Zapraszamy do lektury szerszego opisu spotkania w Kielcach, a także do śledzenia rozpoczynającej się już relacji LIVE z meczu Śląska Wrocław z Górnikiem Łęczna. Za wspólnie spędzony czas dziękuje Wam Przemysław Drewniak.
Ryszard Tarasiewicz może odetchnąć z ulgą. Korona wygrała drugi mecz w tym sezonie i zbliżyła się do wyprzedzających ją drużyn Ruchu i Cracovii. Kielczanie nie zagrali najlepszego meczu, ale przez większość czasu przeważali nad piłkarzami Piasta, którzy przyjechali do Kielc przede wszystkim z myślą o remisie. Za minimalizm ukarali gości rezerwowi Jacek Kiełb i Przemysław Trytko, przeprowadzając decydującą akcję w ostatnim kwadransie.
KONIEC MECZU! Korona pokonuje Piasta 1:0!
Jeszcze próbuje Piast, ale niedokładne dośrodkowanie Murawskiego kończy akcję gości.
Żołtą kartką za dyskusje z sędziami ukarany Osyra.
Rzut wolny z narożnika boiska będzie wykonywać Korona. Piast chyba już pogodzony z porażką.
Bardzo dobrze ustawieni są gospodarze. To on momentu objęcia prowadzenia to oni częściej utrzymują się przy piłce i nie dają Piastowi szans na skontrowanie.
Sędzia dolicza cztery minuty.
Mógł mieć wejście smoka Malarczyk! Obrońca Korony huknął wolejem zza pola karnego, posyłając piłkę nieznacznie nad bramką.
Znów kłopoty ze zdrowiem zgłosił Golański, który przy gromkich oklaskach od kibiców zszedł już boiska. Zastąpił go Piotr Malarczyk.
Długo trwała teraz akcja Piasta, którą zakończył strzał zza pola karnego Murawskiego. Jego efekty lepiej jednak przemilczeć...
Udaje się Koronie przetrzymać piłkę na połowie Piasta. Dośrodkowanie Golańskiego wyłapał jednak Szmatuła.
Korona cofnięta już na własną połowę, Piast próbuje zaskoczyć ją w ataku pozycyjnym. Zapewne tak będzie wyglądać gra w ostatnich minutach meczu.
Angel Perez Garcia stawia wszystko na jedną kartę. Za Brożka wchodzi Łukasz Hanzel.
Próba odpowiedzi w wykonaniu Piasta. Strzał Iżvolta był jednak bardzo niecelny.
No i dali o sobie znać rezerwowi! Kiełb kilkoma zwodami zakręcił obrońcami Piasta, dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę Trytki, który wyszedł w górę i dokładnym uderzeniem pokonał Szmatułę!
GOOOOOOOLL!!!!! 1:0 DLA KORONY!
Kiepskie spotkanie rozegrał również Bartosz Szeliga. W końcówce zmienia go Matej Iżvolt.
Podgórski wyprowadził kontrę, ale zbyt mocnym dośrodkowaniem przerzucił pole karne kielczan...
Kwadrans do końca. Korona przeważa, ale nie potrafi zamienić tego na sytuacje bramkowe. Czy przeprowadzone zmiany sprawią, że w grze którejś z drużyn zobaczymy ożywienie?
Jovanović oddał strzał z dystansu i piłka wyszła na aut. Boczny...
I była to ostatnia akcja Pilipczuka w tym meczu. Bezbarwnego pomocnika Korony zastępuje Jacek Kiełb.
Pierwsza roszada w ekipie gości. Za mniej efektywnego niż w poprzednich meczach Badię wchodzi Tomasz Podgórski.
A teraz z prawej strony zaatakował Pilipczuk. Ukrainiec wszedł w pole karne, ale nie potrafił podjąć decyzji: podać czy oddać strzał? Z zawahania skorzystał Murawski, blokując szarżę rywala.
Petrow świetnie zagrał na lewą stronę do Sylwestrzaka, który wszedł w pole karne gości, ale dośrodkował niedokładnie i nic z tego nie wyszło.
Wybił piłkę jeden z obrońców Piasta, szczęśliwie tworząc okazję Jurado. Cerniauskas wyszedł jednak z bramki i ubiegł hiszpańskiego napastnika drużyny z Gliwic.
Pierwsza zmiana Ryszarda Tarasiewicza. Słabego w tym meczu Chiżniczenkę zmienia Przemysław Trytko.
W odróżnieniu od gospodarzy, Piast nie potrafi jednak stworzyć po kornerach żadnego zagrożenia.
Ładna centra Badii do Wilczka, ale akcję powstrzymuje Ouattara i mamy... rzut rożny.
Rzut rożny dla Piasta i piąstkuje Cerniauskas. Czy w tym meczu ktoś stworzy wreszcie jakieś zagrożenie z akcji, a nie ze stałego fragmentu gry?!
A teraz było groźnie po drugiej stronie boiska! Z rzutu wolnego za długi słupek sprytnie podawał Murawski, z piłką minął się Cerniauskas, ale żaden z piłkarzy Piasta nie zdołał skierować jej w światło bramki.
Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celny strzał głową oddał Pilipczuk, ale piłka wpadła wprost w ręce pewnego dziś Szmatuły.
Sypią się kartki. Tym razem ukarany za faul na Janocie Carles Martinez.
Żółtą kartką po starciu z Martinezem ukarany Jovanović. Ciężko nam jednak stwierdzić, czego dopatrzył się w tej sytuacji Szymon Marciniak.
Niedokładne podanie Sobolewskiego do Golańskiego i piłka wychodzi na aut bramkowy... Zagranie to wywołało pierwsze gwizdy kibiców skierowane do gospodarzy.
Tuż po oddaniu strzału Badia został mocno nadepnięty przez spóźnionego Jovanovicia. Sędzia jednak nie dopatrzył się faulu...
Najlepsza w tym meczu okazja dla Piasta! Jurado zgrał przed pole karne do Badii, ten zdecydował się na strzał z pierwszej piłki lewą nogą, który z trudem zdołał odbić Cerniauskas.
Janota chciał przerwać nieudolność kolegów, oddając strzał zza pola karnego. W asyście rywala pomocnik Korony zrobił to jednak bardzo niedokładnie.
Gra toczy się teraz głównie w środku pola. Żadna z drużyn nie potrafi przez dłuższy czas utrzymać się przy piłce.
Dośrodkowywał z prawej strony Chiżniczenko, ale Pilipczuk nie zdołał sięgnąć piłki i ta padła łupem Szmatuły.
Sobolewski precyzyjnie zagrał na wolne pole przed polem karnym gliwiczan. Problem w tym, że nie było tam żadnego z jego partnerów...
Kielczanie rozpoczęli od środka drugą połowę.
W szeregach gości swoją aktywność muszą zwiększyć zawodnicy ofensywni. Badia, Jurado, Szeliga i Wilczek grają dużo wolniej i mniej dokładnie, niż w poprzednich spotkaniach.
Piłkarze wychodzą na drugą połowę. Czego potrzebuje Korona? Przede wszystkim wsparcia dla Michała Janoty, który przed przerwą był osamotniony w kreowaniu ataków kielczan. Dużo lepiej musi zagrać także właściwie niewidoczny jak dotąd Chiżniczenko.
Na Kolporter Arenie oglądamy bardzo słaby mecz. W grze obu drużyn brakuje piłkarskiej jakości, gra jest szarpana i często przerywana niepotrzebnymi faulami. Lepsze okazje do objęcia prowadzenia miała Korona, która zagrażała bramce gości głównie po dośrodkowaniach i stałych fragmentach gry. Bardzo dobrze między słupkami spisywał się jednak Szmatuła, zatrzymując próby Sylwestrzaka i Ouattary. Z nadzieją na lepsze widowisko wrócimy po krótkiej przerwie.
Koniec pierwszej połowy. Bez bramek w Kielcach.
Znów rzut wolny dla Piasta, znów dośrodkowywał Badia, ale tym razem Wilczek złapany na spalonym.
Sporo miejsca pozostawili teraz gospodarze w środku pola, a wykorzystał to Badia, który zagrał prostopadłą piłkę do wchodzącego w pole karne Jurado. Sędzia wskazał na spalonego, ale jak pokazują telewizyjne powtórki, nie miał racji.
Badia z rzutu wolnego na głowę Wilczka i mamy pierwszy celny strzał w wykonaniu Piasta. Nie sprawił on jednak Cerniauskasowi żadnych kłopotów.
Dużo zaangażowania wykazuje w tym meczu Jovanović. Pomocnik Korony zaliczył już sporo odbiorów, ale też przewinień. Przed chwilą "wyciął" w środku pola Murawskiego.
Totalne nieporozumienie piłkarzy Korony. Pilipczuk dośrodkował wprost w Janotę i piłka wyszła za aut bramkowy.
A bardzo kiepska próba strzału Szeligi z 32. minuty to jak dotąd jedyne uderzenie, jakie piłkarze Piasta oddali na bramkę Korony...
Ależ był blisko Janota! Środkowy pomocnik kielczan o mały włos nie doszedł do piłki dośrodkowanej na piąty metr przez Sobolewskiego.
Szczęścia próbował teraz Szeliga, ale oddał strzał z nieprzygotowanej pozycji i posłał piłkę daleko obok słupka.
Długą piłkę w pole karne gospodarzy posłał Badia, ale Cerniauskas przytomnie wyszedł z bramki i oddalił zagrożenie.
Dobre dośrodkowanie - tym razem z rzutu wolnego - Golańskiego, ale zamykający akcję Chiżniczenko nie potrafił oddać strzału i piłka opuściła boisko.
Po kolejnym kornerze zza pola karnego strzelał Janota, ale skiksował i piłka wylądowała na trybunach, gdzie kieleccy kibice prezentują właśnie dosyć efektowną oprawę.
Koronie nie wychodzi atakowanie środkiem pola, dlatego najczęściej próbuje dośrodkowań z bocznych sektorów boiska. Właśnie w taki sposób najczęściej zagraża w tym meczu bramce rywali.
Szmatuła ratuje gliwiczan! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Golańskiego do piłki najwyżej wyskoczył Ouattara, ale golkiper Piasta z najwyższym trudem wybił futbolówkę zmierzającą pod poprzeczkę.
Wolne tempo, gra długą piłką, duża ilość fauli - mimo wszystko spodziewaliśmy się po tym meczu trochę więcej.
Dobrze zapowiadał się kontratak Korony. Janota zagrał na lewą flankę do Pilipczuka, ale Ukrainiec zwolnił akcję, uwikłał się w polu karnym w drybling z obrońcami Piasta i ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Ostrym wślizgiem zaatakował Jovanović Rubena Jurado. Od własnej połowy rozpocznie akcję Piast.
Bardzo dobrym, przyspieszającym akcję podaniem na skrzydło do Klepczyńskiego popisał się Jurado. Prawy obrońca Piasta szukał w polu karnym Wilczka, ale jego dośrodkowanie skutecznie zatrzymali gospodarze.
Zupełnie nie układa się jak na razie atak pozycyjny gościom. Pod wpływem pressingu Korony piłkarze Piasta notują zbyt dużo niedokładnych zagrań.
Prawy obrońca Korony na szczęście jest w stanie kontynuować grę. Przynajmniej na razie.
Po starciu z Brożkiem na murawie leży Paweł Golański. Oby nie skończyło się to tak, jak w meczu ze Śląskiem, gdy kapitan kielczan musiał z powodu urazu opuścić boisko.
Wreszcie jakaś akcja gości. Jurado łatwo ograł Ouattarę na skrzydle, zagrał w pole karne do Wilczka, ale ten przegrał pojedynek główkowy z Dejmkiem.
Byli blisko gospodarze! Kolejny już rzut rożny, dośrodkowanie Golańskiego i po strzale głową Sylwestrzaka świetną interwencją popisał się Szmatuła.
I mamy pierwszy strzał! Pyłypczuk zagrał na głowę Chiżniczenki, ale ten źle złożył się do uderzenia i piłka w bezpiecznej odległości minęła bramkę gości.
A teraz będzie korner z drugiej strony po tym, jak Sylwestrzak nabił piłką Klepczyńskiego.
Rzut rożny dla Korony, w pole karne podawał Golański, ale z zagrożeniem poradzili sobie obrońcy Piasta.
Teraz próba gliwiczan, ale wrzutka w pole karne Jurado okazała się zbyt niska.
Od początku w natarciu gospodarze. Na wrzutkę w pole karne zdecydował się Sobolewski, ale zrobił to zbyt głęboko i piłkę łapie Szmatuła.
Zaczynamy 10. kolejkę Ekstraklasy! Od środka gliwiczanie.
Piłkarze obu drużyn pojawili się już na murawie. Korona zagra w swoich tradycyjnych, domowych strojach, a Piast na niebiesko.
Przy Ściegiennego chodzą głosy, że Ryszard Tarasiewicz gra o swoją posadę. Jeśli Korona nie odniesie zwycięstwa w meczach z Piastem i Górnikiem Łęczna, doświadczony szkoleniowiec może zostać zwolniony z klubu.
W Kielcach jest chłodno, ale słonecznie. Kibice powoli zajmują swoje miejsca na krzesełkach, choć biorąc pod uwagę ostatnie wyniki złocisto-krwistych, frekwencja nie będzie zbyt wysoka.
Drobną niespodzianką w składach obu drużyn może być brak między słupkami gości przewidywanego do gry od pierwszej minuty Alberto Cifuentesa. Hiszpan w ostatnim tygodniu narzekał na problemy zdrowotne i ostatecznie nie zdołał się wyleczyć. Kontuzję ma również Jakub Szumski, dlatego dziś bramki Piasta będzie strzegł Jakub Szmatuła.
W ubiegły wtorek obie drużyny w pełnych składach zagrały w rozgrywkach Pucharu Polski. Korona Kielce przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 1:2, a jedyną bramkę dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza zdobył Siergiej Chiżniczenko. Teoretycznie dużo łatwiejsze zadanie miał Piast, który mierzył się z drugoligową Wisłą Puławy. Gliwiczanie wprawdzie awansowali, ale dopiero po remisie 1:1 i rozstrzygnięciu na swoją korzyść serii rzutów karnych.
Rezerwowi Piast: Jakub Szumski, Krzysztof Hałgas, Łukasz Hanzel, Matej Izvolt, Tomasz Mokwa, Tomasz Podgórski, Wojciech Kędziora.
Rezerwowi Korona: Wojciech Małecki, Piotr Malarczyk, Marcin Cebula, Przemysław Trytko, Vanja Marković, Jacek Kiełb, Leonardo dos Santos.
Przeczytaj pełną zapowiedź spotkania!
Bilans spotkań pomiędzy Koroną i Piastem wskazuje minimalnie na "Scyzorów". Złocisto-Krwiści wygrali ze śląską drużyną pięć razy, czterokrotnie ponosząc porażkę. Dwa spotkania zakończyły się podziałem punktów. W rundzie finałowej poprzedniego sezonu na Kolporter Arenie Piast wygrał 1:0.
Obie drużyny rozpoczęły sezon bardzo słabo, ale Piast w kolejnych spotkaniach prezentował się coraz lepiej i obecnie notuje serię trzech zwycięstw z rzędu. Pozwoliło to gliwiczanom na awans w tabeli na jedenaste miejsce, a w tabeli wyprzedzają Koronę o osiem punktów. Z kolei w dziewięciu kolejkach podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wygrali zaledwie jedno spotkanie i raz zremisowali. Znajdują się na piętnastej pozycji w T-Mobile Ekstraklasie.
Witamy ze stadionu w Kielcach! Za nieco ponad pół godziny rozpocznie się pierwszy mecz 10. kolejki Ekstraklasy, w którym miejscowa Korona zmierzy się z Piastem Gliwice. Zapraszamy na relację na żywo!