Koniec spotkania! Mimo ataków w końcówce tyszanie nie przechylili już szali zwycięstwa na swoją stronę! W Jaworznie podział punktów!

Trzy minuty doliczone do drugiej połowy

Mateusz Grzybek pokusił się o indywidualną akcją. Zawodnik tyszan minął dwóch przeciwników, wpadł w pole karne i idealnie wystawił piłkę do Mateusza Wrany, ten jednak z będąc w znakomitej sytuacji fatalnie spudłował.

Z rzutu wolnego wrzucił jeszcze Radzewicz, ale piłka minęła pole karne.

Stara się jeszcze atakować GKS, ale na razie nie zanosi się na ponowne objęcie prowadzenia przez gospodarzy.

Gooool! A jednak doprowadzili do wyrównania goście! Prawą stroną popędził Mateusz Żebrowski i zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne. Zrobił to tak idealnie, że Kamil Zapolnik jedynie dołożył nogę do piłki, a ta z najbliższej odległości bez problemu znalazła drogę do siatki bramki Sebastiana Przyrowskiego! Wspaniała akcja zmienników!

Poza zmianami niewiele dzieje się w ostatnich minutach na boisku. Gra głównie w środkowej strefie boiska.

I ostatnia zmiana w Wigrach. Za Monetę wszedł Żebrowski

... a za Jakuba Bąka wszedł Janik

Podwójna zmiana w GKS Tychy. Za Grzeszczyka, który będzie pauzował w następnym meczu, wszedł Nieśmiałowski...

Druga zmiana w Wigrach. Za Bogusza wszedł Zapolnik

Mateusz Mączyński z impetem wpadł z lewej strony boiska w pole karne gości, mijając przy tym dwójkę rywali, wystawił piłkę do Łukasza Grzeszczyka, który jednak pod presją przeciwnika niecelnie uderzył.

Akcja przenosi się pod drugą bramkę. Z kornera wrzucał Radzewicz, ale piłkę wybił Zoch.

Kolejny stały fragment dla gości. Tym razem korner, ale wybijają obrońcy.

Goście próbowali swojej szansy z rzutu wolnego. Michałowski uderzył jednak niecelnie i piłka minęła bramkę tyszan

Ależ była szansa dla tyszan! Łukasz Grzeszczyk dośrodkował z rzutu rożnego idealnie na głowę Jakuba Bąka, który był bliski podwyższenia prowadzenia. Jednak Hieronim Zoch instynktownie interweniował na linii wybijając piłkę zmierzającą do bramki Wigier.

Rzut rożny dla GKS. Wrzucał Grzeszczyk, a strzał głową zdołał oddać Bąk. Broni jednak Zoch.

Pierwsza zmiana w zespole gości. Za Biela wchodzi Hirsz. Czy odmieni oblicze zespołu?

Żółta kartka dla Wodeckiego za faul.

I znów akcja przenosi się pod bramkę Wigier. Z rzutu rożnego wrzucał piłkę Grzeszczyk, ale zdołał ją wybić jeden z piłkarzy gości.

Goście rzucili się do odrabiania strat i wywalczyli rzut wolny przed polem karnym GKS. Po wrzutce jeden z piłkarzy Wigier był jednak na spalonym.

Jakub Bąk pewnym strzałem z jedenastu metrów daje prowadzenie swojej drużynie!

Lewą stroną boiska popędził Mateusz Mączyński, wpadł w pole karne i przy próbie dośrodkowania w pole karne jeden z rywali tyszan zatrzymał piłkę ręką i sędzia musiał podyktować rzut karny.

Na uderzenie zdecydował się również Mączyński, posłał jednak piłkę obok bramki.

Sprzed pola karnego próbował uderzać Wodecki, ale został zablokowany.

Początek drugiej połowy. Obie ekipy bez zmian w składach.

Koniec pierwszej połowy. Jak na razie na stadionie w Jaworznie emocji jak na lekarstwo.

Dwa rzuty rożne, bite przez Radzewicza, nie przyniosły zagrożenia pod bramką Wigier.

Aktywni gospodarze w tych ostatnich minutach. Po dośrodkowaniu Kowalczyka piłkę zmuszeni wybijać obrońcy.

Kolejna akcja tyszan, ale Mączyński nastrzelił tylko kolegę z zespołu, piłka wyszła za linię i zacznie bramkarz Wigier.

A ataku GKS, ale strzał Bąka minął bramkę gości.

Żołta kartka dla aktywnego Grzeszczyka za symulowanie.

Na boisku w Jaworznie jak na razie nie oglądamy emocjonującego widowiska. Brakuje groźnych akcji z obu stron.

Dośrodkowanie Grzeszczyka z rzutu rożnego nie przyniosło zagrożenia. Z wybiciem poradzili sobie defensorzy Wigier.

Łukasz Moneta dopadł do piłki tuż przed polem karnym tyszan i bez chwili zawahania oddał strzał na bramkę gospodarzy. Futbolówkę co prawda wypluł przed siebie Przyrowski, ale po chwili naprawił swój błąd.

W odpowiedzi atakują gości i akcja również zakończona dośrodkowaniem. Piłka jednak w rękach Przyrowskiego.

Tym razem z rzutu wolnego wrzucał Grzeszczyk i Zoch znów pewnie łapie piłkę.

Z lewej strony na dośrodkowanie zdecydował się Kowalczyk, ale piłkę pewnie wyłapał bramkarz gości.

Goście ruszyli prawą stroną, ale natknęli się na mur w postaci Radzewicza, który dobrze interweniował.

Upadł w szesnastce gości Kowalczyk, ale gwizdek sędziego milczy.

Dośrodkowanie na pole karne gospodarzy, ale Mateusz Grzybek oddala zagrożenie od własnej bramki.

Tym razem na spalonym złapany został Maciej Kowalczyk.

Ładnym, prostopadłym podaniem został teraz obsłużony Maciej Kowalczyk, snajper tyszan wpadł w pole karne gości, gdzie został przewrócony. Sędzia nie zdecydował się jednak podyktować rzutu karnego.

Kamil Adamek został złapany na spalonym.

Spokojny początek meczu w Jaworznie. Jak na razie żadna ze stron nie stworzyła groźnej sytuacji.

Radzewicz dobrze zagrał piłkę do wychodzącego Kowalczyka, ale ten ostatecznie nie opanował jej i wyszedł na aut.

Piłkę z rzutu wolnego uderzał Moneta, ale nie przyniosło to zagrożenia pod bramkę gospodarzy. Grę wznowi Przyrowski.

Akcja Wigier, Moneta wrzucił piłkę w okolice jedenastki tyszan, głową uderzał Tarnowski, ale niecelnie.

Lewą stroną boiska ładnie przedarł się Mateusz Mączyński, wrzucił piłkę w pole karne Wigier, gdzie był Jakub Bąk. Piłkarz tyszan przyjął piłkę i uderzył z całej siły w stronę bramki rywali. Piłka jednak nieznacznie minęła słupek bramki gości.

Radzewicz zgrał piłkę w kierunku swoich partnerów, ale koniec końców nie dobiegł do niej Kowalczyk.

Goście spotkania grają dziś w białych strojach, zaś tyszanie w zielono-czarno-czerwonych trykotach.

Pierwszy gwizdek sędziego, zaczynamy spotkanie!

Wigry Suwałki rezerwowi: Olszewski, Atanacković, Makaradze, Zapolnik, Żebrowski, Hirsz.

GKS Tychy rezerwowi: Florek, Porębski, Nieśmiałkowski, Błanik, Omić, Janik.

Serdecznie witamy z Jaworzna i zapraszamy na relację na żywo z meczu GKS Tychy - Wigry Suwałki!

ZAPOWIEDŹ SPOTKANIA GKS TYCHY - WIGRY SUWAŁKI

Wigry to najlepszy z wszystkich czterech zespołów, które w tym sezonie trafiły w szeregi pierwszej ligi. Przypomnijmy także, że zespół z Suwałk jest na tym poziomie rozgrywkowym po raz pierwszy w swojej historii i idzie mu całkiem nieźle. Po dwudziestu sześciu meczach podopieczni Zbigniewa Kaczmarka, z dorobkiem trzydziestu pięciu punktów, plasują się na dziesiątym miejscu w tabeli pierwszej ligi, co powoduje, że mają oni osiem "oczek" przewagi nad strefą spadkową.

Drużynie GKS-u Tychy idzie znacznie gorzej. W Tychach rośnie w siłę nowy, piękny stadion, którego otwarcie uświetni lipcowa batalia z FC Koeln, a coraz więcej wskazuje na to, że tyszanie będą na nim grać w rozgrywkach drugiej ligi. Podopieczni Tomasza Hajty znajdują się "pod kreską". W tej chwili mają na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty i do bezpiecznej strefy tracą aż siedem oczek. Przypomnijmy, że do zakończenia sezonu zostało osiem meczów, czyli dwadzieścia jeden punktów do zdobycia. Cel nie jest więc niemożliwy, ale nie uda się go osiągnąć, jeśli GKS nie zacznie systematycznie gromadzić punktów. Czytaj całą zapowiedź >>>