Pierwsza połowa "bez historii". Niewiele się działo. Siarka przeważa, ale nie ma pomysłu na "ukąszenie" rywala. Puszcza natomiast niewiele działa w ataku, jednakże podopieczni Łukasza Gorszkowa mieli swoje okazje, jak choćby główka Stepankova, która minimalnie minęła bramkę Melona. Nikt specjalnie nie ryzykuje, aby nie zostać skarconym przez rywala. Miejmy nadzieję, że w drugiej połowie zespoły zagrają nieco bardziej otwartą piłkę i będziemy przeżywać jeszcze emocje.