie bez nawet jednego nominalnego stopera. A jesienią przecież było ich aż pięciu: Łukasz Bogusławski, Radosław Pruchnik, Maciej Szmatiuk, Aleksander Komor oraz Gerson. Do Wrocławia doświadczony szkoleniowiec nie mógł wziąć ani jednego. Pierwsi dwaj zimą zmienili klubowe barwy, natomiast pozostała trójka zmaga się z kontuzjami. Maciej Szmatiuk oraz młody Aleksander Komor w tym sezonie już nie wystąpią, natomiast Brazylijczyk dopiero powraca do pełni sił i formy. Do dyspozycji Smudy powinien być już za tydzień, natomiast w starciu ze Śląskiem ponownie zobaczymy właśnie Przemysława Pitrego i Adama Dźwigałę. Czy to ustawienie zda egzamin?