Rozszczepienie piłkarskich atomów, czyli derby Madrytu w Lidze Mistrzów
Zapowiedź meczu Atletico - Real
W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów te dwie ekipy zmierzyły się w finale. Dziś dwie ekipy z Madrytu stoczą bój w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Champions League. Szanse wydają się być wyrównane, ale coś podpowiada, że Atletico jest w nieco lepszej sytuacji. Po pierwsze gra na własnym boisku, a po drugie w ostatnich sześciu meczach ani razu nie zaznało smaku porażki w derbach Madrytu.
To mógłby być wielki rewanż za finał Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu. Atletico z pewnością chciałoby wziąć odwet za mecz, który odbył się 24. maja 2014 roku, w którym Real przez długi czas prowadziło 1:0, by stracić gola w doliczonym czasie gry, a następnie przegrać po dogrywce 1:4. Mógłby, gdyby nie fakt, że Atletico już się zrewanżowało. I to kilka razy. Zaczęło się od meczu w Superpucharze, gdzie po remisie 1:1 na stadionie Realu, "Los Colchoneros" zwyciężyli u siebie 1:0. Później podopieczni trenera Diego Simeone podbili Santiago Bernabeu, wygrywając w meczu ligowym 2:1. Następnie Atleti wyrzuciło "Królewskich" za burtę Copa del Rey, pokonując rywala 2:0 na swoim boisku i remisując 2:2 na terenie wroga. 7.lutego 2015 roku byliśmy świadkami wielkiego uwieńczenia piłkarskiej zemsty. Atletico wygrało na Estadio Vicente Claderon z Realem Madryt 4:0. A może to jeszcze nie był wielki finał? Diego Simeone i spółka zrobią wszystko, by jeszcze raz zemścić się za porażkę w ubiegłorocznym finale Ligi Mistrzów i utorować sobie w ten sposób drogę do tegorocznego finału.