Koniec meczu! Podopieczni Martineza przez cały mecz bezskutecznie bili głową w mur. Tottenham zainkasował komplet punktów doświadczeniem i traci tylko trzy oczka do czwartego w tabeli Liverpoolu. Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejne relacje w serwisie Ekstraklasa.net!
Mark Clattenburg dolicza trzy minuty do regulaminowego czasu gry.
Coleman bezskutecznie próbował przedrzeć się z piłką między dwoma przeciwnikami. Aut dla gospodarzy.
Jermain Defoe pojawił się na placu gry, zmienił Lennona.
Tottenham coraz pewniej rozgrywa piłkę i ze spokojem rozbija kolejne akcje rywali. Szanse gości na wyrównanie maleją z każdą minutą..
McGeady chciał dośrodkować z lewej flanki, ale piłka po rykoszecie wysokim łukiem zmierzała pod poprzeczkę bramki Llorisa. Golkiper gospodarzy pewnie złapał futbolówkę.
Było blisko! Piłka trafiła na głowę Bainesa, ale ten będąc poza światłem bramki zdecydował się na zgranie futbolówki, która padła łupem Dawsona.
Deulofeu nieprzepisowo zatrzymany na skrzydle. Czy gościom uda się wreszcie strzelić bramkę?
Adebayor spróbował uderzenia z dalszej odległości, ale piłka poleciała ponad poprzeczką.
Everton przez dłuższy czas utrzymuje się przy piłce, ale nie potrafi zbliżyć się w okolice pola karnego przeciwnika.
a Deulofeu zmienia Naismitha.
Podwójna zmiana w Evertonie, McGeady za Osmana..
Naismith złapany na spalonym. Tymczasem do gry szykowany jest Delofeu.
Szybka kombinacja "The Toffies" zakończyła się stratą. Chwilę później z kontrą wychodzili gospodarze, ale dość szybko zostali zatrzymani.
Chóralne śpiewy wypełniają White Hart Lane od momentu trafienia Adebayora. Tottenham nie wyglądał dotychczas na drużynę lepszą, ale po objęciu prowadzenia piłkarze z Londynu utrzymują kontrolę nad wydarzeniami na boisku.
Kolejna zmiana w ekipie gospodarzy, Paulihno schodzi z boiska, pojawia się na nim Capoue
Szybkie rozegranie rzutu wolnego, piłka trafia pod nogi Togijczyka, który świetnie się zastawił i mocnym strzałem pokonał Howarda. Tottenham na prowadzeniu!
GOOOOOLLLL!!!! Adebayor!!
Barkley pojawia się na placu gry, zmienił Stevena Pienaara.
Seria wrzutek w pole karne gospodarzy, "The Toffies" wciąż nie potrafią odnaleźć drogi do bramki przeciwnika
Osman minął Bentaleba i starał się zagrać prostopadłą piłkę do Naismitha, podał jednak zbyt mocno.
Pierwsza zmiana w dzisiejszym meczu; Townsend wchodzi na boisko w miejsce Christiana Eriksena.
Było blisko! Mirallas miał sporo wolnej przestrzeni i wystarczyło dobre podanie, aby stworzyć sytuację 1 na 1. Na White Hart Lane wciąż jednak bez bramek.
Dembele zdobył z piłką kilkanaście metrów, ale w kluczowym momencie źle odegrał do partnera.
Kolejny rzut rożny dla gospodarzy, piłka trafia na głowę Naismitha, który na chwilę zażegnuje zagrożenie. Chwilę później piłka znowu znalazła się w polu karnym Evertonu.
Pienaar świetnie przedarł się w pole karne przy linii końcowej, ale jego dośrodkowanie trafiło pod nogi Dawsona.
Koguty od początku starają się przejąć inicjatywę, gra toczy się głównie na połowie Evertonu.
Kyle Walker został zablokowany na skrzydle. Będzie rzut rożny dla Tottenhamu.
Gramy dalej! Czas na bramki i wielkie emocje!
Koniec pierwszej odsłony. Spotkanie zaczęło się bardzo ciekawie, ale w ostatnich minutach znacznie straciło na atrakcyjności. Do przerwy 0:0, oba zespoły schodzą do szatni, a ja zapraszam na relację z drugiej części spotkania za kilkanaście minut.
Paulinho próbował złapać uciekającą piłkę, ale został zatrzymany przez odważnie interweniującego Howarda.
Leighton Baines starał się przedrzeć skrzydłem pod linię końcową, ale został zatrzymany przez Walkera.
Naismith dostał piłkę za plecy obrońców, ale nie zdołał zrobić z niej użytku. Od kilku minut brakuje składnych akcji i zagrożenia pod którąkolwiek z bramek.
Mirallas samotnie popędził w stronę bramki Llorisa, po chwili dołączyło do niego dwóch partnerów, ale ten uparł się na indywidualne zakończenie akcji - uderzył ponad bramką.
Wymiana piłki między Bainesem, a Naismithem zakończona stratą. Gospodarze starali się wyprowadzić kontrę, ale zostali szybko sprowadzeni na ziemię.
Żaden z graczy Evertonu nie zdołał skierować piłki do siatki po centrze Bainesa, późniejszy rzut rożny również nie przyniósł otwarcia wyniku.
Mirallas faulowany na skraju szesnastki, będzie dobra okazja dla gości.
Walker ostatkiem sił złapał piłkę przy linii końcowej, ale jego dośrodkowanie nie znalazło żadnego z partnerów.
Po okresie przewagi gości gra się wyrównała, obie drużyny konstruują swoje akcje na połowach przeciwnika, ale jak na razie brakuje skutecznego wykończenia.
Lennon wypuścił się w samotny rajd, już w polu karnym postanowił zawrócić i stracił piłkę.
Kapitalne dośrodkowanie Rose'a, Adebayor urwał się obrońcom, ale nie zdołał sięgnąć piłki.
Mirallas dostał świetną piłkę, wpadł z nią w szesnastkę i oddał strzał. Został zablokowany przez Dawsona.
Baines sprytnie poradził sobie z rywalem na skrzydle, ale jego wrzutka słabszą nogą była kompletnie nieudana.
Mocne uderzenie Walkera z dalszej odległości, piłka minęła lewy słupek bramki Howarda.
Zamieszanie pod polem karnym Tottenhamu. Vertonghen zbyt długo zwlekał z oddaniem piłki i stracił ją na rzecz Naismitha. Po chwilowym zagrożeniu futbolówka padła łupem Llorisa.
Seamus Coleman jest jak dotychczas najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem. Dobrze pracuje w defensywie, często włącza się także do ataków swojego zespołu.
Naismith przekroczył przepisy zbyt mocno naciskając rywala pod polem karnym.
Dembele zakręcił przeciwnikiem i odegrał do partnera, Tottenham przez dłuższy czas utrzymywał się przy piłce pod polem karnym gości i ostatecznie wywalczył rzut rożny.
Uderzenie Eriksena z rzutu wolnego, piłka poleciała tuż nad poprzeczką. To jak dotychczas najlepsza okazja do zdobycia bramki dla Tottehamu.
Eriksen wpadł z futbolówką w pole karne, ale stracił piłkę przy próbie dogrania do partnera.
Mirallas złapany na spalonym. Pierwsze minuty to okres lekkiej przewagi drużyny z Liverpoolu.
Dwie dobre okazje dla gości. Najpierw Osman uderzał zza szesnastki, a piłkę świetnie odbił Lloris, a chwilę później ten sam zawodnik próbował strzału głową po wrzutce spod chorągiewki. Wciąż jednak wynik nie ulega zmianie.
Corner dla gospodarzy nie przyniósł zagrożenia pod bramką Evertonu. Chwilę później Mirallas próbował wyjść z szybką kontrą i wywalczył rzut rożny dla swojej drużyny.
Distin zagrał do bramkarza w trudnej sytuacji, Tim Howard musiał ratować się wybiciem jej poza linię końcową.
Składna akcja gości. Seamus Coleman popędził z piłką prawą flanką i dograł do Osmana, a ten uderzył zza pola karnego metr ponad poprzeczką.
Drybling Dembele w środku pola został dość brutalnie zakończony przez Stevena Pienaara w środku pola.
Zaczynamy!!
Rezerwowi Tottenhamu: Friedel, Naughton, Kaboul, Capoue, Townsend, Defoe, Soldado.
Dzisiejszy mecz będzie szczególnym dla defensora "Kogutów", Kyle'a Walkera, który zaliczy setny występ w barwach Tottenhamu.
Rezerwowi Evertonu: Joel, Hibbert, McGeady, Deulofeu. Barkley, Stones, Traore.
W bezpośredniej konfrontacji obu drużyn jesienią padł bezbramkowy remis. W ostatnim starciu na White Hart Lane również nie wyłoniono zwycięzcy - spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Od momentu przejęcia zespołu z Londynu przez Tima Sherwooda Tottenham radzi sobie w lidze bardzo przyzwoicie - na 24 możliwe do zdobycia punkty Adebayor i spółka wywalczyli aż siedemnaście.
Arbitrem dzisiejszego starcia będzie Mark Clattenburg, dla którego będzie to dwudzieste drugie spotkanie w tym sezonie. Dotychczas pokazał on 59 żółtych i jedną czerwoną kartkę, odgwizdał także cztery rzuty karne.
"The Toffies" dwa ostatnie sezony zakończyli przed rywalem zza miedzy. Obecnie tracą do Liverpoolu tylko pięć punktów straty, ale wydaje się, że tym razem to piłkarze z czerwonej części Merseyside będą wyżej w tabeli
Dotychczas wydarzeniem kolejki była masakra Arsenalu na Anfield. Podopieczni Brendana Rodgersa już po dwudziestu minutach prowadzili z czterobramkową przewagą, a ostatecznie wygrali 5:1. Po meczu głos zabrał golkiper "Kanonierów":Szczęsny po klęsce z Liverpoolem: To było k***sko żenujące
Arena dzisiejszej rywalizacji na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem:
Serdecznie zapraszam na relację LIVE z kolejnego w ten weekend meczu na szczycie. Oba zespoły wciąż liczą się w walce o grę w następnej edycji Ligi Mistrzów, a zwycięstwo na White Hart Lane przybliży któryś z zespołów do czwartego miejsca.