Jak mówi klasyk:
jest dobrze
.
Jednak nie można spocząć na laurach - nie trzeba sięgać daleko pamięcią, bo zaledwie miesiąc temu Polacy prowadzili z Kazachstanem do przerwy, a skończyło się remisem...
Niemniej trzeba tutaj wyróżnić Thiago Cionka za "czyszczenie" a' la Michał Pazdan oraz Kamila Grosickiego. Co prawda pokazał się zaledwie trzy razy, ale zdołał zagrozić, ośmieszyć rywala z "siatką", czy zanotować asystę.
Momentami Duńczycy biją głową w mur. Nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Łukasza Fabiańskiego. Oby tak dalej.
Jak będzie wyglądała druga połowa? Przekonamy się już niebawem.