Kędziora kapitalnie zagrał do Trałki, ten dośrodkował do Jevticia, a ten... zrobił coś bardzo dziwnego. W sumie wyglądało to tak, jakby piłka po prostu odbiła mu się od nogi. Nie wiem, czy to miał być strzał, czy przyjęcie, ale w obu wypadkach wyszło strasznie słabo.