Po trzecim golu dla Termaliki tempo spotkania po prostu siadło. Nie ma strzałów, nie ma składnych akcji. Goście kontrolują grę, szanują piłkę, nie kwapią się już do huraganowych ataków, nie chcąc pewnie upokarzać rywali na inaugurację przed własną publicznością. Wydaje się, że Chrobry nie ma umiejętności, by skutecznie przeciwstawić się doświadczonym rywalom.