Liverpool, jak i sam mecz, nie zachwycił. Zgarnęli cenne 3 punkty i zbliżyli się na jeden punkcik do Chelsea, natomiast Sunderland pozostaje w strefie spadkowej. Za uwagę dziękuje Artur Bocheńczyk
I w tym momencie wybrzmiewa ostatni gwizdek sędziego. Koniec meczu!
Koncertowo rozgrywana końcówka przez liverpoolczyków. 2 z 3 minut spędzili w narożniku boiska
Sunderland stawia wszystko na jedna kartę. Bedzie się działo!
Jeszcze 180 sekund potrwa ten mecz
Johnson bił rzut wolny tuż przed boczną linią pola karnego. Jego dośrodkowanie na 4 metrze spotkało sie z głową Oshea, który uderza obok.
Ostatnie 3 minuty z przewaga Sunderlandu, ale bez spięć pod bramką Mignoleta.
Gra przerwana. Krótko rozegrany corner i na spalonym złapany zawodnik Sunderlandu
ostatnie 5 minut, rzut rożny dla Czarnych Kotów
Ostatnia zmiana Poyeta. Colback za Dossenę
Rzut wolny z 30 metrów. Do piłki podszedł Suarez ale jego uderzenie pół metra nad poprzeczką
The Reds po utracie gola mądrze utrzymują się przy piłce na połowie Sunderlandu.
Od razu reaguje Brendan Rodgers. Na boisko wchodzi Sterling kosztem Sturridge'a
Goście łapia kontakt. Rzut rożny z rpawej strony bity przez Johnosona. Dośrodkowanie Anglika minęło całe pole karne i trafiło na dalszy słupek do Koreańczyka, który głową strzela kontaktowego gola.
GOOOOOOOOOOL!! KI SUNG-YUENG!!!!
Coraz więcej miejsca dla liverpoolczyków. The Reds domagali się karnego po rzekomym faulu na Coutinho, ale Kevin Friend głuchy na protesty.
W odpowiedzi Sturridge równiez w poprzeczkę. Dzieje się na Anfield
Fenomenalna akcja przyjezdnych. Bardsley dośrodkował w pole karne na dalszy słupek do Johnsona. Anglik z pierwszej piłki odegrał na 15 metr do Cattermole'a, a ten huknął w poprzeczkę.
Dłużej przy piłce w obrębie pola karnego Liverpoolu potrafili sie utrzymać gracze Sunderlandu, ale nie doszli do pozycji strzeleckiej
Po rzucie rożnym do strzału głową dochodzi Sturridge, ale jego uderzenie w sam środek bramki
Koronkowa akcja the Reds. Suarez, nad głowami obrońców, podrzucił piłkę do Coutinho. Ten opanował futbolówkę ale jego strzał zbyt słaby i bez wysiłku wyłapuje je Mannone.
Bardzo ładna akcja dwóch rezerwowych. Ki zagrał piłkę na 18 metrze do Johnsona, a sam pobiegł w pole karne. Otrzymał podanie zwrotne za plecy obrońców ale minimalnie za mocne i piłka opuściła pole gry
Podwójna zmiana w szeregach Czarnych Kotów. Boisko opuszczają Giaccherini i Wickham, a meldują się na nim Ki oraz Johnson.
Próbkę umiejętności zaprezentował Suarez. Opanował długą piłkę, ogrywając obrońcę. Wbiegł w pole karne i oddał strzał ale daleko od celu.
Henderson trafi piłke przy linii bocznej na 30 metrze, ta trafia do Altidore, odgrywa ją do Giaccheriniego, który złapany na spalonym.
Zawiązywała się dobra akcja dla Sunderlandu, ale w opanowaniu piłki pomagał sobie ręką Cattermole.
Akcja Liverpoolu. Coutinho w pole karne do Allena, który z lewej części szesnastki wycofuje piłke na 11 metr do Sturridga, ten uderza, ale jego strzał zmierzający do bramki uderza w Suareza
Liverpool łapie wiatr w żagle, a gra Sunderlandu nie ulega zmianie. Kolejne bramki kwestią czasu.
Chwilę później kolejny atak the Reds i nie odgwizdany faul na Suarezie tuz przed polem karnym.
Sturridge w polu karnym, dokładniej w narożniku pola karnego, osaczony przez dwóch obrońców, ścina do środka i decyduje się na strzał. Piłka po nogach obrońcy wpada do bramki. Mannone bez szans.
GOOOOOOOOOL!! STURRIDGE!
Początek drugiej połowy, podobny do pierwszej odsłony. Atak prawą stroną, Johnson wbiegł w pole karne, piłka trafiła pod nogi Suareza, który z boku pola karnego zdecydował sie na strzał, który niecelny.
Kevin Friend daje sygnał do rozpoczęcia gry.
Piłkarze ponownie na murawie, za chwilę zaczynamy drugą połowę.
Umknęła mi gdzieś żółta kartka dla Bardsleya z pierwszej połowy.
Koniec pierwszej części gry. Liverpool przeważał, ale z tej przewagi nic nie wynikało. Różnicą jednej bramki, po fantastycznym uderzeniu Gerrarda z rzutu wolnego, prowadzi Liverpool.
Znowu faul Verginiego na Suarezie. Tym razem tuz obok linii bocznej pola karnego. Włoch powinien się cieszyć, że sędzia nie wlepił mu drugiej żółtej kartki
Wickham na 19 metrze długo w posiadaniu piłki. W końcu zdecydował sie na uderzenie, a jego strzał po nogach jednego z obrońców z trudem na rzut rożny Mignolet
Liverpool miał przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Z pomocą przyszedł Gerrard i jego fenomenalne uderzenie. Jeszcze przed przerwą mamy otwarcie wyniku.
Po faulu na Suarezie, piłke na 20. metrze ustawił kapitan the Reds. Piłka jeszcze po rękach Mannone trafiła w okienko bramki.
STEVEN GERRARD!!! GOOOOOL!! FANTASTYCZNE UDERZENIE!
Tylko żółta kartka dla obrońcy Sunderlandu
Piłkę w środkowym kole przejał Coutinho, zagrał ja momentalnie do Suareza, lekko za plecy, jednak Urugwajczyk opanował futbolówkę, wygrał pozycję i został sfaulowany. Żółta czy czerwona kartka?
Błąd w rozegraniu piłki przez obrońców Sunderlandu, która pada łupem Suareza. Ten podciągnął z futbolówką 20 metrów, zszedł z prawej strony do środka, oddał strzał ale obok bramki.
Przewaga w posiadaniu piłki ciągle rośnie na korzyść Liverpoolu. Na ten moment to już 68% do 32%
Od dobrych kilku minut piłka głównie w strefie środkowej
Trzeba powiedzieć, że podopieczni Gusa Poyeta nie czekają na ataki Liverpoolu kurczowo na własnej połowie. Pierwsze zasieki obronne tworzą napastnicy,którzy już na połowie the Reds podchodzą wysoko pressingiem utrudniając rozegranie piłki.
Gospodarze nie potrafią swojej przewagi przełożyć na sytuacje podbramkowe. Dobrze ustawiona defensywa nie dopuszcza do spięć pod bramką Mannone.
Długo budowana akcja akcja przez the Reds. Na prawej stronie znalazł sie Suarez, który zdecydował się na dośrodkowanie zewnętrzną częścią stopy na dalszy słupek do Sturridge'a ale Anglikowi zabrakło kilku centymetrów by uderzyć futbolówkę
Po pierwszym kwadransie przewaga w posiadaniu piłki bardzo wyraźna na korzyść gospodarzy, którzy przez 64% czasu byli w jej posiadaniu.
I kolejny strzał zza pola karnego. Tym razem Sturridge, ale efekt ten sam co w przypadku jego partnerów.
Goście atakują małą ilością zawodników. Z braku alternatywy na strzał z ok. 30 metrów zdecydował się Bridcutt ale nad bramką
Strzał Suareza mija mur, ale tez poprzeczkę Mannone.
Sturridge opanował piłkę tyłem do bramki i wywalczył rzut wolny dla swojej drużyny z 18 metrów. Będzie dobra okazja.
Kolejne uderzenie w tym meczu. Przyszła kolej na Coutinho, który zdecydował się na strzał z ok. 25 metrów. Bardzo niecelnie
Znów ofensywna akcja the Reds i znów prawa strona. Tam Coutinho zaatakowany przez dwóch obrońców wycofał piłkę na 18 metr do Johnsona, którego strzał niecelny.
Od samego początku ofensywnie gospodarze. Na prawej stronie w udanym dryblingu Sturridge, który dośrodkował w pole karne ale minimalnie za wysoko w kierunku Allena.
I zaczynamy mecz!
Na Anfield rozbrzmiewa już You'll never walk alone
Na ten moment podopieczni Brendana Rodgersa są na 3. miejscu w tabeli ze stratą 4. punktów do lidera ze Stamford Bridge. Sunderland plasuje się na 18. lokacie z dorobkiem 25 punktów i traci już 3 oczka do bezpiecznego miejsca, ale mają do rozegrania jeszcze dwa zaległe mecze, poza tym dzisiejszym na Anfield.
Sunderland nie wygrał od 4 spotkań, strzelając w nich zaledwie jedną bramkę i gromadząc tyle samo punktów. Na Anfield może być niezwykle trudno choćby o punkt.
Rezerwowi Sunderland: Ki, Larsson, Johnson, Colback, Roberge, Scocco, Ustari
Rezerwowi Liverpool: Jones, Aspas, Moses, Sakho, Cissokho, Leiva, Sterling
Murowanym faworytem tego spotkania są gospodarze. Dość powiedzieć, że sam Luis Suarez zdobył więcej goli niż całe Sunderland razem wzięte! Gus Poyet dostrzega to zagrożenie i desygnuje do gry aż 5 nominalnych obrońców.
Spotkanie zapowiada się emocjonująco. Liverpool notuje serię 11 kolejnych meczów bez porażki, z czego aż 9 kończyło się zwycięstwem The Reds. Natomiast drużyna Sunderlandu nie jest tak słaba na co wskazuje tabela. Składa się na to katastrofalny początek sezonu, jeszcze za kadencji Paolo Di Canio. Dopiero po objęciu rządów przez Gusa Poyeta, Czarne Koty zaczęły gromadzić punkty.
Witam serdecznie. Mam przyjemność prowadzić relację ze spotkania pomiędzy Liverpoolem, a Sunderlandem. Do pierwszego gwizdka już tylko 25 minut.