Arsenal gigantycznym wysiłkiem wyszarpnął Hull na własnym stadionie. Zaimponowało Hull, które nie tylko fantastycznie się broniło przez cały mecz, ale potrafiło też zadać dwa skuteczne ciosy - jeden parę minut po stracie gola, drugi 30 sekund po powrocie na boisko. Emocje było ogromne, a dziękuje za nie Michał Kozera oraz Ekstraklasa.net.