Mam nadzieję, że pomimo problemów technicznych, spełniliśmy swoje zadanie i przedstawiliśmy Wam najlepiej jak się dało przebieg meczu! Za wszystkie przerwy w relacji i pomyłki gorąco przepraszam i zapraszam Was na niedzielę, gdzie już z Łodzi i bez żadnych problemów przeprowadzimy transmisje z kolejnego spotkania Łodzian! My już uciekamy z Działoszyna, dziękujemy za uwagę i do zobaczenia!

KONIEC MECZU! Kolejne trzy punkty dopisuje do swojego konta ŁKS, choć w rzeczywistości wynik nie opisuje dzisiejszego pojedynku, w którym Warta Działoszyn wcale nie pozwoliła tak łatwo przejąc sterów. Piłka jednak jest na tyle nieprzewidywalną i kapryśna dyscypliną, że pomimo świetnej postawy gospodarzy, działoszynianie zdobyli tylko jedną bramkę i odnieśli porażkę z Łódzkim Klubem Sportowym.

Jeszcze na koniec ŁKS opanowuje lewe skrzydło i nie pozwala odebrać sobie piłki, przedziera się w pole karne Warty, przesuwa rozegranie na prawo i dzięki strzałowi wprowadzonego na koniec Zaleśnego zdobywa piątego gola w tym spotkaniu.

JEST PIĄTA BRAMKA! MICHAŁ ZALEŚNY!

ŁKS przedziera się na lewym skrzydle ale szybko traci piłkę i kontrować próbują gospodarze. Zostają jednak powstrzymani i wywalczyli zaledwie rzut z autu, po którym łodzianie szybko odzyskali stery i spokojnie rozgrywając zbliżają się do pola karnego Warty.

Działoszynianie atakują jak mogą, co chwilę wbiegają w pole karne gosci, próbują oddać strzał, pokonać Kamila Woźniaka, ale defensywa łodzian na tyle skutecznie interweniuje że nie udaje im się zdobyć choćby jeszcze jednej bramki.

Zmiana za zmianą i w związku z tym z boiska schodzi Krystian Fronczyk, a pojawia się młodziutki Błażej Oleszczyk.

A w miejsce Patory, już w składzie gospodarzy, Zaleśny.

Kolejne zmiany w składach obu drużny. W miejsce Marka Grabowskiego na boisku pojawia się Łukasz Pilarz...

Dziękuję czytelnikom za uwagę, bo rzeczywiście w składzie łodzian wkradł się błąd! Rafał Jankiewicz jest dzisiaj nieobecny, w jego miejscu powinien być wpisany Szymon Salski, za co bardzo przepraszam, ale tak jak tłumaczyła w komentarzach koleżanka, warunki nie należą do najlepszych...

Dawid Sarafiński pokazuje swoje możliwości na prawym skrzydle. Szybko wyminął rywali i przedarł się w już zatłoczone pole karne, jednak jego podanie skierowane do jednego z kolegów zostało przejęte przez gospodarzy.

Tak jak mówiliśmy żółte kartki są domeną zwłaszcza gości. Tym razem czas na strzelca bramki, Adama Patorę, który w środku boiska przewrócił na murawę jednego z pomocników gospodarzy.

Łodzianie odzyskali moc po czwartym golu i odzyskując we własnym polu piłkę szybko nacierają pod bramkę gospodarzy. Dzięki interwencjom defensywy udaje się wywalczyć rzut rożny, jednak mocne dośrodkowanie wpada prosto w ręce Michała Różyckiego.

Jednak to goście wiodą prym jeżeli chodzi o żółte kartki. Kolejny na liście ukaranych zapisuje się Wiktor Żytek.

W zamieszaniu po rozegraniu rzutu wolnego przez Wartę Działoszyn któryś z łodzian bardzo mocno wykopał piłkę w stronę bramki gospodarzy. Wystrzelił do niej Dawid Sarafiński zostawiając szybko za sobą defensywę przeciwnika, i już niepilnowany sam na sam z bramkarzem bez problemu zapewnił łodzianom jeszcze wyższe prowadzenie. Pozostaje tylko pytanie, czy faktycznie nie było przy tej bramce spalonego, którego domagają się sympatycy gospodarzy...

I JESZCZE JEDNA BRAMKA! Dawid Sarafiński po raz drugi pokonuje bramkarza gospodarzy!

Tym razem to zawodnik z największą liczbą strzelonych goli dla ŁKS po raz kolejny zapisuje się na liście strzelców i zwiększa swoja przewagę nad drugim w drużynie Olkiem Ślęzakiem. Dzięki podaniu prawdopodobnie od właśnie Ślęzaka mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy.

ŁKS POWIĘKSZA PROWADZENIE! Tym razem daje o sobie znać najlepszy strzelec łodzian, Adam Patora!

Kolejna zmiana w składzie gości. Z pewnością niezadowolony z postawy zawodników Wojciech Robaszek zdejmuje ukaranego żółtą kartką Kasztelana, a w jego miejsce wprowadza Michała Bielickiego.

Tym razem żółta kartkę ogląda zawodnik gości, Adrian Kasztelan, i choć Dawid Sarafiński próbuje jeszcze dyskutować z sędzią, decyzja pozostaje niezmieniona.

Od samego początku drugiej połowy gra toczy się głownie na... połowie gości. Zawodnicy Warty Działoszyn nie okazują żadnych kompleksów wobec łodzian i cały czas nacierają na pole karne ŁKS.

Naprawdę bezsensowny faul Krystiana Fronczyka tuż po rozpoczęciu drugiej połowy skutkuje pokazaniem pierwszego żółtego kartonika w tym spotkaniu.

ROZPOCZYNAMY DRUGĄ POŁOWĘ! Obie jedenastki bez kolejnych zmian meldują się na boisku i przed nami kolejne minimum czterdzieści pięć minut emocjonującego pojedynku!

Jak się właśnie dowiedzieliśmy Marcin Zimoń, który musiał zostać zmieniony tuż po strzeleniu drugiej bramki dla ŁKS, udaje się do szpitala, ale spokojnie. Nie jest to groźna kontuzja, ale rozcięty łuk brwiowy.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY! Łodzianie kończą ją jednobramkowym prowadzeniem, jednak druga połowa może w związku z rewelacyjną postawą Warty w tym meczu wiele zmienić!

Świetnie na lewym skrzydle wychodzi zawodnik gospodarzy, Tomasz Jasiński, ale równocześnie z dobrą interwencją Salskiego sędzia Michalak odgwizduje spalonego.

Łodzianie starają się w obliczu cały czas atakującej Warty podwyższyć prowadzenie i jak tylko odzyskują piłkę szybko wracają pod pole karne przeciwnika. Defensywa gospodarzy spisuje się jednak świetnie i jedyne co wywalczyli goście to rzut rożny, po którym piłkę wybija w kierunku środka pola Michał Nowacki.

Po wyjściu łodzian na prowadzenie gra bardzo się wyrównała. Piłkarze Warty Działoszyn są pierwszym zespołem, który od samego początku nie pozwala ŁKS-owi na rozwinięcie skrzydeł, skutecznie przeszkadza, ale i przede wszystkim samemu stara się atakować pole karne gości.

Łodzianie na prowadzeniu!!! Pięknym strzałem dzięki błędom bramkarza Zimoń zapewnia Łodzianom druga bramkę!

Pierwsza zmiana w składzie gospodarzy spowodowana kontuzją Dawida Kipigrocha. W jego miejsce pojawia się Przemysław Kąpielski!

Postawa Warty Działoszyn cały czas nas zaskakuje. Jak wszyscy spodziewaliśmy się kolejnego łatwego zwycięstwa Łódzkiego Klubu Sportowego, ale tak nie będzie. Po raz kolejny gospodarze przedzierają się przez pomoc gości i próbują oddać strzał na bramkę Woźniaka.

Ależ początek spotkania. Na szybkie prowadzenie ŁKS-u zdołali również błyskawicznie odpowiedź gospodarze.

Po świetnie wykonanym rzucie wolnym przez Krystiana Fronczyka, do jego dośrodkowania doszedł Marek Grabowski i pokonał bramkarza gości, Kamila Woźniaka.

GOOOOOOOOOL! mamy gola wyrównującego dla Warty! Grabowski!

Na pierwszego gola dla gości nie trzeba było długo czekać! Wystarczyło pięć minut by Dawid Sarafiński pokonał bramkarza Warty Działoszyn i dał łodzianom upragnione prowadzenie!

GOOOOL!!! Dawid Sarafiński strzela bramkę!

I już na samym początku w natarciu łodzianie, jednak w pierwszym dobrym wyjściu Jurkowskiego skutecznie przeszkadza defensywa Warty i nie udaje się strzelić gola.

Początek spotkania!

Po wielu odwołanych spotkaniach łodzianie - po raz drugi w rozgrywkach czwartej ligi sezonu 2013/2014 - zagrają poza stolicą województwa. Po Pilicy Przedbórz, Łódzki Klub Sportowy udał się na najdłuższy wyjazd w rundzie jesiennej, by w Działoszynie zmierzyć się z miejscową Wartą. Zapraszamy na relację live!