Jedną z pułapek czyhających na poznański zespół mogła być stosunkowo mała znajomość zarówno zawodników Błękitnych, jak i samego Stargardu Szczecińskiego. Dzisiejsi gospodarze, dzielnie walcząc w drugoligowych bojach, na co dzień nie zwracają na siebie uwagi ani mediów, ani piłkarskich obserwatorów.