Dzisiejszy wieczór będzie jednym z najsmutniejszych w ostatnich latach w Brzesku. Porażka ze Stomilem oznacza bowiem bezapelacyjny spadek "Piwoszy" - po ponad 20 latach pierwszy odniesiony sportowo, na boisku. Stomil może wziąć głęboki oddech, bo wygrana przedłuża ich szanse na utrzymanie. To wszystko z Brzeska, dziękujemy za uwagę i kłaniamy się nisko.
Koniec meczu w Brzesku! Bramka Grzegorza Lecha w 85. minucie daje Stomilowi bezcenne trzy punkty w Brzesku, a Okocimskiemu spadek!
Strzał Jacka z głowy minimalnie mija bramkę Skiby!
Lech osiągnął sukces, bo po krótkim rozegraniu rzutu wolnego Stomil ma rzut z autu na wysokości pola karnego Okocimskiego.
Jeszcze jeden rzut wolny dla Stomilu, gości na połowie Okocimskiego... trzech.
Bruno Żołądź popełnia faul na Tomaszu Bzdędze, przed nami ostatnie sekundy meczu.
Gigantyczny Trzeciakiewicz do końca walczył o górną piłkę po wykopie Skiby, na miejscu był jednak przytomny Bartosz Sobotka.
Tatara próbował zgrać piłkę w pole karne do któregoś z partnerów, bezskutecznie. Zawodnicy obu zespołów już opadają z sił i nie ma im się co dziwić - skwar jest nie do wytrzymania.
Nękany skurczami Bucholc musi na moment zejść za linię boczną. Arbiter Paweł Malec przedłuża mecz o cztery minuty.
Walka o piłkę jest bardzo zacięta, żółta kartka dla Łukasza Jeglińskiego (Stomil).
Ryś wyłuskuje piłkę spod nóg dryblującego Darmochwała, Stomil walczy o powiększenie bezcennego prowadzenia.
Żółtą kartkę obejrzał Michał Trzeciakiewicz (Stomil).
Okocimski mógł skonstruować składną kontrę, jednak Tatara w decydującym momencie podaje donikąd. W polu karnym nie było absolutnie nikogo.
GOOOOOOL! 1:0 dla Stomilu! Rajd Darmochwała, dobre wyłożenie piłki do Lecha - stomilowiec mocno zawinął w kierunku bramki, a piłka po rykoszecie wpada Kuchcie za kołnierz!
Czujność Kuchty ratuje Okocimskiego przed stratą bramki po lekkim strzale Trzeciakiewicza w ogromnym zamieszaniu!
Ostatnia roszada u gospodarzy - Konrad Wieczorek schodzi z boiska, Mateusz Wawryka wchodzi w jego miejsce na boisko.
Spora krzepa Radosława Jacka - kapitan jakimś cudem powalił dwumetrowego Michała Trzeciakiewicza.
Podkręcony strzał Bucholca mija bramkę Kuchty, kilka chwil później Darmochwał grzmotnął w stronę okienka - pudło byłego zawodnika "Piwoszy"!
Lech... któryś ze stomilowców jeszcze dotknął piłki, ale nie pod takim kątem, żeby zaliczyć to w ogóle jako strzał na bramkę.
Zagranie ręką na samej linii pola karnego Okocimskiego, w niedozwolony sposób pomagał sobie piłkarz gospodarzy. Wielka, wielka szansa dla Stomilu na zagrożenie bramce Kuchty!
Mocno bitą z rzutu rożnego piłkę bez większych problemów wyłapał Piotr Skiba. Dośrodkowywał Łukasz Tymiński.
Skrzydłowy za skrzydłowego - Jakub Kapsa zmienia Saniego Goringo Abubakara (Okocimski). Nigeryjczyk oprócz "robienia wiatru" nie pokazał niczego szczególnego.
Tatara naciska Kopruckiego, który salwuje się wybiciem piłki za linię boczną.
Trzecia i ostatnia zmiana w Stomilu - dwumetrowy "wieżowiec" Michał Trzeciakiewicz wszedł za Pawła Głowackiego.
Warcholak wstrzelił piłkę w pole karne Okocimskiego - nie było tam nikogo, kto mógłby ją przejąć.
Tymiński w mur, poprawka też grzęźnie w nogach gości, repeta Jacka wysoko, wysoko nad bramką gości.
Krzyki Adama Łopatki nic tu nie pomogą - faul obrońcy Stomilu na 18. metrze od bramki Skiby. Do rzutu wolnego podchodzi Łukasz Tymiński - czy to ten moment?
Bzdęga prawie staranował Rysia w walce o piłkę w polu karnym, sędzia Malec odgwizduje przewinienie napastnika Stomilu.
Żółty kartonik dla Łukasza Tymińskiego (Okocimski) za faul w kole środkowym.
To koniec meczu dla Patryka Kuna (Stomil) - właśnie zmienił go Arkadiusz Koprucki, zajmujący miejsce na środku obrony.
Sfuszerowana długa piłka Bartosza Sobotki, piłka wraca do gości w osobie Piotra Skiby.
Defensywa gospodarzy zaplątana w walce z mobilnym Kunem, zamieszanie wyjaśnia chwyt Mateusza Kuchty.
Druga w dzisiejszym meczu przerwa na nawodnienie dla zawodników. Mecz nie ma wyraźnego faworyta, choć powinno być przecież na odwrót - to Stomil ma większą motywację, żeby wywieźć z Brzeska trzy punkty.
Kun dobrze asekuruje Szymonowicza, akcja Okocimskiego spaliła na panewce. Od bramki rozpocznie Piotr Skiba.
Naciskany przez obrońców Daniel Brud zdołał oddać strzał prawą nogą, obok bramki Skiby.
Kacper Tatara pojawia się na boisku w miejsce Patryka Stefańskiego (Okocimski).
Sani kontra trzech obrońców Stomilu - lepsi goście, a konkretniej Głowacki.
Akrobatyczna interwencja Pawła Głowackiego udaremnia strzał Stefańskiego.
Na boisku za kilka chwil zobaczymy Kacpra Tatarę.
Bzdęga oko w oko z Kuchtą, sędzia liniowy sygnalizuje spalonego napastnika Stomilu.
Bruno Żołądź lepszy od stomilowców w walce o dośrodkowanie posłane w pole karne przez Piotra Darmochwała.
Żołądź przekracza przepisy w starciu z Tomaszem Bzdęgą na połowie rywala.
Bucholc tylko musnął płaskie zagranie z rzutu rożnego, Kuchta musiał zejść do parteru, żeby odbić zdradliwy strzał kapitana Stomilu.
Lech zagrywa z rzutu wolnego w pole karne Okocimskiego, piłka wychodzi na korner dla Stomilu.
Tomasz Bzdęga zmienił na boisku Pawła Łukasika (Stomil).
Ponownie spalony Saniego Abubakara. Nigeryjczyk ma chyba spory problem z ustawianiem się na boisku, bo to już któraś z rzędu pozycja spalona skrzydłowego "Piwoszy"
"Rogal" Tymińskiego w bezpiecznych rękach Piotra Skiby, bramkarz gości nie dał się zaskoczyć.
Rzut wolny z narożnika pola karnego dla piłkarzy z Brzeska.
Wysoko uniesiona noga Stefańskiego kontra Skiba, bez przewinienia napastnika gospodarzy, tylko rzut z autu dla Okocimskiego.
Warcholak dośrodkowuje w pole karne z rzutu rożnego, Szymonowicz może tylko żałować, że nieczysto uderzył piłkę głową. Pudło młodego stopera Stomilu!
Strzał był autorstwa młodzieżowca Dawida Szymonowicza.
Kosmiczne zamieszanie pod samą bramką Kuchty, strzał gości wybity z linii bramkowej przez Łukasza Tymińskiego!
Łukasik długo mocował się z obrońcami Okocimskiego w polu karnym, z powodzeniem - rzut rożny dla Stomilu Olsztyn.
Rzut rożny dla Okocimskiego, wielka kotłowanina i mocny strzał Żołądzia dobre pół metra od słupka bramki Stomilu! Nareszcie jakieś ożywienie w szeregach obu drużyn.
To powinien być gol dla Stomilu!!! Fenomenalne podanie Jeglińskiego do Lecha, ten oko w oko z Kuchtą strzela w bramkarza Okocimskiego! Dobitka również obroniona przez golkipera "Piwoszy"!
Gramy! Drugą połowę spotkania w Brzesku rozpoczynają zawodnicy gospodarzy. Obie drużyny bez zmian w swoich składach.
Okazuje się, że kibice Stomilu przyjechali do Brzeska, jednak nie mogli wejść na sektor gości. Po pertraktacjach z ochroną pierwsi z nich już zajmują miejsca przeznaczone dla fanów przyjezdnych.
Zawodnicy obu zespołów wracają już na murawę, start drugiej części meczu za kilka krótkich chwil.
Koniec I połowy meczu! W meczu zespołów ze strefy spadkowej bezbramkowy remis - sytuacji bramkowych póki co jak na lekarstwo. Najlepszą miał chyba Szymonowicz w 37. minucie, jednak główka stopera Stomilu była za lekka, żeby zaskoczyć Mateusza Kuchtę.
Sani przyłapany na spalonym po dobrym podaniu od Daniela Bruda.
Do końca pierwszej połowy meczu zostało jeszcze około dwóch minut, doliczonych przez sędziego Malca.
Desperacka petarda Warcholaka z ponad trzydziestu metrów nawet nie zagroziła bramce Kuchty. Przewagę optyczną powoli zyskuje Okocimski, Stomil odpowiada nielicznymi kontrami.
Stomilowiec: niestety, nie dysponujemy odpowiednim sprzętem. Nic by nie było widać, a sympatyków Stomilu dzisiaj w Brzesku nie ma.
Cebula powalony przez Pawła Głowackiego (Stomil), żółta kartka dla zawodnika gości.
Wieczorek krąży między obroną a atakiem, teraz wywalczył rzut rożny dla gospodarzy.
Zagranie Tymińskiego z rzutu wolnego chyba miało być dośrodkowaniem, pofrunęło jednak daleko za bramkę Skiby.
Obrona gospodarzy zbiorowo przysnęła przy rzucie rożnym dla Stomilu, Szymonowicz chyba sam był zaskoczony tym, jak łatwo dobrał się do futbolówki, bo w perfekcyjnej sytuacji główkuje prosto w ręce Kuchty!
Po kolejnym rzucie wolnym Warcholaka Czarnecki ściera się z Kuchtą w walce o piłce, sędzia Malec odgwizduje przewinienie piłkarza gości.
Konrad Wieczorek padł jak kłoda po zderzeniu z Warcholakiem, całe szczęście, obrońca "Piwoszy" dość szybko pozbierał się z murawy.
Sani fauluje w ofensywie, wielkie nerwy trenera Adama Łopatki. Duet trenerski z Brzeska znacznie spokojniejszy od szkoleniowca Stomilu.
Akcja przenosi się pod bramkę Okocimskiego, centra z rzutu wolnego Warcholaka wyekspediowana poza strefę zagrożenia przez Konrada Wieczorka.
Sobotka trafia prosto w mur, dośrodkowanie Saniego po odzyskaniu piłki zbite przez stoperów Stomilu.
Faul na Stefańskim w okolicach 20. metra od bramki Skiby. Do rzutu wolnego już podchodzi Bartosz Sobotka.
Młyn Okocimskiego składa się dziś z 3 (słownie: trzech) osób.
Szarżujący Stefański odbija się od Arkadiusza Czarneckiego jak od ściany. Defensywa z Olsztyna póki co nie daje się zaskoczyć niemrawym gospodarozm.
Sani miał okazję zagrać za kołnierz obrońcom Stomilu - piłka do Stefańskiego kompletnie zepsuta przez Nigeryjczyka.
Jacek dość lekceważąco przepuścił zgranie piłki Lecha do Darmochwała, na szczęście dla gospodarzy ten drugi nie doszedł do piłki.
Przerwa dla piłkarzy na uzupełnienie płynów. W Brzesku jest dziś około 30 stopni Celsjusza, a murawa wygląda jak nagrzana patelnia.
Po odzyskaniu piłki Okocimski rozgrywa ją bardzo ślamazarnie, w związku z czym nie może liczyć na sklecenie żadnego konkretniejszego kontrataku.
Jeszcze jeden rzut rożny dla Stomilu. Pierwszy do piłki wyskakuje Arkadiusz Ryś i wybija futbolówkę z własnego pola karnego.
Spore zamieszanie pod bramką Okocimskiego, strzał z dystansu Głowackiego po rykoszecie mógł wpaść do siatki!
Tymiński spogląda w kierunku Skiby zupełnie, jakby chciał go zaskoczyć, po czym... niemal z koła środkowego posyła płaski strzał daleko obok słupka. Po co, dlaczego - nie dociekamy.
Niedobór charakterystycznych czerwonych wykrzykników w naszej relacji mówi sam za siebie - oba zespoły na razie uprawiają mocno szarpany futbol w środku pola.
Lech strzela z daleka, piłka po rykoszecie mogła trafić pod nogi jednego z olsztynian. Sytuację ratuje refleks stoperów Okocimskiego.
Bolesny ping-pong między Sanim a Kunem, skrzydłowy Stomilu dość mocno oberwał piłką po twarzy. Nie pęka.
Podkręcone dośrodkowanie Tymińskiego wybite przez zwartą defensywę Stomilu.
Cebula prostopadłym podaniem uruchomił Stefańskiego. Napastnik "Piwoszy" wywabia Skibę z bramki, golkiper Stomilu jednak zwodzi go prostą sztuczką i to on rozpocznie z własnego pola bramkowego.
Osaczony przez obrońców Stomilu Stefański gubi piłkę w środku boiska. Okocimski usiłuje desperacko przedrzeć się pod bramkę gości, lecz widać jak na dłoni, że kontry olsztynian będą w tym meczu zabójcze.
Krótkie rozegranie kornera przez gości, do dośrodkowania przymierza się Grzegorz Lech - sama centra skrzydłowego Stomilu bardzo niecelna.
Jacek źle ustawił się do odbioru długiej piłki i zmusił Kuchtę do wyjścia z bramki. Bramkarz "Piwoszy" w ostatniej chwili powstrzymał Łukasika przed oddaniem strzału. Rzut rożny dla Stomilu!
Strata Wieczorka i błyskawiczna piłka w kierunku Łukasika, pierwszy dopada do niej Mateusz Kuchta.
Wieczorek przegrywa walkę o piłkę z Warcholakiem, rzut z autu na własnej połowie dla Stomilu. Obrońca "Piwoszy" na moment opuści boisko.
Żołądź nie czekał na partnerów i sam huknął z 25 metrów, niewiele nad poprzeczką bramki Stomilu!
Nigeryjczyk z Okocimskiego podskakuje z piłką jak koziołek, dopada do niego niziutki Kun i wybija piłkę na aut.
Sani próbował zabrać się z piłką prawą flanką, nie był jednak w stanie przejąć podania Żołądzia.
Kun dojrzał Warcholaka na lewym skrzydle, podanie obrońcy Stomilu przejmuje Łukasik i próbuje uderzyć z ostrego kąta. Trafia w piłkę bardzo nieczysto i futbolówka wraca do gospodarzy.
Nieporozumienie Tymińskiego z Żołądziem kończy się faulem na Głowackim, Stomil wybiera rozegranie piłki z defensywą.
Zaczynamy! Od koła środkowego rozpoczęli podopieczni Adama Łopatki - olsztyński Stomil.
Gwizdek sędziego Malca zaprasza obie drużyny na boisko. Okocimski wystąpi dzisiaj na zielono-biało, Stomil w kompletach w biało-błękitne pasy.
Warto dodać, że w pierwszej jedenastce Stomilu wystąpi były zawodnik Okocimskiego - Piotr Darmochwał, Na ławce rezerwowych inny eks-"Piwosz" Dawid Mieczkowski. Trzeci z nich, Dawid Kucharski, poza kadrą meczową.
Piłkarze schodzą z rozgrzewki do szatni. Do rozpoczęcia spotkania pozostało mniej niż dziesięć minut.
Na kwadrans przed pierwszym gwizdkiem sędziego Pawła Malca z Łodzi frekwencja nie powala. Mimo słonecznej pogody niekorzystny termin meczu nie przyciągnął publiczności na jeden z ostatnich meczów Okocimskiego przed spadkiem z I ligi.
26 października Stomil pokonał na własnym stadionie Okocimskiego 2:0. Do siatki trafiali wówczas Paweł Głowacki i Dominik Kun. Tego drugiego już nie ma w zespole z Olsztyna, zastąpił go jego brat - Patryk.
Porażka w dzisiejszym spotkaniu może oznaczać dla Okocimskiego spadek niekoniecznie ligę niżej. O problemach finansowych "Piwoszy" można przeczytać w ZAPOWIEDZI dzisiejszego spotkania.
Rzut oka na ligową tabelę nie napawa optymizmem. Dzisiejsze spotkanie w Okocimiu może pretendować do miana dołu tabeli - gospodarze to czerwona latarnia pierwszej ligi, ale goście są tylko jedno miejsce nad nimi.
W ekipie gości zabraknie kontuzjowanych Rafała Remisza i Karola Żwira. W Okocimskim nie wystąpi jedynie pauzujący za nadmiar kartek David Kwiek.
Rezerwowi Okocimskiego: Aleksander Kozioł, Mateusz Wawryka, Łukasz Sosnowski, Kacper Tatara, Jakub Kapsa, Robert Smoliński, Dariusz Sosnowski.
Rezerwowi Stomilu: Dawid Mieczkowski, Arkadiusz Koprucki, Arkadiusz Mroczkowski, Tomasz Bzdęga, Piotr Głowacki, Yasuhiro Kato, Michał Trzeciakiewicz.
Prezentujemy już wyjściowe jedenastki obu drużyn. U "Piwoszy" jedna zasadnicza niespodzianka - w pierwszym składzie mecz rozpocznie Sani Abubakar.
Kameralny stadion w Brzesku - to tutaj rozegra się jedna z ostatnich batalii o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Praktycznie pogodzony z degradacją Okocimski podejmie wciąż walczący o zachowanie pierwszoligowego bytu Stomil. Zapraszamy na relację LIVE z tego spotkania!