To koniec dzisiejszej relacji. Za nami ogromne emocje, na których powtórkę liczyć możemy już w wielkanocny weekend. Tymczasem - dziękuje bardzo i życzy dobrej nocy - Michał Kozera.
Można już wypuścić powietrze - to koniec dzisiejszych emocji! Manchester City stał przed szansą, przepraszam, koniecznością zgarnięcia 3 punktów w ramach brakującego spotkania, tymczasem jeszcze bardziej powiększyło stratę do liderującego Liverpoolu. Kibice z miasta Beatlesów muszą być zresztą w siódmym niebie - mistrzostwo nie tylko jest coraz bliżej, ale jeszcze w akompaniamencie porażki lokalnego rywala - Evertonu. W tych okolicznościach szczególnie również cieszą się kibice Arsenalu.
Tam również koniec i tym samym środa w Premier League serwuje nam dwa sensacje na dwa spotkania!
W innym spotkaniu Premier League Everton przegrywa 2-3 z Crystal Palace!
KONIEC! 2:2 na Etihad Stadium!
Długa piłka z obrony prosto do ataku, jednak tam czeka już Mannone. Futbolówka wraca do Johnsona pod pole karne City.
Wrzutka z auto w pole karne City. Prostopadłą piłkę blokuje obrońca.
Wickham znów odnalazł piłkę w polu karnym, jednak flaga liniowego była już w górze.
Żółta dla Zabalety.
Fatalnie się zakończył kontratak. Podanie na lewe skrzydło do Milnera, ten dobiegł do linii końcowej i wrzucił, przenosząc piłkę po linii końcowej. W zasadzie kawałek za nią, bo ta spadła na aut bramkowy.
Hart z pewną interwencją. Kontra City.
Korner dla Sunderlandu.
4 minuty tego wspaniałego spektaklu więcej!
Ależ szansę zmarnował Nasri! Francuz wygarnął w zamieszaniu na jedenastce piłkę, jednak uderzył ponad poprzeczką!
Świetne podanie na linię pola karnego od Joveticia dostał Nasri i uderzył płasko i naprawdę potężnie! Najważniejsze jednak co działo się gdy Mannone interweniował - Włoch sparował piłkę, a ta powoli, umykając przed palcami doskakującego do niej bramkarza, wtoczyła się do bramki!
NASRI! 2:2!!
Ostatnia zmiana w Manchesterze City - schodzi jedyny skuteczny dziś zawodnik City - Fernandinho. Zastępuje go Jack Rodwell.
Fantastycznie ruszył z kontrą lewą stroną Giaccherini i idealnie zwolnił, by pozwolić Wickhamowi na obieg prawą stroną. Prostopadłe podanie do napastnika i świetny strzał przy prawym słupku zakończył się objęciem przez Sunderland prowadzenia. Póki co - City bezsilne i na kolanach!
KONTRA I GOL!! WICKHAM NA 2:1!!
Dobre wykonanie, ale i tym razem obrońcy radzą sobie z nim swoimi głowami. Piłka wraca kawałek dalej niż była, bo mamy tym razem korner.
Milner padł w narożniku broniąc piłki po walce z Colbackiem i wywalczył tym samym wolny.
Ależ motywację mają teraz gospodarze. Najpierw próbował Narsi, teraz Dżeko. Niestety dla nich, obrona gości póki co pozwala rozgrywać i kreować akcje, jednak w kluczowym momencie mur się zacieśnia i nie ma gdzie zmieścić piłki.
Z dystansu Jovetić, jednak podobnie jak koledzy dotychczas - obok bramki.
Po ponad 70 minutach gry na prowadzeniu City nie może już zadowolić się tylko grą na szukanie okazji. Obywatele teraz muszą zacząć je sobie stwarzać i wykorzystywać, wszak do końca pozostał wyłącznie kwadrans a goście grają coraz groźniej.
Wreszcie udało się gościom dopiąć wszystko na ostatni guzik - wrzutka Giaccheriniego minęła defensora i fantastycznie odnalazła znajdującego się za nim Wickhama, który z powietrza skierował ją do bramki obok bezradnego Harta!
WYRÓWNANIE! WICKHAM!
Colback! Ależ było blisko gdy Jack Colback dostał świetne prostopadłe podanie w pole karne, wyprzedził obrońców i stanął sam na sam z Hartem. Może gdyby kąt nie był tak ostry, strzał byłby udany, w tej sytuacji jednak Hart wybił piłkę na róg.
Świetną okazję miał Samir Nasri - kompletnie niekryty na lewej stronie boiska Francuz dostał długie podanie z prawego skrzydła, jednak decyzja o uderzeniu lewą nogą z pierwszej piłki była co najmniej fatalna.
Jako trzeci schodzi Fabio Borini. W jego miejsce Gus Poyet wprowadza Ignacio Scocco.
Pellegrini natomiast wprowadza Edina Dżeko, dopełniając wymiany duetu napastników - schodzi Alvaro Negredo.
Mamy aż trzy zmiany na boisku. Pierwsza z nich to Emanuele Giaccherini wchodzący za Sebastiana Larssona.
Fabio Borini bardzo dobrze wygarnął piłkę między dwoma stoperami City, niestety wypuścił ją nieco zbyt daleko - strzał z półwślizgu okazał się niecelny.
Cóż chciał zrobić Jovetić! Napastnik wysoko wyskoczył do przewrotki i wyglądało to niezwykle imponująco - wielka szkoda, że piłka była kompletnie niecelna, bo mielibyśmy tzw. "screamer" na Etihad.
Kolejny raz noga Alonso spóźniona - tym razem wraz z resztą ciała Hiszpan trafia wślizgiem rywala. Żółta kartka i rzut wolny z prawej strony.
Jovetić decyduje się na strzał z 17 metrów - płaskie uderzenie na prawy słupek wyłapane przez Mannone.
Poniosło Larssona - Szwed idąc wzdłuż linii szesnastki w prawą stronę zdecydował się na strzał z dość mocnym obrotem. Efektem jest uderzenie na dość imponującą wysokość.
I jedna z kluczowych postaci w ekipie Sunderlandu powraca na murawę.
Johnson walczył w narożniku boiska o piłkę - zaangażowanie na mocną piątkę, szkoda że okupione upadkiem na prawą rękę, która wyraźnie ucierpiała. Zawodnik opatrywany za linią boczną.
To tyle ze strony Aguero - 56 minut gry Argentyńczyka to dość dla zawodnika, który powinien spokojnie ogrywać się po kontuzji. Wchodzi Jovetić.
Fantastyczna piłka od Fernandinho na prawe skrzydło, stamtąd odegranie w pole karne, strzał Aguero i interwencja obrońcy oraz Mannone. Blisko dobicia piłki był Nasri, jednak świetnie w tempo wpadł mu rywal i skutecznie odepchnął zawodnika gospodarzy.
Przy piłce głównie City. Widać pogadankę Pellegriniego w grze, póki co jednak nie ma poważnego zagrożenia.
Zaczynamy kolejne 45 minut spotkania na Etihad Stadium.
Znów długo rozklepuje między sobą piłkę City, próbując tym razem odnaleźć miejsce na strzał. Ostatecznie na uderzenie z dystansu zdecydował się Nasri, jednak gdy piłkę łapali już widzowie na trybunach, sędzia odgwizdał przerwę.
Tym razem popodawał sobie Sunderland, jednak gdy wreszcie uderzyć próbował Johnson, posłał piłkę w trybuny.
4 minuty doliczonego czasu. Być może zawodnicy przeznaczą je na co innego niż mało emocjonalną serię podań.
Bardzo długo holuje piłkę na połowie rywala Manchester, jednak nie sprawia wrażenia, jakby koniecznie chciał skończyć to sytuacją bramkową.
To mogła być świetna, dwójkowa kontra między Aguero i Negredo. Niestety - ten drugi zepsuł ostatnie podanie, przekazując piłkę za plecy kolegi.
Rzut rożny dla Sunderlandu i długa piłka na Browna... to znaczy Demichelisa, którego głowa zdecydowanie przesłoniła akcję rywalowi.
Wyglądało to kiepsko, jednak dwie minuty po wznowieniu gry Zabaleta wraca na murawę. Ciekawe, czy Sunderland zdecyduje się zaatakować po jego stronie.
Pablo Zabaleta w asyście rąk medyków kuśtyka do linii bocznej, na co trybuny reagują gromkim podziękowaniem oklaskami.
Marcus Alonso szukał strzału na szesnastym metrze, ale dosłownie ułamek sekundy wcześniej piłkę strącił Zabaleta. Zrobił to dość skutecznie, bo Hiszpan zamiast w piłkę kopnął (i to mocno) nogi obrońcy.
A Fabio Borini otrzymał żółtą kartkę za usilne próby namówienia na coś sędziego. Mógł to być rożny, mogła to być oferta lokaty - ważne że arbiter nie chciał nawet słuchać gracza gości.
Obrońcy uprzedzają rajd na skrzydle Zabalety i mamy rzut rożny dla City. Nieudany, swoją drogą.
Fatalnie faulowany Sergio Aguero - Argentyńczyk dopiero co wrócił po kontuzji i nie byłoby dobrze, gdyby Wes Brown znów wysłał go na rehabilitację.
Zabaleta w walce o piłkę powalił przeciwnika tuż przed linią szesnastki, jednak sędzia nie dał gościom idealnego miejsca na rzut wolny.
Sunderland próbował kolejnego ataku, jednak lob Cattermole'a poleciał wprost w ręce Harta.
Borini zmarnował sytuację na remis. Urwał się obrońcom i zatrzymał się z piłką z prawej strony pola karnego. Po chwili konsternacji zgromadzonych w szesnastce graczy (obu zespołów), Borini nie zdecydował się podać komuś na setkę, lecz sam uderzył. Na tyle kiepsko, że piłka poturlała się na przeciwległe skrzydło.
Znów strzału z dystansu próbował Aguero - tym razem piłka była na tyle odchodząca, że poszła obok słupka i to dość mocno.
Rzut rożny Sunderlandu pewnie wyłapany przez rękawice Harta.
Trochę odbijanki między połowami, koniec końców faul zawodników City.
John O'Shea znów z główki i znów pudłuje. Tym razem nad poprzeczką. Hart znów nawet nie ruszał do interwencji.
Colback chciał postraszyć obronę City z boku pola karnego, jednak Kompany odebrał mu piłkę. Przy okazji chciał wywalczyć aut bramkowy, ale sędzia wskazał korner.
Znów blisko Fernandinho! Mocny strzał Aguero paruje Mannone, posyłając piłkę na głowę Zabalety. Ten nie strzela, zamiast tego lekko cofając piłkę do Fernandinho, niestety ten z potężnego woleja próbował chyba posłać futbolówkę na co najmniej Old Trafford.
City przeważa przy piłce, próbując rozegrania na połowie rywala.
Blisko był John O'Shea! Dośrodkowanie z rzutu rożnego Adam Johnsona było bliskie zmiany na bramkę, niestety obrońca Sundelandu z główki uderza obok słupka.
Bardzo dobre podanie Sergio Aguero, jednak to Negredo należy się tutaj asysta - to on przepuścił piłkę widząc niekrytego kolegę z zespołu - dzięki temu Fernandinho uderzeniem przy prawym słupku pokonał dość ospałego Mannone.
To nie trwało długo! FERNANDINHO! 1:0!
Zaczynamy!
Zawodnicy są już na murawie, rzut monetą za nami i czekamy na pierwszy gwizdek Martina Atkinsona.
Manuel Pellegrini w ataku postawił na Aguero i Negredo. Nie ma natomiast Silvy i Toure. Czy Sunderland ma jakiekolwiek szanse przeciwko takiej linii ataku?
Tymczasem nasz, mamy nadzieję, sympatyczny młodzieniec otrzymał już pierwszą boiskową pogadankę od Gusa Poyeta :)
Jeżeli Agnew wybiegnie dziś na boisko, będziecie mogli zobaczyć go z numerem 42.
Na ławce Sunderlandu pojawiło się nazwisko, które niewielu może być znane. Liam Agnew to wychowanek tego klubu i świeżo upieczony szczęściarz, bowiem to pierwsze powołanie młodego Brytyjczyka do pierwszego składu. Wcześniej rozegrał on 24 spotkania dla drużyny U18, po czym szlifował umiejętności regularnie występując na wypożyczeniach w Boston United oraz Pilgrims.
Ławki - gospodarzy: Pantilimon, Lescott, Richards, Clichy, Rodwell, Dzeko, Jovetic; gości: Altidore, Ba, Giaccherini, Scocco, Mavrias, Agnew, Ustari.
Sunderland: Mannone, Vergini, Alonso, Brown, O'Shea, Cattermole, Colback, Larsson, Johnson, Borini, Wickham.
Manchester City: Hart, Zabaleta, Kompany, Demichelis, Kolarov, Milner, Garcia, Fernandinho, Nasri, Aguero, Negredo.
Jak zawsze na niespełna godzinę przed startem zmagań znamy już składy.
Przed nami kolejny odcinek z serii walki o Mistrzostwo Anglii! Dziś zmierzą się dwa kluby z przeciwnych krańców tabeli - kroczący po tytuł Manchester City podejmie u siebie walczący o utrzymanie Sunderland. Wita Was Michał Kozera, już za 45 minut na dobre zaczniemy śledzić emocje na Etihad Stadium.