Nikt nie powiedział, że ligowy mecz drużyn z tego samego miasta nie ma żadnej otoczki. Czy to medialnej, kibicowskiej, a tym bardziej finansowej. Dzisiaj stawka jest jeszcze większa niż zazwyczaj- poza "panowaniem" w mieście, zwycięzca może przedłużyć swoje szansę o grę, której finalną stawką jest zajęcie miejsca premiującego grą w Lidze Mistrzów. A trudno wyobrazić sobie tych rozgrywek bez ekipy z Manchesteru. Pytaniem pozostanie, czy miasto Oasis będzie reprezentowane w niebieskich czy czerwonych barwach...