Co mówili przed tym spotkaniem obaj trenerzy? - Jestem bardzo zadowolony z pracy wykonanej zimą, tylko szkoda, że kontuzje i choroby przetrzebiły nam skład i zmniejszyły wachlarz możliwości. Nawet w wygranym meczu z Widzewem widać było, że mamy problemy. Na szczęście udało się wygrać, ale zapowiada się, że nasze problemy, jeśli chodzi o personalia, jeszcze się nie kończą i będą miały dalszy ciąg. Wszystko musimy robić tak, żeby z boiska w Białymstoku wydusić jak najwięcej, a czy to będą trzy punkty, jeden, czy trzeba będzie się obejść smakiem, to zobaczymy. Na pewno będziemy walczyć do ostatniej sekundy - mówił szkoleniowiec Podbeskidzia, Leszek Ojrzyński.