Znakomita, szybka akcja gospodarzy. Pivaric dostał idealne podanie, wbiegł w pole karne i w sytuacji na sam najpierw uderzył w Ospinę, ale... miał dużo szczęścia, bo piłka odbiła się od Kolumbijczyka, trafiła w zawodnika Chamberleina i wpadła do siatki