Drużyna Koeln momentami walczyła bardzo ambitnie i gdyby nie dwie świetne interwencje Manuela Neuera, Bayern mógłby mieć kłopoty. Później Bayern zrobił jednak to, co do niego należało. Motorami napędowymi gospodarzy byli Franck Ribery i Arjen Robben. Robert Lewandowski mimo gola nie zagrał dziś najlepiej, ale kilka ciekawych akcji przeprowadził Sławomir Peszko. Paweł Olkowski grał na nietypowej dla siebie pozycji (lewa obrona), raz nie upilnował Robbena, lecz generalnie spisał się bez zarzutu. To już wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.