Za uwage dziekuje Panstwu Andrzej Ruksc. Do uslyszenia juz w srodku tygodnia. Arka podejmie w drugim meczu polfinalowym PP Zaglebie Lubin.
Arka byla w II polowie druzyna zdecydowanie lepsza co udokumentowala zdobyciem 2 bramek. Gdynianie odnosza zasluzone zwyciestwo i wracaja do gry. GKS pograza sie w przecietnosci i marzenia o awansie musi juz chyba odlozyc na przyszly rok.
Koniec meczu! Arka 3, GKS Katowice 0.
Zabraklo bardzo niewiele!. Pilka po strzale mlodego pomocnika Arki przeleciala o centymetry nad bramka Budzilka.
Przed polem karnym faulowany Szwoch. Pilke oddaje mu Pruchnik. Czyzby hattrick....
Bylo jeszcze groznie pod bramka Szromnika, ale bramkarz Arki w ostatniej chwili uprzedza jednego z zawodnikow gosci. Nie bedzie honorowej bramki dla GKSu.
Arka absolutnie panuje na boisku. Gieksa czeka juz na koncowy gwizdek.
Zabawna sytuacja na boisku. Budka z całej siły uderza piłką w twarz... Szwocha. Ten nieco oszołomiony, ale się uśmiecha... :)
Żółtą kartkę za faul w środku pola ogląda Wróbel.
Jeden z nielicznych ostatnio zrywów gości. Ruszył do przodu Pietrzak, ale w tej akcji nie było żadnego pomysłu i w efekcie bez zagrożenia prod bramką Szromnika.
A gdyńskie trybuny w kapitalnym nastroju. Nie ma się co dziwić, Arka gra wyśmienicie.
Do końca spotkania pozostało 10 minut. Gieksie odechciało się już gry. Ten mecz już się rozstrzygnął. Pytanie tylko jakim wynikiem się zakończy.
Niebezpieczny centrostrzał Budki. Tym razem jednak Budziłek na posterunku.
Tuż przed zmianą, po kolejnym rajdzie Radzy, przed dobrą szansą stanął Kowalski. Jego strzał z bardzo ostrego kąta nie miał jednak szans aby znaleźć drogę do bramki.
Szołtys za Chwalibogowskiego.
Aleksander popisał się pięknym lobującym podaniem w kierunku Ślusarskiego. Ten uniknął spalonego i wyszedł sam na sam z Budziłkiem. Ślusarz nieco zwlekał z oddaniem strzału i niewiele brakowało, aby defensor gości go skasował. Ostatecznie napastnik zdołał oddać mocny i precyzyjny strzał, który nie dał szans Budziłkowi.
3:0 !!! GKS na kolanach!!! Bartosz Ślusarski!!!
Teraz ostre starcie w polu karnym Czerwińskiego ze Szromnikiem. Obyło się bez kartek, chociaż zaiskrzyło między tymi zawodnikami.
Powinno być już 3:0. Ślusarski, który niespodziewanie znalazł się niepilnowany w polu karnym, świetnym podaniem obsłużył Aleksandra. Ten musiał to wpakować do bramki, a jednak... Dał się uprzedzić Kamińskiemu.
Wydaje się, że Arka kontroluje teraz mecz. GKS jakby przybity utratą drugiej bramki. Czy katowiczanie się podniosą?
Teraz Czerwiński ostro faulował rywala. Sędzia napomina go ustnie. Jak na razie w Gdyni bez kartek.
Druga zmiana w Gieksie: za Fonfarę wchodzi Wołkowicz.
Aleksander za Rzuchowskiego. Rzuchu jest po kontuzji stąd szybciej zszedł z boiska.
Teraz popędził niczym Pendolino lewym skrzydłem Radzewicz i dał dobrą centrą w pełnym biegu. Tam czaił się Ślusarski, ale pewnie piłkę wyłapał Budziłek.
Lewym skrzydłem popędził Duda i wywalczył rzut rożny. Krótko rozegrany korner- centruje Duda, a w polu karnym znów górą Sobieraj, który uprzedza Pitrego.
Trybuny w Gdyni w euforii, nie ustaje także doping w sektorze gości.
Nie wiem co było ładniejsze w tej akcji... Kapitalna asysta podcinką Rzuchowskiego, czy finalizacja akcji Szwocha, który piękny lobem pokonał Budziłka. Arka 2:0 GKS.
Mateusz Szwoch!!! 2:0!!! Ależ bramka!!!
Ładne uderzenie Szwocha z dystansu tuż obok słupka. Zabrakło naprawdę niewiele, ale wydaje się, że Budziłek kontrolował lot piłki.
Pierwsza zmiana gości. Figiel za Goncerza.
Tuż przed zmianą po dobrej centrze z lewej flanki do piłki w polu karnym wyskoczył Pitry. Zabrakło jednak centymetrów.
Kowalski za Cienciałę.
Arka wywiesiła dziś 16 flag, GKS przywiózł ze sobą 7 sztuk.
Zgadza się. Schodzi Jarzębowski, oddając opaskę kapitana Sobierajowi. W jego miejsce Pruchnik.
Do gry gotowy jest już Radosław Pruchnik. Za chwilę pojawi się na boisku- być może za Jarzę, który nie jest jeszcze w stanie rozegrać całego spotkania po kontuzji.
Teraz postraszyła Gieksa, ale po niezłej centrze Wróbla fatalnie skiksował Fonfara. Piłka na trybunach...
Po złym podaniu Kamińskiego i kolejnym przechwycie z akcją wyszła Arka, ale po raz kolejny źle zagrywał Ślusarski. Ślusarz jest dziś niedokładny.
Po błędzie katowiczan, piłkę przejął Ślusarski, ale za mocno podał w pole karne do Rzuchowskiego, ten próbował wygarnąć piłkę wślizgiem, ale wyszła ona za linię końcową.
Chwalibogowski- Fonfara- Goncerz. Ten ostatni zabrał się w pole karne z piłka i o mały włos nie wyszedłby sam na sam ze Szromnikiem. Po raz kolejny pewnie spisała się jednak defensywa Arki.
I już w ataku goście. dobra, ostra centra Pietrzaka, a tam jak zwykle górą Sobieraj. Kolejna dobra interwencja tego doświadczonego zawodnika.
A na trybunach zasiada dziś 5713 widzów. Po raz kolejny dobra frekwencja w Gdyni.
No gramy dalej! Liczymy na wielkie emocje!
Obie ekipy już na murawie. Za moment zaczynamy II połowę. Na razie bez zmian.
Do przerwy zatem 1:0 dla Arki. Wynik chyba zasłużony, gdyż to żółto- niebiescy mają przewagę i częściej zagrażają bramce rywala. Jeśli GKS myśli o wywiezieniu z Gdyni pozytywnego rezultatu musi śmielej zaatakować. Na razie katowiczanie ograniczają się bowiem do kontrataków. Jedno jest pewne- mecz jest bardzo ciekawy, a druga połowa zapowiada się niezwykle emocjonująco. Dodatkowego smaczku temu spotkaniu dodaje na pewno pojedynek kibicowski. Ale aby poczuć tę atmosferę trzeba być na stadionie. Dlatego nie siedźcie w domu, tylko przychodźcie na mecze!!!
Zaskakujące, ale mimo wszystko niecelne prostopadłe podanie w pole karne Szwocha kończy pierwszą połowę spotkania.
Po tym kornerze zapachniało golem, do mocnej centry doszedł zamykający akcję Kamiński i uderzył głową. Strzał był celny, ale za lekki, gdyż Kamiński nie miał już z czego uderzyć i najmniejszych problemów nie miał Szromnik.
Teraz pod pole karne Arki podszedł Jurkowski i oddał strzał, na rzut rożny futbolówkę wybija Sobieraj.
Przed kapitalną okazją Budka. Dostał dobrą centrę w polu karnym i uderzył z woleja. Efekt - bez komentarza.
Dobrą piłkę w pole karne dostał Ślusarz, ale zepsuł wszystko złym przyjęciem piłki. Ratował się jeszcze podaniem do Wojowskiego, temu z kolei zabrakło zimnej krwi, gdyż zamiast podawać strzelał- prosto w nogi obrońcy.
Duda do Fonfary w pole karne, ale niebezpieczeństwo zażegnane dzięki przytomnej interwencji Cichockiego.
Źle obliczył lot piłki Radza, do piłki doszedł Chwalibogowski, ładnie zszedł do środka i oddał mocny, lecz niecelny strzał. Było groźnie.
Na trybunach zaczęła się wymiana uprzejmości. Po dobrym dopingu mamy teraz nieco ostrzejsze przyśpiewki.
Teraz poklepali Chwalibogowski z Fonfarą, z tej akcji nic nie wyszło gdyż Fonfara zagrał niecelnie w aut.
Ależ bliscy wyrównania goście! Kapitalna kontra, na lewe skrzydło piłkę dostaje Wróbel, ścina do środka i uderza na bramkę. Szromnik broni z najwyższym trudem, do dobitki do pustej bramki nabiegał już kolejny gracz Gieksy, ale w ostatniej chwili uprzedza go Sobieraj.
I jedziemy w drugą stronę, a tu ładnym podaniem z głębi pola został uruchomiony Fonfara, mierzył po długim rogu, ale jego mocny strzał minął słupek o ok. metr.
Teraz odpowiedź Arki, świetna, mocna piłka ze skrzydła w wykonaniu Radzewicza, a tam nieznacznie spóźniony Ślusarski. Gdyby wystartował szybciej do piłki znalazłby się sam przed Budziłkiem.
Nieodpowiedzialne zachowanie Szromnika o mały włos nie zakończyło się katastrofą. Chciał on nonszalancko przelobować napastnika GKS-u i nabił go w nogi. Cała sytuacja miała miejsce metr od bramki i o mały włos nie padło wyrównanie. Szromnik ratował się rzutem pod nogi rywala i nakrył piłkę ciałem.
Inicjatywę próbują przejąć goście. Defensorzy Arki rozgrywają spokojnie piłkę pod własnym polem karny, starając się wciągnąć zawodników z Katowic na własne pole karne.
Kuriozalna sytuacja w polu karny Gieksy. Ewidentnie faulowany w nim był Rzuchowski, ale sędzia nakazał grać dalej. Na trybunach konsternacja, tymczasem do piłki dopada Szwoch i jest faulowany po raz drugi. tym razem Radkiewicz nie miał wątpliwości. Do piłki podszedł sam poszkodowany i z niezwykłą pewnością,mocnym strzałem w środek bramki, pokonał Budziłka. Arka na prowadzeniu.
Mateusz Szwoch!!!!! 1:0 !!!!
Karny dla Arki!!! Faulowany Szwoch, do piłki podchodzi... Szwoch.
Dobra centra w pole karne Arki, ale w pojedynku powietrznym lepszy Jarzębowski.
Powalczył teraz do końca Pitry i wywalczył aut na wysokości pola karnego. Po wznowieniu gry do strzału doszedł Duda, ale po rykoszecie piłka wychodzi na rożny.
Kolejny mozolnie konstruowany atak gospodarzy, Ślusarski pada jak ścięty tuż przed polem karnym gości. Tomasz Radkiewicz nakazuje grać dalej, arbiter dzisiejszego spotkania jest dziś szczególnie wyczulony na wymuszane faule i bardzo dobrze.
W sektorze gości zasiada ponad 300 fanatyków Gieksy.
Po jednej właśnie z takich kontr strzał zza pola karnego oddał Chwalibogowski, piłka po pięcie Sobieraja wpada jednak do koszyczka Szromnika.
Arka w posiadaniu piłki od początku spotkania, GKS czyha na kontry.
Ależ niebezpiecznie w polu karnym Arki, Wróble pięknym podaniem wypuścił Goncerza w ple karne, tylko ofiarna interwencja Cienciały, który bark w bark powalił Goncerza w polu karnym ratuje gospodarzy. Goście domagają się karnego. Sędzia pozostaje niewzruszony.
Kapitalna interwencja w defensywie Sobieraja, Goncerz ląduje na bandach reklamowych...
Centra Budki, mocno poszedł na głowę Szwoch, ale przegrał pojedynek z Kamińskim.
Kolejna akcja gdynian, jednak przerzut Jarzy nieco za mocny.
Na trybunach atmosfera kapitalna. Górka niemal pełna, a sektor gości jak na razie jedzie z dopingiem na naprawdę wysokim poziomie.
Piłka w siatce Budziłka po strzale Ślusarskiego. Sędzia ogwizdał spalonego.
Pierwsza akcja Arki, Szwoch próbował uruchomić Wojowskiego na skrzydle, ale przytomna interwencja defensywy Gieksy.
Początek spotkania spokojny, na razie niewiele się dzieje.
Początek spotkania!
Oprawa prezentuje się naprawdę świetnie, a jej a myślą przewodnią jest zgoda Arki z Polonią Bytom. "Od lat 40 sztama najlepsza, do końca świata będzie trwać".
Mecz rozpocznie się z małym opóźnieniem, gdyż oprawa kibiców żółto- niebieskich zawiera serpentyny, które zbierają właśnie służby porządkowe.
Zaczynamy już za moment. Z głośników rozbrzmiewa już Rota, frekwencja zapowiada się okazale, jest spora grupa kibiców gości, jest dobra pogoda, grają drużyny wciąż bijące się o awans, a więc mamy wszystkie składniki dobrego widowiska. Będą emocje !
W rundzie jesiennej lepsza była Gieksa, która wygrała w Katowicach 2:0. W poprzednim sezonie Arka przegrała u siebie 1:2, ale w takim samym stosunku wygrała na wyjeździe. Czy zatem dziś 2:0 dla Arki?
Ławka Gieksy: Dobroliński, Napierała, Wołkowicz, Figiel, Sylwestrzak, Sadzawicki, Szołtys
Ławka Arki: Miszczuk, Sulewski, Kowalski, Bach, Koziara, Pruchnik, Aleksander
GKS Katowice nie wygrał jeszcze w lidze na wiosnę, ale po niezłej grze zdobył po punkcie z Górnikiem Łęczna i GKS-em Bełchatów.
Po serii 3 zwycięstw z rzędu, żółto- niebiescy zanotowali 2 bezbramkowe remisy ze słabszymi rywalami i dlatego dzisiejszy mecz jest dla nich arcyważny. Dzisiejszym meczem Arka zaczyna swoisty maraton- Gdynianie rozegrają 5 meczów w 14 dni, w tym 3 bardzo ważne mecze ligowe z czołówką. Dziś GKS Katowice, 23 kwietnia z Górnikiem Łęczna i 26 kwietnia z GKS-em Katowice.
Arka z 39. punktami zajmuje aktualnie 3. pozycję w tabeli, ze startą 4 punktów do GKS-u Bełchatów i 5 punktów do lidera z Łęcznej. GKS Katowice po falstarcie w rundzie wiosennej, z 34. punktami plasuje się na miejscu nr 4.
Na niespełna pół godziny przed meczem, z Gdyni wita Państwa Andrzej Rukść.