Również Widzew wygrał swoje, ostatnie, pucharowe spotkanie. Zespołem, który okazał się słabszy od łodzian był Ursus Warszawa (0:1). Podopieczni, jeszcze wtedy, trenera Mroczkowskiego długo nie mogli znaleźć sposobu na, teoretycznie, słabszego rywala, ale wtedy sprytem wykazał się Eduards Visnakovs, dzięki czemu Widzew gra dalej w Pucharze Polski.