Do trzech razy sztuka - tak mogą powiedzieć zawodnicy i kibice Bayernu. Najpierw Tytoń obronił strzał po ziemi Comana, ale nie złapał piłki. Przejął ją Lewandowski, który zagrał na długi słupek, a nadbiegający Vidal trafił w poprzeczkę. Akcję sfinalizował Mueller, który w zamieszaniu podbramkowym, uderzeniem z główki, z bliskiej odległości, umieścił futbolówkę w siatce.