Pierwsza połowa rozstrzygnęła losy spotkania i Real spokojnie kontrolował mecz. Mieliśmy co prawda kilka dobrych sytuacji po obu stronach, lecz piłkarze byli nieskutecznie. Widać było, że z minuty na minutę Liverpool coraz mniej wierzył w to, że może jeszcze coś zdziałać, a Real myślał już chyba o sobotnim El Clasico. To wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.