Żegnamy się z Wami z Łodzi i zapraszamy na następną relację LIVE z pojedynków Łódzkiego Klubu Sportowego. A ta już pierwszego września, gdzie łodzianie podejmą na własnym boisku Zawiszę Pajęczno. Dziękujemy za uwagę i zobaczenia za tydzień!

KONIEC SPOTKANIA! Sędzia Krawczyk po raz ostatni gwiżdże w tym meczu i pieczętuje wysoką wygraną łodzian! Po pierwszym i rzeczywiście trochę jednostronnym pojedynku debiutujący Łódzki Klub Sportowy pokonuje Pogoń Ekolog Zduńska Wola aż 4:0, nie dając rywalowi żadnych szans!

Pięknie wyszli łodzianie na lewym skrzydle, mocne dośrodkowanie do Jankiewicza i pewny strzał do siatki Chruściela zwiększa prowadzenie ŁKS-u!

TAK TAK TAK! Jeszcze mamy podwyższenie! Rafał Jankiewicz wpisuje się na listę strzelców!

A jednak do końca meczu troszkę więcej minut, bo minimum o trzy przedłużył drugą połowę sędzia Krawczyk.

Jeszcze mamy na koniec próbę zdobycia gola przez Łukasza Adamskiego. Najpierw kolega z drużyny nie trafił i wybiła defensywa gości, potem on sam strzelił wysoko ponad bramką, choć okazję miał wyborną!

Łodzianie nie marnują już sił, bo do lekkiego dośrodkowania nie doszli i piłkę wybił obrońca gości. Gospodarze doszli jeszcze na chwilę do słowa, ale znów defensywa Zduńskiej Woli udaremniła wszystkie plany.

Jeszcze dwie minuty do końca spotkania, z tymczasem rzut wolny dla łodzian!

Pogoń stara się chyba odrobić straty i zdobyć kontaktowego gola. Nie udaje się to jednak Kaczmarkowi, który po rzucie wolnym dla gości doszedł do piłki.

Do piłki doszli teraz zawodnicy Pogoni. Artur Górzawski przeciął ładnie z boisko z lewego na prawe skrzydło zapędzając się aż pod sam narożnik, jednak defensywa łodzian po raz kolejny daje o sobie znać i uniemożliwia dośrodkowanie.

Tymczasem na pięć minut przed końcem meczu szykuje się czwarta zmiana również w składzie łodzian. W miejsce Aleksandra Ślęzaka pojawi się Radosław Jurkowski.

Na murawie co tu dużo pisać, cały czas dominują zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego, raz po raz zapędzając się pod pole karne przeciwników, jednak tym razem brakuje już trochę skuteczności i nikomu nie udaje się dopisać czwartego oczka.

Jeszcze dla skomentowania czwartej zmiany w Pogoni Ekolog Zduńska Wola. Tak, jest to możliwe, kiedy w miejsce młodzieżowca wchodzi inny młodzieżowiec. Nie ukrywamy, jednak z nas również dowiedziała się o tym dopiero teraz ;)

Odpowiadając na pytania komentujących: frekwencję podawaliśmy już wcześniej, 2168 osób. Relacje z kolejnych meczów ŁKS oczywiście będą, ale nie, nie jesteśmy z portalu kibicowskiego łodzian :)

Rafał Jankiewicz zastępuje strzelca bramki i świetnego w dzisiejszym meczu napastnika Adama Patorę!

Młodzieżowiec za młodzieżowca, także mamy czwartą zmianę w składzie Pogoni. Z murawą żegna się kapitan Sebastian Plisiecki, a w jego miejsce zobaczymy Kamila Radomskiego.

Grzegorz Kaleta, trener wyjątkowy, bo równocześnie występujący na boisku, stara się wpłynąć na grę zawodników robiąc kolejną zmianę. Zdejmuje z boiska Gorącego Grzegorza, powołując w jego miejsce Królewiaka.

Adam Patora i tak niewiele brakło! Nie trafił celnie w piłkę z przewrotki i piłka poszybowała obok bramki.

byczku1998 - pracy w cale nie mamy ułatwionej. Wbrew pozorom taka relacja live z czwartoligowego boiska jest niemałym wyzwaniem. Znacznie się różni od tej, jaką mamy na meczach ekstraklasy. Niemniej staramy się wyzwaniu podołać, a skoro jesteście zadowoleni, to my tam bardziej :)

Aleksander Ślęzak jednak wraca na murawę, więc przywołany Jurkowski pozostaje przy ławce rezerwowych.

Żółta kartką zostaje ukarany zawodnik Pogoni, Rafał Porada, za faul na Ślęzaku, któremu konieczne było udzielenie pomocy medycznej. Prawdopodobnie zostanie zmieniony.

kucharsp1908 - no jeżeli Wam się podoba, to możemy się pochwalić, że będziemy stałym składem na meczach rozgrywanych przez Łódzki Klub Sportowy :)

My za to wiemy co dolega kontuzjowanemu na początku meczu Olafowi Okońskiemu. Piłkarz przyznał, ze to prawdopodobnie naderwanie pachwiny udaremniło mu występ w dalszej części spotkania. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i wracamy do obserwowania murawy!

Tym razem rzut wolny dla łodzian. Na prawym skrzydle faulowany był Filipiak. Mocne dośrodkowanie gospodarzy nie przyniosło jednak efektu w postaci gola, bo po raz kolejny skutecznie interweniowała obrona gości.

Wreszcie możemy napisać o Pogoni, która wywalczyła sobie rzut wolny. Nie umiała go jednak wykorzystać, bo Kaleta tak słabo uderzył że swoim strzałem nie sprawił żadnego problemu Woźniakowi.

Zmiana także w składzie gości. Rafał Porada wchodzi w miejsce Krystiana Grzelaka.

Kolejna zmiana w składzie łodzian. Na murawie pojawia się Łukasz Adamski by zastąpić Wiktora Żytka. Równocześnie konieczna jest interwencja medyków, ponieważ na trawie leży Michał Białek. Zawodnik jednak szybko się podniósł i już oczekuje na powrót do gry.

Nie chciałybyśmy być posądzone o brak obiektywizmu, bo w końcu bardzo mało piszemy o zawodnikach Pogoni Ekolog Zduńskiej Woli. Mamy jednak problem, bo tak naprawdę nie mamy co o nich napisać... ciągle tracą piłkę w pobliżu środka boiska i wyraźnie odstają od rewelacyjnie prezentującego się ŁKS-u.

Łódzki Klub Sportowy nadal atakuje! Po pierwszy dośrodkowaniu defensywa Pogoni wybiła piłkę, dopadł jej jednak Serafiński i próbował przedrzeć się na lewym skrzydle. Obrońcy ze Zduńskiej Woli nie dawali za wygraną i starali się utrudnić rozegranie. Zrobili to jednak tak nieskutecznie, że Adam Patora doszedł do piłki i oddał mocny strzał na bramkę Chruściela, który ten szczęśliwie wybił ponad bramką.

Albo mi się wydaje, albo ŁKS gra troszeczkę na czas. Nie spieszą się z rozgrywaniem na przykład rzutu wolnego, który teraz przyznał im sędzia Krawczyk.

Piękny strzał Kasztelana ledwo co broni Chruściel. Po świetnym dograniu od kolegi dostał piłkę na przedpole i oddał mocny strzał w stronę bramkarza, któremu udało się go obronić z dużymi problemami. Nieważne jednak jak, ważny jest skutek i czwartego gola dla ŁKS nie ma...

A na murawie przerwa w grze. Pomoc medyczna udzielana jest Arturowi Górzawskiemu, który ucierpiał w zderzeniu z jednym z łodzian. Zawodnik ma się już jednak dobrze i po chwilowym opuszczeniu boiska wraca do gry!

byczku1998 - dziękujemy za słowa pochwały, ale Cię zaskoczymy, bo za sterami tej relacji live siedzą... dwie kobiety ;) Specjalnie dla Ciebie frekwencja dzisiejszego meczu: 2168 osób!

Tymczasem kibice łodzian zwinęli już okolicznościowy napis i pojawiła się ich jedna z najbardziej znanych flag: "Łódź naszym miastem, ŁKS naszym życiem" widoczna na poniższym zdjęciu.

W przerwie mieliśmy jedną zmianę w składzie gości. Na murawie pojawił się Grzegorz Kaleta i zastąpił Krzysztofa Cichosza.

ZACZYNAMY! Zapraszamy Was na druga połowę widowiska!

Podopieczni Wojciecha Robaszka przywitani zostali gromki oklaskami od ubranej na biało publiczności! Jak można się spodziewać zawodnicy gości... gwizdami.

Na murawę wracają już zawodnicy obu drużyn! Jeszcze dosłownie chwilka i wracamy do pełnej emocji gry!

Sędzia Krawczyk nie doliczył ani jednej minuty do pierwszej połowy spotkania i w ten sposób po czterdziestu pięciu minutach ją kończy przy miażdżącej przewadze Łódzkiego Klubu Sportowego! ŁKS Łódź 3:0 Pogoń-Ekolog Zduńska Wola! A my... zapraszamy po przewie!

W zamieszaniu pod bramką Patryk Kaczmarek nie do końca ogarnął sytuację i zamiast wybić dośrodkowanie łodzian poza boisko skierował je we własną siatkę. I jeżeli na początku narzekaliśmy, że nie mamy o czym pisać, tak teraz zawodnicy nie dają nam chwili oddechu.

SAMOBÓJCZY GOL ZDUŃSKIEJ WOLI I ŁKS PROWADZI PRZEWAGĄ TRZECH BRAMEK!! Patryk Kaczmarek!

Piękne dośrodkowanie Serafińskiego z prawego skrzydła nie mogło się inaczej skończyć. Jeden z napastników ŁKS przepuścił piłkę prosto pod nogi Adama Patory, który pewnym strzałem skierował ją prosto w siatkę Chruściela i zapewnił łodzianom dwubramkowe prowadzenie! A na trybunach święto!

ADAM PATOOOOORAAAAAAAA! Młody napastnik łodzian doczekał się swojej chwili i powiększa prowadzenie ŁKS!

Na murawie po raz kolejny inicjatywę wykazuje ŁKS, starając się zdobyć kolejnego gola i zapewnić sobie pewne zwycięstwo już w pierwszej połowie. Na trybunach za to mamy pokaz wiernego kibicowania. Na Galerze pojawiło się więcej kibiców niż podczas meczów 1. ligi!

Emocje na boisku rosną, a w nas... opada poziom stresu :) nie byliśmy do końca pewni czy podołamy dzisiejszemu wyzwaniu, jakim jest prowadzenie dla Was relacji live z czwartoligowych rozgrywek. Mamy jednak nadzieję, że jesteście zadowoleni i będziecie z nami przy okazji wszystkich meczów Łódzkiego Klubu Sportowego!

Łodzianie atakują dalej! Ledwo co zdobyli pierwszego gola, a już mieli okazję na podwyższenie prowadzenia! Niestety Ślęzak z Żytkiem nie porozumieli się, który z nich ma wyjść do podania, co ułatwiło zadanie Chruścielowi.

Po drugim dośrodkowaniu z rzutu wolnego z miejsca, gdzie wyglądał on prawie jak rożny, pięknie do podania wyszedł Szymon Salski i głową skierował piłkę prosto w siatkę Krzysztofa Chruściela!

GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!! Szymon Salski wyprowadza Łódzki Klub Sportowy na prowadzenie!!

Mamy rzut wolny dla ŁKS-u prawie jak z rożnego. Po pierwszym dośrodkowaniu Kasztelana sędzia jednak przerywa grę, bo na murawę w polu karnym łodzian upada jeden z zawodników.

POPRZECZKA! Szkoda tego strzału Adriana Kasztelana bo była to świetna okazja do wyprowadzenia łodzian na prowadzenie. Piękne zagranie aż z okolicy trzydziestego piątego metra zawodnika Łódzkiego Klubu Sportowego.

I znowu żółta kartka. Tym razem popisał się Adrian Kasztelan faulując Krzysztofa Cichosza na własnej połowie boiska. Zawodnicy z Pogoni nie wykorzystali jednak okazji, jaką był rzut wolny. Dobrą wrzutkę w pole karne gospodarzy skutecznie wybili obrońcy łodzian.

Myślę, że już spokojnie możemy wspominać o przygotowanej oprawie, która składała się, a tak naprawdę składa, bo trwa nadal, z dużej ilości biało-czerwono-białych flag i znaczącego napisu "Wracamy do gry ŁKS to my".

Po raz kolejny próbuje swoich sił ŁKS. Łodzianom udało się wywalczyć rzut rożny, jednak potem nie wykorzystali dobrego dośrodkowania. Zawodnik gospodarzy niecelnie uderzył piłkę głową i ta poszybowała daleko obok bramki Krzysztofa Chruściela.

Kolejny żółty kartonik w tym meczu ogląda Ślęzak Aleksander, który nieprzepisowo postanowił powstrzymać wychodzącego do przodu Arkadiusza Piotrkowskiego.

Od samego początku spotkania dużo lepiej radzi sobie debiutująca w rozgrywkach ligowych drużyna ŁKS-u. Pomimo dużo mniejszego obycia i przede wszystkim zgrania niż w ekipie rywali, zawodnicy Wojciecha Robaszka radzą sobie dużo lepiej. ich gra jest dużo składniejsza, dłużej utrzymują się przy piłce i częściej stwarzają zagrożenie dla bramki rywali.

Żeby nie było, że atakuje tylko Łódź, to tym razem pod pole karne rywala starali się zbliżyć zawodnicy Pogoni. Początkowo skutecznie wychodzili do przodu na prawym skrzydle, ostatecznie jednak ulegli defensywie ŁKS-u i stracili piłkę.

ŁKS nie odpuszcza. Po raz kolejny na czoło wybija się Adam Patora, który sprawnie wyminął dwóch zawodników ze Zduńskiej Woli, doszedł do piłki i próbował głową skierować ją do siatki. Uderzył ją jednak trochę za lekko i jego strzał nie sprawił Chruścielowi żadnych kłopotów. Bramkarz pewnie ją schwytał i rozpoczął grę.

Kolejna okazja dla ŁKS! Po faulu na Sarafińskim ŁKS świetnie dośrodkuje w pole karne rywala, jednak po raz kolejny dobrym wybiciem popisuje się bramkarz drużyny gości! Co za tym idzie, w Łodzi nadal bez bramek, których tak bardzo oczekujemy!

Świetne dośrodkowanie Adriana Kasztelana z rzutu wolnego wybija Krzysztof Chruściel i gra toczy się dalej. Była to jak do tej pory chyba najgroźniejsza sytuacja w tym meczu.

Zawodnicy Pogoni za wszelką cenę starają się powstrzymać łodzian przed skonstruowaniem akcji. Stosują także zagrania nieprzepisowe i takim sposobem kapitan gości, Sebastian Plisiecki, powalił na murawę Sarafińskiego, za co ogląda żółty kartonik.

Dobra akcja łodzian na lewym skrzydle. W pole karne przeciwnika próbował się przedrzeć Adam Patora, nie doszedł jednak do podania, bo skutecznie przeszkodził mu z tym Patryk Kaczmarek.

Tak jak Wam obiecaliśmy, prezentujemy zdjęcia zapełnionej Galery. Jakość może nie powala, ale nie miejcie nam tego za złe. Telefon ma ograniczone możliwości ;)

Mamy pierwszą zmianę w tym meczu. Z boiska schodzi Olaf Okoński, najprawdopodobniej z powodu naciągnięcia mięśnia, a w jego miejsce pojawia się Adrian Filipiak.

Pogoń próbuje swoich sił w forsowaniu defensywy ŁKS. na lewym skrzydle starał się wyjść do przodu Artur Górzawski, swoje umiejętności w obronie pokazał jednak Marcin Zimoń i udaremnił plany zawodnikom gości.

Adam Patora wywraca się na murawę tuz przed polem karnym Pogoni, jednak sędzia, według nas słusznie, według kibiców nie, nakazuje kontynuować grę.

Doczekaliśmy się pierwszej akcji ŁKS, której nie udało się wykorzystać Adamowi Patorze. Jego za mocne podanie zamiast dotrzeć do kolegi z drużyny skończyło się autem dla przeciwnika.

Faul na zawodniku Pogoni i do piłki dochodzą goście. Próbują rozegrać na lewym skrzydle, jednak ofensywa łodzian skutecznie przeszkadza, najpierw wybijając piłkę na aut by ostatecznie po nieprzepisowym zagraniu piłkarzy ze Zduńskiej Woli odzyskać ją i ruszyć do kontry.

Od samego początku zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego starają się pokazać, że zasługują na grę w czwartej lidze, a nawet i wyżej. Utrzymują się przy piłce, rzadko kiedy dając do niej dojść piłkarzom gości. Brakuje nam jednak prób oddania strzalu i zapuszczenia się w pole karne rywala.

ZACZYNAJĄ!! Sędzia Tomasz Kaczmarek rozpoczyna pierwszy ligowy pojedynek nowego ŁKS!

Zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego jeszcze w koszulkach ŁKS NIGDY NIE ZGINIE! I udowadniają, że to prawda! Koszulki wędrują... oczywiście do kibiców!

OTO I ONI!! Na murawę wychodzą zawodnicy występujący w dzisiejszym widowisku! Nowy ŁKS! Wielki ŁKS wraca do gry by walczyć o powrót do ekstraklasy! Za chwilę zaczynamy!

Nie da się ukryć, że frekwencja jednak dopisała. Może i loże nie są wypełnione, ale za to na Galerze prawie pełen komplet! Zresztą zaraz pokażemy Wam zdjęcia, przekonacie się sami!

Ławka rezerwowych ŁKS: Adam Sekuterski, Adrian Filipiak, Michał Zaleśny, Michał Bielicki, Łukasz Adamski, Radosław Jurkowski, Rafał Jankiewicz; Ławka rezerwowych Pogoni: Rafał Łaguniak, Rafał Porada, Marek Witczak, Kamil Radomski, Grzegorz Królewiak, Michał Ignaczak, Grzegorz Kaleta

UWAGA! Mamy składy! Za chwilkę dla Was pojawią po lewej!

Zawodnicy powoli już zmierzają do szatni na ostatnie rozmowy ze szkoleniowcami! Jeszcze dziesięć minut i na łódzkim Stadionie Miejskim zabrzmi pierwszy gwizdek arbitra! (A my dalej nie mamy składów...)

Kibice Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy zgromadzili się trochę wcześniej na Galerze, rozpoczęli już przygotowania do prezentacji oprawy, której szczegółów na razie Wam nie zdradzimy ;) Pokażemy Wam ją za to, jak już się nam pokaże w pełnej okazałości, więc cierpliwości!

Stadion powoli zaczyna się zapełniać i nie da się ukryć, że wszyscy liczą na dobra frekwencję w tym spotkaniu i we wszystkich innych rozgrywanych przy Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi. Udowodnili to nawet włodarze klubu, którzy dając dobry przykład i chcąc zachęcić kibiców do nabywania karnetów na mecze ŁKS sami się w nie zaopatrzyli, o czym pisaliśmy TUTAJ. Trzeba przyznać, że akcja godna podziwu, miejmy nadzieję, że także skuteczna.

Na ten mecz czekali wszyscy. Kibice, o których już chwilkę temu wspomnieliśmy, współpracująca z nimi Akademia Piłkarska, ale przede wszystkim sami zawodnicy, co potwierdził nam napastnik Łodzian, Adam Patora:

Nie mogę się doczekać niedzielnego spotkania. Nastroje w drużynie są bojowe, atmosfera w szatni bardzo dobra. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale jesteśmy pewni swego i chcemy za wszelką cenę zdobyć trzy punkty.

W oczekiwaniu na mecz warto wspomnieć, że każdy klub zasługuje na takich kibiców jak ŁKS. To właśnie oni sprawili, że dzisiaj zawodnicy mogą wybiec na boiska czwartej ligi i walczyć o powrót do ekstraklasy. Pokazali także całej Łodzi, że pomimo problemów z jakimi borykała się drużyna są z nią na dobre i na złe i to nie tylko wytężoną pracą przy jej odbudowie, ale i bardzo widowiskowym pokazem na 105-lecie istnienia Łódzkiego Klubu Sportowego. Mamy jeszcze chwile, więc możecie obejrzeć zdjęcia z tego wydarzenia.

Zawodnicy już w trakcie rozgrzewki, a my nadal czekamy na składy w jakich wystąpią w dzisiejszym spotkaniu obie drużyny.

Troszeczkę nas z Wami nie było, a wszystko przez akcję krwiodawstwa, która odbywa się dzisiaj na Atlas Arenie. Postanowiliśmy pomóc poszkodowanemu w wypadku kibicowi ŁKS, a że kolejka była długa, to i przerwa w kontakcie z Wami trochę trwała. Teraz jednak wracamy pełni sił na stadion przy Al. Unii Lubelskiej 2 by specjalnie dla Was przeprowadzić relację live z dzisiejszego spotkania!

Jak już wspomnieliśmy o sparingach ŁKS-u, to powiemy coś więcej. Pierwszy mecz kontrolny w okresie przygotowawczym, rozegrany z Wartą Sieradz, łodzianie zremisowali 2:2. Był to tylko początek licznych sprawdzianów przed debiutem w czwartej lidze. Kilka dni później zawodnicy udowodnili że potrafią wygrywać nawet z lepszymi pokonując trzecioligowy MKS Kutno 2:0. Następnie była już tylko kolej na remis z Lechią Tomaszów Mazowiecki i Sokołem Aleksandrów Łódzki, oraz kolejne zwycięstwa z Omegą Kleszczów, rezerwami GKS-u Bełchatów, Mechanikiem Radomsko i Włókniarzem Moszczenica. Osiągane przez Łódzki Klub Sportowy wyniki z zespołami grającymi w wyższych klasach rozgrywkowym pozwalają przypuszczać, że już w tym sezonie łodzianie powalczą o awans.

O przeciwnikach tak naprawdę głównego bohatera dzisiejszego spotkania, nie będziemy przed Wami ukrywać, że wiadomo nam... niewiele. W związku z tym postanowiliśmy przeanalizować występy Pogoni w dotychczasowych dwóch kolejkach czwartej ligi. Z dorobkiem jednego punkty zajmują oni w tej chwili trzynaste miejsce w tabeli. Piłkarze ze Zduńskiej Woli zmierzyli się już z drużynami ze Skierniewic (w tym wyjazdowym meczu przegrali 0:1) i Warty (bezbramkowy remis). To stawia gości w ciężkiej sytuacji, zwłaszcza gdy spojrzymy na wyniki osiągane przez ŁKS w sparingach z rywalami z wyższych klas rozgrywkowych.

Krok po kroczku, minuta po minucie zbliżamy się do pierwszego gwizdka sędziego Tomasza Krawczyka w debiutanckim meczu Łódzkiego Klubu Sportowego. Zapraszamy Was do zapoznania się z zapowiedzią tego spotkania: ŁKS Łódź - Pogoń-Ekolog Zduńska Wola LIVE! Po pięciu miesiącach łodzianie wracają do gry.

Biało-Czerwono-Biali debiutują dopiero teraz, w trzeciej kolejce rozgrywek czwartej ligi. Ich wcześniejsze spotkania, które mieli rozegrać na wyjeździe, zostały odwołane i przeniesione (czytaj więcej tutaj). Mniejsze kluby z okolicznych miejscowości obawiały się najazdu łódzkich kibiców i nie podjęły się organizacji meczów z ŁKS-em, o czym staraliśmy się na bieżąco Was informować. Tego pojedynku już nikt nie odłoży na później i za trzy i pół godziny podopieczni Wojciecha Robaszka sprawdzą swoje siły już nie tylko w sparingach, ale i w spotkaniach, w których stawką są komplety punktów, a w niedalekiej przyszłości - także awans do trzeciej ligi.

W Łodzi już chyba wszyscy, którym Biała Strona Miasta nie jest obojętna, odliczają upływający stanowczo zbyt wolno czas. Cztery godziny - dokładnie tyle dzieli nas od debiutu nowego Łódzkiego Klubu Sportowego! Po wielu złych decyzjach, upadku, tygodniach pracy kibiców i walkach z przeciwnościami Rycerze Wiosny z uniesionym czołem wyjdą na murawę stadionu przy Al. Unii Lubelskiej 2 by po praz pierwszy wystąpić w czwartej lidze! Z Miasta Włókniarzy wita się z Wami również debiutująca w tej klasie rozgrywkowej redakcja Ekstraklasa.Net i zaprasza na relację LIVE z pojedynku ŁKS Łódź - Pogoń Ekolog Zduńska Wola!