No i koniec! 4:1, bardzo wysoka wygrana Pogoni Szczecin. Druga połowa znacznie ciekawsza, chociaż również nie było to spektakularne widowisko. Swoje momenty jednak ten mecz miał, nie można za bardzo narzekać. 5 bramek i Śląsk Wrocław czeka bardzo długa podróż autobusem do Wrocławia z dużym obciążeniem. Ja już się z Wami żegnam i zapraszam na mecz Cracovia - Legia, który rozpoczyna się już za 30 minut. Za uwagę dziękuje Oktawian Jurkiewicz.
Kibice powoli opuszczają obiekt. I są to kibice Pogoni, ciekawe :)
Zdaniem głosujących kibiców, czyli Was, piłkarzem meczu został Flavio Paixao. Moim osobistym typem jest jednak Frączczak :)
Dominik Kun zastępuje Murayamę. To ostatnia zmiana u gospodarzy.
Ten mecz musi już zostać dograny, jest rozstrzygnięty. Można się chyba powoli zbierać na jakieś podsumowania. Świetny mecz gospodarzy. Poukładani, dobrze reagowali na zmieniające się zachowania zawodników Śląska. Do tego błędy w defensywie gości, bardzo dobra gra Pogoni i jeszcze czerwona kartka dla Wojciecha Pawłowskiego. To wszystko przełożyło się na ten świetny dla gospodarzy wynik meczu.
Frączczaka zmienia Małecki.
Strzał Frączczaka z rzutu wolnego Pawełek sparował fatalnie futbolówkę przed siebie i Golla jako pierwszy do niej doskoczył. Pewny gol.
GOOOOOOOOOOOOOOL! WOJCIECH GOLLA!
Przed rzutem wolnym dla Pogoni jeszcze zmiana w Pogoni. Zwolińskiego zastępuje Bąk.
Mariusz Pawełek wchodzi za Sebastiana Milę.
Pawełek już się grzeje, za moment wejdzie, ciekawe za kogo.
Wojciech Pawłowski wylatuje z boiska, dotknął piłki ręką przed polem karnym!
Odkąd padły bramki Pogoni nic na boisku ciekawego się nie stało pod żadną z bramek.
Pierwsza zmiana w tym meczu, co całkiem logiczne, w Śląsku Wrocław. Schodzi Hateley, wchodzi Hołota.
Żółtą kartką ukarany Sebastian Mila.
Duże zamieszanie w polu karnym, które stworzyli piłkarze Śląska, którzy - odnoszę wrażenie - biegali na ślepo. Piłkarze Pogoni mądrze jednak rozgrywali, wszystko zakończył strzał Murayamy z kilku metrów zakończony bramką. 3:1 i Śląsk ma kłopoty.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! CZYŻBY BYŁO PO MECZU? MURAYAMA!
Zwoliński mając na plecach Grodzickiego na piątym metrze zdołał się obrócić i natychmiast strzelić na bramkę nie dając żadnych szans Pawłowskiemu. Świetna akcja Pogoni Szczecin!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! ALEŻ BRAMKA ZWOLIŃSKIEGO!
Bardzo ostro grają piłkarze Pogoni w momencie, w którym wrocławianie przekraczają środkową linię boiska. W ogóle się nie patyczkują i może się to niebawem skończyć kartką.
Nie jest lepiej w porównaniu do pierwszej połowy, jeżeli chodzi o wrażenie artystyczne :)
Hateley w dosyć żałosny sposób próbował wymusić rzut wolny, ale jedyne co sędzia odgwizdał to ręka w momencie, w którym Tom upadał.
No i grają! Bez zmian w obu zespołach!
Piłkarze wracają na boisko, za moment zaczynamy drugą połowę.
STATYSTYKI POGOŃ - ŚLĄSK źródło: livesports.pl
Przerwa! Niby dwie bramki padły, ale to co się działo pomiędzy nimi... powiem wprost, gdybym oglądał mecz leżąc to już dawno byłbym na etapie, snów z Jessicą Albą. Oby w drugiej połowie było lepiej.
Murawski do środka lewą nogą i Frączczak wygrywa pojedynek główkowy zdobywają bramkę, która mocno psuje humory wrocławianom i daje spokojniejszy pobyt w szatni Pogoni.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! BRAMKA FRĄCZCZAKA DO SZATNI!
Wciąż uważam, że wpis, który wrzuciłem tuż przed bramką nie jest na wyrost. Sebastian Mila świetnie podał do Picha, a temu wystarczyło już pokonać Janukiewicza. Zadanie wykonane!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! ROBERT PICH!
Indywidualnie próbował Murayama, ale nic z tego nie wyszło. Zaplątał się w dryblingu przed polem karnym.
Cóż, niewiele się tu dzieje. Zagrożenie tylko po stałych fragmentach gry, na boisku dużo zamieszania. Powiem wprost, bardzo słaby jest ten mecz.
Duże zamieszanie, dużo agresji na boisku, a sędzia musiał jakoś reagować. Słowne reprymendy powinny pomóc.
Ależ blisko! Dośrodkowanie z rzutu rożnego Murawskiego i beznadziejne wyjście Pawłowskiego. Jeden z piłkarzy Pogoni wyskoczył do główki, którą wygrał i piłka dosłownie o kilka centymetrów minęła bramkę, którą w tej sytuacji powinien pilnować bramkarz Śląska.
Akcja lewym skrzydłem, którą napędził (!!!) Sebastian Mila (!!!) pofrunął lewą stroną i groźnego dośrodkowania nie zamienił na gola Flavio. Jestem pod wrażeniem szybkości Mili na skrzydle.
Znów Flavio, znów anemiczny strzał i Janukiewicz na raty. Może mam zbyt duże wymagania co do tych uderzeń, ze wyglądają na oddane ze zbyt małą ilością siły?
Stuprocentowa sytuacja Pogoni Szczecin! Znakomite podanie Murayamy, piłka trafiła do Zwolińskiego, który spudłował z kilku metrów na niemal pustą bramkę, pilnowaną przez kilku defensorów gotowych się rzucić na lecącą futbolówkę.
Na trybunach wciąż sympatycznie. "Gola, gola, gola! Strzelcie kolegom* gola!" *Było coś innego niż kolegom :)
Ogromny chaos w środku i nagle z tego chaosu wyłonił się Flavio Paixao, który bardzo szybko zdecydował się na strzał. Piłka wyglądała na lecącą anemicznie i nie mającą szans sprawić problemów, ale stało się inaczej. Śląsk będzie miał rzut rożny.
Coraz częściej w 'szesnastce' piłkarzy grających w białych koszulkach goszczą szczecinianie. Pogoń znakomicie zareagowała na zmieniającą się sytuację na boisku i zamiast się cofać, wysunęła się. Teraz do goście mają problemy, ponieważ ich atut (gra w środku) został skutecznie zneutralizowany.
Matras wywalczył aut, a w przypadku Pogoni jest to prawie jak dośrodkowanie, kiedy wrzuca piłkę Rudol. Nie inaczej było tym razem, ale walkę w powietrzu w polu karnym wygrał defensor Śląska.
A co na trybunach? Po klasycznym Jazda z ku*wami, które odśpiewali w Szczecinie, dostrzegliśmy niespokojnie siedzącego Robaka, który od sierpnia będzie już mógł grać w Pogoni.
Śląsk próbuje opanować środkową część boiska i utrzymuje się przy piłce, każąc gospodarzom za nią biegać. Wszystko kończy się kontrą Pogoni, którą przerwał faulem Pawelec.
Za głęboko, Janukiewicz piąstkuje i piłka opuszcza pole karne.
Defensywa Pogoni się pogubiła i Śląsk dostał niemalże "darmowy" rzut rożny. Zobaczymy czy coś wywalczą, dośrodkowuje Sebastian Mila.
Zagrożenie pod bramką Śląska po rzucie rożnym, ale udaje się oddalić zagrożenie... wybijając piłkę na kolejny rożny. Po drugim dośrodkowaniu nie było już jednak takiego niebezpieczeństwa.
No i zaczynamy sobotnie granie! Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław, obyśmy na brak emocji nie narzekali.
Hernani gra dziś 200 mecz w Ekstraklasie. Świetny wynik piłkarza Pogoni, czy będzie się z tego jubileuszu cieszył po spotkaniu?
Zawodnicy są już na boisku, kibice mogą podziwiać po raz pierwszy wyjazdowe koszulki Śląska Wrocław, które są po prostu białe. Komplet tworzą z zielonymi spodenkami i białymi getrami.
Pogoda do gry w Szczecinie jest świetna, chociaż powietrze mogłoby być ciut mniej "ciężkie". Po dłuższym bieganiu piłkarze mogą to odczuć.
Śledź autora relacji na Twitterze! @OJurkiewicz
Wspominałem o Celebanie, jako piłkarzu wracającym do Śląska, ale nie można zapominać iż jest to wychowanek szczecińskiej Pogoni, w barwach której rozegrał ponad 30 spotkań. I co najważniejsze, nigdy później przeciwko zespołowi ze Szczecina nie grał. Spore wydarzenie jakby nie patrzeć.
W Śląsku Wrocław również tylko jedna zmiana personalna. Zamiast Tomasza Hołoty zobaczymy dziś na boisku wracającego do wrocławskiego zespołu Piotra Celebana, którego kibice WKS-u wspominają bardzo ciepło.
W ekipie Pogoni Szczecin nastąpiła jedna zmiana w składzie względem ostatniego meczu. Zaangażowany i sprytny Dominik Kun usiądzie dzisiaj na ławce, a na boisku będzie bardziej doświadczony Maciej Dąbrowski.
Rezerwowi Śląska Wrocław: Mariusz Pawełek, Krzysztof Ostrowski, Tomasz Hołota, Sebino Plaku, Mateusz Machaj, Waldemar Gancarczyk, Kamil Dankowski.
Rezerwowi Pogoni Szczecin: Dawid Kudła, Jakub Bąk, Dominik Kun, Patryk Małecki, Hubert Matynia, Andrzej Kotłowski, Maksymilian Rogalski.
Jeszcze chwila i sobotnie granie zacznie się na dobre. Dzisiejszy pierwszy mecze to starcie Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław. Oba zespoły wygrały mecze rozgrywane w ramach pierwszej kolejki i z dużą dozą optymizmu podchodzą do dzisiejszej rozgrywki.