Znakomite widowisko w Łęcznej! Piłkarze obu ekip dostarczyli kibicom wielu emocji! Po przerwie znacznie lepiej prezentował się Górnik, który zdołał odrobić dwa z trzech goli straty, za sprawą trafień Bartosza Śpiączki oraz Jakuba Świerczoka. Nie wystarczyło to jednak na zdobycie trzech punktów, które jadą do Szczecina. Za wspólnie spędzony czas dziękuje Państwu Mariusz Daniluk! Gorąco zapraszam na kolejne relacje LIVE w Ekstraklasa.net!
Jeszcze Bartosz Śpiączka upomniany kartką za protestowanie.
KONIEC SPOTKANIA! PIŁKARZE OBU DRUŻYN ZASERWOWALI NAM MNÓSTWO EMOCJI! POGOŃ SZCZECIN POKONUJE NA WYJEŹDZIE GÓRNIK ŁĘCZNA 3:2!
Żółta kartka dla Słowika za sztuczne przedłużanie gry.
Daniel Stefański daje gospodarzom 120 sekund nadziei!
Za dużo fantazji Pogoni Szczecin i Bartosz Śpiączka zdobył gola kontaktowego pięknym uderzeniem z dystansu. Tu może się jeszcze dziać!
GOL KONTAKTOWY! BARTOSZ ŚPIĄCZKA! CZY GÓRNIK ZDOŁA WYRÓWNAĆ?
Pogoń na fantazji! Interwencja Sergiusza Prusaka po uderzeniu Marcina Listkowskiego. Po chwili Rafał Murawski ostemplował spojenie słupka z poprzeczką.
Po centrze Japończyka Górnik Łęczna wybił piłkę niezdarnie i Patryk Małecki mógł strzelić z dystansu. Spektakularne pudło.
Frączczak przeprowadził szturm w pole karne zielono-czarnych. Wmieszał się Bielak i szczeciński Piszczek musi zadowolić się rzutem rożnym. Do narożnika boiska poszedł Akahoshi.
Żółta kartka dla Leandro za próbę wymuszenia rzutu karnego. To czwarte indywidualne upomnienie dla gospodarzy.
Bardzo spokojne ostatnie minuty meczu. Przy piłce wciąż utrzymują się zawodnicy Górnika Łęczna, ale nie przekłada się to na sytuacje bramkowe.
Jarosław Fojut poradził sobie z Bartoszem Śpiączką i tylko aut dla Górnika Łęczna. W tym czasie Pogoń Szczecin zdążyła ustawić się w obronie.
Końcówka spotkania. Pogoń Szczecin ma nadal przewagę dwóch goli i niewiele minut do przetrwania. Po dobrej pierwszej połowie głównie broni się po przerwie.
Pitry ani nie był na spalony, ani nie zagrał ręką. Takie detale nie sprzyjają Górnikowi Łęczna i potęgują nerwy na arbitra.
Drugą zmianę wykorzystał Jurij Szatałow - z boiska zszedł strzelec bramki, Jakub Świerczok, a zmienił go Bartosz Śpiączka.
Tymczasem pod bramką Pogoni Szczecin Świerczok posłał piłkę na górną siatkę po dośrodkowaniu Nowaka. Całkiem niezłe widowisko jak na poniedziałek w Ekstraklasie.
Dziś na stadionie przy al. Jana Pawła II pojawiło się 3479 kibiców! Nie ma delegacji ze Szczecina. Portowcy zostali ukarani przez Komisję Ligi za racowisko we Wrocławiu.
Kontratak Patryka Małeckiego! Skrzydłowy ominął Sergiusza Prusaka w sytuacji sam na sam, ale wygonił się za bardzo do boku i rozpaczliwe uderzenie tylko w boczną siatkę zamiast do bramki.
Mocno mierne uderzenie Takafumiego Akahoshiego. Tak samo jak dośrodkowanie Listkowskiego. Można jednak oddać Pogoni Szczecin, że uspokoiła sytuację i przeniosła grę na połowę przeciwnika.
Dobra gra Małeckiego po wejściu. Była interwencja w obronie i była szarża na połowie Górnika Łęczna. Bielak przerwał to faulem i obejrzał żółtą kartkę.
Zmiana w Pogoni Szczecin. Po bardzo dobrej grze w dzisiejszym meczu boisko opuszcza Takuya Murayama - w jego miejsce, na placu gry melduje się Patryk Małecki.
Grzegorz Bonin mógł zdobyć gola kontaktowego! Po fatalnym wyjściu na przedpole Jakuba Słowika nie miał już przed sobą bramkarza, ale jak spod ziemi wyrósł Rafał Murawski i zablokował sytuacyjne uderzenie.
Zabrakło mocy w mięśniach młodemu Listkowskiemu. Wielka nadzieja Pogoni Szczecin mogła stoczyć pojedynek sam na sam z bramkarzem, ale nie oswobodziła się spod opieki przeciwnika.
Bardzo dobra passa Jakuba Słowika została zakończona:
Grzegorz Bonin starł się z byłym kolegą z zespołu Sebastianem Rudolem. Nawet nie protestował zbyt żywiołowo, ponieważ ponownie nie było podstaw do odgwizdania faulu.
Dobra interwencja Mierzejewskiego. Obrońca wygrał pojedynek z Murayamą i Japończyk musi zbierać się do powrotu po nieudanym ataku indywidualnym.
Pogoń Szczecin nie pokazała jeszcze nic zachwycającego w drugiej połowie i z korzyścią dla widowiska, została ukarana przez Górnika Łęczna.
Jest trafienie, które przywraca nadzieję kibicom z Łęcznej! Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Pitry zawalczył o piłkę i zgrał ją do Świerczoka. Napastnik Górnika popisał się skutecznym uderzeniem z bliska do bramki. Jeszcze będzie interesująco!
GOOOOOL! GÓRNIK ZMNIEJSZA STRATY! JAKUB ŚWIERCZOK!
Łęcznianie tracą cierpliwość do sędziego, ale niewybredne okrzyki są wyłapywane przez mikrofony i wystawiają im nędzną laurkę.
Faul w polu karnym i Daniel Stefański wstrzymał grę po dośrodkowaniu z głębi pola w szesnastkę Pogoni Szczecin. Jakub Świerczok był zbyt agresywny.
Czesław Michniewicz dokonuje pierwszej zmiany - z boiska schodzi Miłosz Przybecki, a zastępuje go Marcin Listkowski
Pogoń Szczecin przysypia na boisku, natomiast Górnik Łęczna poluje na gola. Jeżeli za moment padnie bramka, to doda otuchy gospodarzom do ataku.
Grzegorz Piesio uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego i spojenie słupka z poprzeczką uratowało zawodników ze Szczecina przed stratą pierwszego gola!
Zastanawiają się gospodarze jak rozegrać rzut wolny. Piłka jest ustawiona 26 metrów od bramki w bocznym sektorze boiska.
Dublet Adama Frączczaka przed przerwą:
Futbolówka przecina pole karne Jakuba Słowika. Brakuje w odpowiednim miejscu oraz czasie zawodnika w zielonej koszulce, by zakończyć sytuację strzałem.
Przemysław Pitry wszedł na boisko i już zdążył uzyskać żółty "kartonik".
Dla odmiany Radosław Pruchnik zdecydował się na dośrodkowanie z rzutu wolnego. Po zagraniu pomocnika Górnika Łęczna twardo walczyli w powietrzu piłkarze obu drużyn. Górą szczecinianie.
Adam Frączczak ponownie mierzył z rzutu wolnego i ponownie piłka szybowała w odpowiednim kierunku. Tym razem Tomasz Nowak przeszkodził w zdobyciu gola.
Jurij Szatałow, w przerwie, dokonał jednej roszady - boisko opuścił Łukasz Tymiński, a zastąpił go Przemysław Pitry
GRA WZNOWIONA! Ze środka boiska zaczęli Portowcy!
Piłkarze powracają już na murawę!
Pogoń Szczecin zmasakrowała Górnika Łęczna w pierwszych 45 minutach. Szybki gol Mateusza Lewandowskiego ustawił dalszą część gry. Gospodarze nie potrafili postraszyć Jakuba Słowika, a goście wciąż atakowali. Dwie bramki ze swojej strony dołożył Adam Frączczak. Szczególnie ta pierwsza była zacnej urody. Czy trener Szatałow ma plan na drugą odsłonę? Dowiemy się tego po przerwie! Proszę się z nami nie rozstawać!
OSTATNI GWIZDEK PANA STEFAŃSKIEGO W PIERWSZEJ ODSŁONIE! NOKAUT W ŁĘCZNEJ! GOŚCIE PROWADZĄ 3:0!
Arbiter doliczył 60 sekund do podstawowego czasu pierwszej połowy!
Korner dla Górnika Łęczna po strzale Tomasza Nowaka. Końcami palców odbił piłkę Jakub Słowik, który pracuje w Łęcznej na niezłą notę
Walka na linii pola karnego Pogoni Szczecin. Wygrał to wszystko Mateusz Matras, ale miał problem z wyprowadzeniem futbolówki za linię środkową.
Gra wznowiona, a sfrustrowani łęcznianie obserwują jak Pogoń Szczecin wymienia leniwe podania w środku pola. Coraz bliżej przerwa.
Tomasz Nowak protestował zbyt żywiołowo i sędzia utemperował pomocnika żółtą kartką. Nawet Sergiusz Prusak wykłócał się, choć stoi 90 metrów od sytuacji.
Dzieje się! Jarosław Fojut dotknął piłkę ręką w polu karnym Pogoni Szczecin. Powtórki wskazują, że były podstawy do podyktowania jedenastki dla łęcznian.
Obrona Górnika Łęczna w stanie rozkładu. Takafumi Akahoshi miał mnóstwo miejsca. Japończyk zdecydował się na uderzenie, ale nadział na blok przeciwnika.
Sędziowie zobaczyli ewidentne zagranie ręką Bielaka, który odcinał od dośrodkowania Adama Frączczaka. Napastnik ze Szczecina przymierzył precyzyjnie w narożnik bramki Sergiusza Prusaka.
GOOOOL! FRĄCZCZAK PEWNIE WYKORZYSTAŁ "JEDENASTKĘ"! 0:3!
RZUT KARNY! Lukas Bielak zagrywa ręką we własnej "szesnastce"!
Dwa, niecelne strzały w kierunku bramki Pogoni Szczecin. Mierzyli Tymiński oraz Świerczok. Obaj muszą nastawić celowniki przed dalszą fazą meczu. W przeciwnym razie Górnik Łęczna będzie mieć problem z zapunktowaniem.
Adam Frączczak sfaulowany na skrzydle. Napastnik Pogoni Szczecin zachował się przytomnie i jego drużyna mogła spokojnie ustawić się.
Na rozgrzewce są rezerwowi piłkarze Górnika Łęczna. Jurij Szatałow nie załamuje rąk, choć po kwadransie spotkania, miał prawo do wielkiego rozczarowania.
Dla odmiany Lewandowski dał się ograć jak trampkarz. Grzegorz Bonin nie zakończył indywidualnego rajdu dobrym dośrodkowaniem, ale należy przyznać – coraz więcej zamieszania robi Górnik Łęczna.
Trzeba przyznać - gospodarze nie przynieśli na razie prezentu nielicznym kibicom, którzy zasiedli na trybunach:
Lewandowski przestawił Świerczoka jak nadmuchiwaną lalkę. Nie ma mowy o rzucie karnym i Portowcy mogli budować swoją akcję od tyłu.
Pogoń Szczecin trochę zwolniła i nie rzuca sił do następnych ataków. Nie ulega jednak wątpliwości, że w jej działaniach jest nadal więcej jakości niż w przypadku łęcznian.
Pojedynek biegowy Miłosza Przybeckiego z Leandro. Górą Brazylijczyk. Zastawił piłkę i dał się sfaulować pomocnikowi ze Szczecina. Daniel Stefański użył gwizdka i piłka dla Górnika Łęczna.
Grzegorz Bonin wymyślił sobie podanie prostopadłe do wbiegającego w szesnastkę partnera. Futbolówka uciekła doświadczonemu pomocnikowi za linię bramkową.
Górnik Łęczna próbuje zdobyć przynajmniej gola kontaktowego. Kibice pytali retorycznie swoich pupili: co wy robicie?
Niezłe widowisko na początku. Kibice mogli spodziewać się wszystkiego najgorszego, ale na razie obie drużyny oddają celne uderzenia, a tempo jest wysokie.
Pruchnik, czyli następny zawodnik Górnika Łęczna z przeszłością na Pomorzu Zachodnim, uderzył zza pola karnego. Niezła próba, z kozłem, ale Słowik nie pomylił się i sparował piłkę na korner.
Portowcy prowadzą już 2:0! Szczeciński Piszczek przymierzył kapitanie obok muru Górnika Łęczna do bramki. Prusak nie zdążył z interwencją i padła bramka bezpośrednio z rzutu wolnego.
GOOOOOOL! ALEŻ UDERZENIE ZE STAŁEGO FRAGMENTU GRY! ADAM FRĄCZCZAK!
Tymiński staranował Matrasa przed polem karnym. Pogoń Szczecin zastanawia się, jak zamienić stały fragment w gola.
Musiał interweniować Jakub Słowik. Bramkarza Pogoni Szczecin zatrudnił partner z zespołu - Mateusz Lewandowski, który ryzykownie odgrywał głową pod presją.
Nieźle szczecinianie na początku pojedynku. Skonstruowali akcję bramkową, hamują ataki przeciwnika i szukają drugiego gola. Zobaczymy, czy utrzyma taki poziom do końca.
Pogoń Szczecin spostrzegła, że lewą stroną boiska przedostają się w pole karne jak nożem w masło. Po następnym ataku Murawski strzelał chytrze zza pola karnego i musiał interweniować Prusak!
A teraz Jakub Świerczok złapany na spalonym. Stara się tchnąć ducha w Górnika Łęczna napastnik, ale początek tak dla niego, jak i dla całego zespołu na minus.
Daniel Stefański odgwizdał faul Świerczoka, który próbował wygrać pojedynek fizyczny z Czerwińskim na linii pola karnego Pogoni Szczecin.
Górnik Łęczna chce szybko odpowiedzieć, ale na razie bez zęba akcje gospodarzy. Teraz przewaga psychologiczna jest po stronie Pogoni Szczecin.
Japan show w Łęcznej! Takafumi Akahoshi oraz Takuya Murayama rozklepali łęcznian jak grupę juniorów, a Mateusz Lewandowski zwieńczył akcję płaskim uderzeniem z półdystansu. Został pozostawiony kompletnie bez opieki przez polem karnym Górnika. Pogoń Szczecin szybko obejmuje prowadzenie!
GOOOOOOL! LEWANDOWSKI SZYBKO OTWIERA WYNIK SPOTKANIA!
Jeszcze jeden wypad zawodników Jurija Szatałowa. Zablokowane dośrodkowanie Bonina, a po przeciwnej stronie boiska uderzenie Akahoshiego z dystansu.
Pierwszą akcję konstruował Górnik Łęczna. Grzegorz Piesio chciał uruchomić Świerczoka miękkim podaniem z głębi pola, ale dobrze ustawił się Rudol i zapobiegł niebezpieczeństwu.
PIERWSZY GWIZDEK ARBITRA I GRAMY! Od środka boiska zaczęli gospodarze!
Piłkarze pojawili się na placu gry... w czapkach Świętego Mikołaja! :)
Górnik po powrocie do Ekstraklasy nie przegrał jeszcze z Pogonią. W poprzedniej kampanii dwukrotnie górą byli zawodnicy z Lubelszczyzny. Czy podtrzymają swoją dobrą passę w konfrontacjach ze szczecinianami? Tego dowiemy się za około 2,5 godziny! Za 30 minut startujemy!
Zawodnicy powoli się rozgrzewają:
Pierwszy pojedynek obu drużyn miał wszystko, by kibice o nim szybko zapomnieli. Wynik 0:0, ślimacze tempo i małą liczbę sytuacji podbramkowych. A jednak jedno zdarzenie spowodowało, że mecz zapisał się w pamięci. Takuya Murayama chciał wyrolować Górnika Łęczna i zanim kopnął piłkę do bramki zagrał bezczelnie ręką. Mariusz Złotek uznał gola i dopiero po długim zamieszaniu oraz konsultacjach anulował decyzję.
Zawodnicy, którzy opuszczą dzisiejsze spotkanie z powodu kontuzji:
Górnik Łęczna - Adrian Basta, Tomislav Bożić, Wojciech Kalinkowski
Pogoń Szczecin - Łukasz Zwoliński
Trybuny w Łęcznej na razie są puste:
Arbitrem dzisiejszego spotkania będzie pan Daniel Stefański z Bydgoszczy. Oto najważniejsze statystyki sędziego:
Ekstraklasa (2015/2016) - 14 spotkań, 54 żółte kartki, 2 czerwone kartki, 7 rzutów karnych
Pogoń Szczecin zawdzięcza 5. miejsce w Ekstraklasie udanemu początkowi sezonu. Portowcy wygrali sześć meczów, dziewięć zremisowali i mają na koncie 27 punktów. Goście z pewnością zaatakują dziś Łęcznian tak, by wrócić do najlepszego kwartetu ligi. W środku tygodnia szczecinianie poprawili sobie nastroje i wygrali przełomowe spotkanie z Lechią Gdańsk dzięki bramce w doliczonym czasie.
Goście zapoznali się już z murawą stadionu w Łęcznej:
Przyszła pora na ławkę rezerwowych Pogoni Szczecin:
Dawid Kudła, Michał Walski, Jakub Piotrowski, Karol Danielak, Patryk Małecki, Marcin Listkowski, Wladimer Dwaliszwili
Górnik Łęczna plasuje się na 10. miejscu w tabeli. Wciąż ma realne szanse na awans do grupy mistrzowskiej, ponieważ jego strata do ósmego miejsca jest minimalna. Zielono-czarni przegrali w poprzedniej kolejce 1:2 z Legią Warszawa. Czesław Michniewicz, trener Pogoni przypominał jednak, że Górnik zaprezentował się przy Łazienkowskiej dobrze i miał szanse na wyrównanie.
Wszyscy zawodnicy desygnowani do gry przez Jurija Szatałowa:
Poznaliśmy podstawowe jedenastki obu ekip, więc czas na ławki rezerwowych. Zacznijmy od Górnika Łęczna:
Silvio Rodić, Paweł Sasin, Veljko Nikitović, Jan Bednarek, Przemysław Pitry, Kamil Poźniak, Bartosz Śpiączka
Gorąco zachęcamy do zapoznania się z zapowiedzią, przygotowaną do dzisiejszego spotkania.
Dobry wieczór Państwu! Na relację LIVE ze spotkania 19. kolejki Ekstraklasy, pomiędzy Górnikiem Łęczna, a Pogonią Szczecin zaprasza Mariusz Daniluk, kłaniam się nisko!