Niestety, reprezentant Polski, Bartosz Kapustka, nie załapał się do meczowej osiemnastki. Co to oznacza? Większość osób twierdzi, że jeszcze nic złego się nie dzieje. Ranieri chce wprowadzić młodego piłkarza spokojnie, aby ten nie spalił się na starcie i nie stracił wiary we własne umiejętności przy słabszym występie - bądź też, aby "sodówka" nie uderzyła mu do głowy po świetnym występie. Trzymamy kciuki za Bartka. Miejmy nadzieję, że nie przeszkodzi mu to w kontynuowaniu fantastycznego okresu w reprezentacji.