Gospodarze nie chcą pogodzic się z widniejącym na tablicy wynikiem, dlatego wciąż szukają swoich okazji, które doprowadziłyby ich do zmiany panującego obecnie rezultatu. To, że ni w ząb nie wiedzą jak to uczynic to już inna historia, a najlepszym dowodem na ich bezradnośc jest sytuacja sprzed kilku sekund, kiedy to Jasiński i Niewiada po kilku swobodnych wymianach piłki stracili ją po zetknięciu się z jednym z obrońców Snadecji.