Prowadzeni przez Marka Wilmotsa Belgowie potrzebują tylko jednego punktu do zagwarantowania sobie biletów do Kraju Kawy. Chorwaci z kolei są zmuszeni wygrać, jeśli chcą jeszcze podtrzymać swoje szanse na bezpośredni awans bez konieczności rozgrywania baraży. Te i tak są niewielkie, bo zespół z Bałkanów w ostatniej kolejce czeka podróż do Szkocji, natomiast Belgia zmierzy się u siebie z najsłabszą w grupie i osłabioną jeszcze brakiem Garetha Bale'a Walią.