Nie jest to widowisko z wieloma sytuacjami podbramkowymi, z genialnymi strzałami i jeszcze lepszymi paradami bramkarzy, lub z pięknymi golami, jednak nie możne powiedzieć, aby był to mecz nudny. Atletico stara się atakować, dłużej utrzymuje się przy piłce, a Chelsea wyraźnie jest nastawiona do gry z kontry. To jest jedno z takich spotkań, które z pewnością ożywiłby pierwszy strzelony gol przez którąś ze stron.