Si! Si! Si! Takich spotkań, nie tylko w lidze włoskiej, chcemy jak najwięcej. Paradoksalnie takich nienawidzą trenerzy. Było w tym meczu wszystko - szybkie bramki, wymiana ciosów i wyczekiwanie do ostatniej rundy. Mandżukić najpierw powalił Fiorentinę na deski, a rywala dobił Dybala w doliczonym czasie gry.
A do 79. minuty wydawało się, że wynik spotkania został rozstrzygnięty w pierwszy pięciu minutach. Juventus jednak dobił Violę i zanotował szóste zwycięstwo z rzędu.
Po 16 kolejkach Fiorentina utrzymała drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 32 punktów. Tyle samo ma trzecie Napoli, a tuż za podium jest Juventus z dwoma "oczkami" straty. Liderem jest Inter (36 punktów).
Na koniec gol Paulo Dybali
To tyle z mojej strony, za wspólnie spędzony czas dziękuje Tomasz Górski. W tym miejscu zapraszam na kolejne relacje NA ŻYWO w Ekstraklasa.net. Dobranoc