Nie takiego spotkania po swoich ulubieńcach spodziewali się kibice "Nietoperzy". Liczyli nie tylko na zwycięstwo Valencii, ale też Zenitu (bądź remisu). W obu przypadkach muszą przełknąć gorzką pigułkę.
OL wygrało zasłużenie. Strzela rzadko, ale konkretnie, Valencia biła głową w mur. Trafienia Corneta i Lacazette'a były ozdobą wieczoru.
To tyle z mojej strony, relację prowadził Tomasz Górski i zapraszam na kolejne tekstowe sprawozdania w Ekstraklasa.net. Jutro Liga Europy - o 19 Legia zagra z Napoli, a dwie godziny później Lech podejmie u siebie FC Basel.