Dla kibiców kieleckiej Korony, mecze z Wisłą są najważniejszymi spotkaniami w sezonie. Dlaczego? Opisywaliśmy to w zapowiedzi meczów z poprzedniego sezonu:
"Oba klubu nigdy nie darzyły się sympatią, głównie z powodu zgody między kibicami Korony, a lokalnym rywalem Wisły - kibicami Cracovii. Prawdziwa nienawiść wybuchła w 2007 roku, kiedy to po spotkaniu Korony z Legią został zasztyletowany jeden z fanatyków kieleckiej drużyny. Jak się później okazało, Karol "Małpa" Piróg padł ofiarą chuliganów Wisły. Historia Karola dotknęła wszystkich mieszkańców Kielc.
Gdy wydawało się, że nic nie może popsuć relacji między obiema stronami, podczas jednego z meczów w Kielcach, na sektorze gości zameldowali się kibice Wisły, a kilka minut po rozpoczęciu spotkania zaczęli się koncert nienawiści - fani z Krakowa zaczynają śpiewać: "Rachu-ciachu, Małpa w piachu. Małpa leży ch... wie gdzie, a my tu bawimy się.". Od tej pory kielczanie nie jeżdżą na Wisłę, ale na własny stadion kibiców z Krakowa również nie wpuszczają. Jednak niesmak po całym zajściu pozostał..."