Lechia musi się wziąć do harówki, bo w ostatnich dziewięciu meczach wygrała tylko raz, a jeszcze w tym roku czekają ją bardzo trudne wyjazdy na Jagiellonię Białystok, Cracovię i Górnik Zabrze. U siebie podejmie też mistrzów Polski, Legię Warszawa. Nic dziwnego, że z dzisiejszym meczem przeciwko Ruchowi Chorzów lechiści wiążą największe nadzieje. Z pięciu ostatnich bezpośrednich starć dwukrotnie wychodzili zwycięsko.