W Katowicach jak na razie bez goli. Bardzo słaba pierwsza odsłona spotkania w stolicy Górnego Śląska. GKS gra jakby nie chciał wygrać, ba jakby nie chciał nawet zagrozić bramce strzeżonej przez golkipera gości. Wigry prezentują się ciekawie, grają bez kompleksów, ale i również bardzo nieskutecznie. To oni stworzyli sobie lepsze sytuacje w tym meczu, jednak ich nie wykorzystali. Wracamy za piętnaście minut.